Biotechnologia.pl
łączymy wszystkie strony biobiznesu
Czy istnieje wolna wola? – głos w dyskusji
05.04.2013 , Tagi: , bioetyka

Opublikowany w ostatnim czasie na naszym portalu tekst Mateusza Wasiaka pt. Czy wolna wola istnieje? wzbudził duże zainteresowanie wśród naszych czytelników. Zadanie przez ww. redaktora odważne pytanie, jak się okazuje zaczęło nurtować, a być może także niepokoić. Poniżej publikujemy tekst Pana Zbigniewa Zdunowskiego odnoszący się bezpośrednio do artykułu. Pan Zdunowski jest nauczycielem etyki i filozofii w I LO i IV LO w Łodzi. Jest także współtwórcą działu Bioetyka portalu biotechnologia.pl. Niniejszy tekst jest owocem jego własnych lektur, przemyśleń i rozmów z uczniami. Bardzo serdecznie zachęcamy do dalszej dyskusji.


Przeczytaj również:

Czy wolna wola istnieje?


Wszystko się dzieje według przeznaczenia – tezę determinizmu, stanowiska zaprzeczającego m. in. istnieniu wolnej woli i ludzkiej wolności, w zacytowanej wersji brzmieniowej głosił joński filozof przyrody Heraklit (VI-V wiek przed Chr.). Determinizmowi przeciwstawia się indeterminizm ze swoim twierdzeniem głoszącym, że nie wszystko w świecie jest uwarunkowane, nie wszystko podlega działaniu niezależnych od człowieka przyczyn. W szczególności wśród wszystkich bytów na ziemi człowiek jest jedyną istotą obdarzoną rozumem i wolną wolą. Dzięki wolnej woli może swobodnie decydować o swoim życiu, swobodnie wybierać, jest wolny od determinizmu w wersji przypisywanej Heraklitowi i innym klasycznym przedstawicielom tego stanowiska (Demokryt, Tomasz Hobbes, Baruch Spinoza, P. S. Laplace). Teza indeterminizmu w  podanych poniżej przykładowo wersjach głosi, że nie wszystko dzieje się według przeznaczenia, nie wszystko jest uwarunkowane, zdeterminowane, wyznaczone działaniem przyczyn lub dających się poznać naukowo praw. W szczególności wola ludzka nie działa według przeznaczenia, nie jest zdeterminowana czynnikami zewnętrznymi, jest wolna w tym sensie, że zależna tylko od samej siebie, własnych aktów i postanowień. Stanowisko takie określane bywa czasem mianem autodeterminizmu. Jak indeterminiści i autodeterminiści uzasadniają swoje stanowisko? Oto kilka argumentów przydatnych w krytyce zacytowanej wcześniej myśli Heraklita i stanowiska zwolenników tezy powszechnego determinizmu.

1) Człowiek jasno i wyraźnie doświadcza własnej wolności wypływającej z wolnej woli. „Człowiek ma bardzo silne poczucie własnej wolności” (Patryk, I LO), co zauważają także moi uczniowie. W myśli rozważa różne możliwości, np. mogę pójść do kina, do teatru lub pozostać w domu; mogę się ożenić/wyjść za mąż lub żyć w celibacie. Aby zanegować wolność (i będącą jej źródłem wolną wolę), powinniśmy temu silnemu poczuciu własnej wolności przeciwstawić coś bardziej oczywistego; coś, co by przemawiało do nas z większą siłą – a nic takiego nie mamy.

W normalnych warunkach i w stanie pełnego zdrowia nie mamy poczucia determinacji, przymusu do podejmowania określonych działań. Takie odczucia występują np. w obsesjach, natręctwach, schizofrenii, ale są wtedy przejawem patologii, chorób, zaburzeń psychicznych.

2) Pewność właśnie doświadczanej wolności i posiadania wolnej woli przed podjęciem określonej decyzji jest równie oczywista jak pewność własnego istnienia. Jeśli nie wątpię we własne istnienie w tym momencie, gdy mam podjąć określoną decyzję, nie mam też podstaw, by wątpić we własną wolność, która jako przejaw, funkcja, czynność mojej wolnej woli potwierdza jej istnienie.

3) Jeśli nasza „wolność” jest tylko złudzeniem, nieznajomością ukrytych przyczyn (tak uważał Heraklit, Demokryt, Hobbes, i wszyscy determiniści), to dlaczego z taką siłą i przekonaniem bronimy naszej wolności. Dlaczego nie chcemy, by ktoś nam coś narzucał, dlaczego przeciwstawiamy się różnym formom przymusu i zniewolenia?

Również zwolennicy determinizmu, którzy nie wierzą, że w świecie istnieje obszar wolności ludzkiej wymykający się powszechnemu determinizmowi, w praktyce bronią swej wolności, nie zgadzają się, by w ich życiu ktoś z zewnątrz ograniczał ich wolność. Dlaczego więc głosząc swoje teorie, tak łatwo zgadzają się na to, by w świecie, w którym żyją, rządził przymus prawa powszechnej przyczynowości, zasada determinizmu, konieczność, która znosi, niszczy ludzką wolność?

4) Jeśli człowiek nie jest wolny, oznacza to, że jest on tylko narzędziem, zabawką, marionetką ślepej konieczności, sił przeznaczenia, które sterują nim bez jego woli. Człowiek nie może wtedy nic sam zdziałać ani zmienić, bo wszystko jest za niego z góry ustalone. Taka wizja człowieka prowadzi do bierności i pesymizmu. Skazuje go na kapitulację, zanim podejmie on jakiekolwiek twórcze działanie lub walkę z przeciwnościami losu. Determinizm jest więc stanowiskiem teoretycznym, które w praktyce uzasadnia pasywne poddawanie się biegowi rzeczy. Jest to wymarzona filozofia dla leniuchów.

5) Wolność woli jest warunkiem odpowiedzialności moralnej i prawnej. Aby uzasadnić jakąkolwiek odpowiedzialność, stosowanie kar czy nagród, powinniśmy przyjąć (założyć, przynajmniej jako postulat), że człowiek był wolny, gdy podejmował jakieś działanie lub decydował się na zaniechanie.

Także nasze oceny wyrażające pochwały lub nagany mają sens, jeśli człowiek działał w warunkach wolności. Nie możemy kogoś obwiniać, karać, potępiać, chwalić, nagradzać, jeśli nie mógł on postąpić inaczej, jeśli musiał postąpić w określony sposób, bo tak nakazywało mu jego przeznaczenie, konieczność.

Argument powyższy wskazuje na to, że wolność woli jest warunkiem, postulatem, którego przyjęcie umożliwia poważne traktowanie moralności, prawa, pedagogiki. Jeśli wolna wola i będąca jej owocem wolność osobowa nie istnieją, dalsze utrzymywanie nauk prawnych, nauk o wychowaniu, a także działań zmierzających do zaszczepienia szacunku dla prawa i wierności moralnym zobowiązaniom jest bez sensu. Nietrudno przewidzieć, jakie mogłyby być skutki ich odrzucenia, zniesienia. Prawo, etyka, nauka, kultura są (przynajmniej w jakimś stopniu) wytworami ludzkiej świadomości, myśli, wolnej woli. Ich likwidacja oznaczałaby koniec człowieka jako istoty myślącej, rozumnej, wolnej, żyjącej w świecie wartości i norm. Zapewne byłby to koniec człowieka w ogóle.

6) „Wygodnie jest zrzucić odpowiedzialność na konieczność, wtedy można łatwo uchylić się od odpowiedzialności. Jest to jednak droga na skróty, pójście na łatwiznę” /Alan, uczeń I LO/. Takie postępowanie jest cechą ludzi niedojrzałych.

7) Żeby odrzucić hipotezę wolności i wolnej woli, będącej jej źródłem, powinniśmy uzasadnić założenie przeciwne głoszące, że ”Wszystko się dzieje według przeznaczenia” odpowiednio silnymi i przekonującymi argumentami. Argument redukujący działalność woli do funkcji neuronów takim argumentem nie jest. Cytowany w artykule Mateusza Wasiaka „Czy wolna wola istnieje?” doktor Neil Levy wyjaśnia to następująco:

„/…/Wszystko jest stworzone z czegoś mniejszego. Komputery i samochody złożone są z mniejszych komponentów, a te jeszcze z mniejszych - czy to oznacza, że komputery i samochody nie istnieją? Wolna wola też może być z czegoś złożona” - może mieć za podstawę jakieś fizyczne, materialne struktury organiczne, neuronalne. Co jednak nie neguje jej istnienia. O jej istnieniu przekonujemy się poznając ją w działaniu, poprzez skutki, oraz analizując proces podejmowania decyzji zachodzący w naszej świadomości.

Wątpliwości, podejrzenia co do realnego istnienia wolnej woli w człowieku nie uzasadniają się same przez sam fakt swego występowania u osoby wątpiącej w jej istnienie. Pozbawione mocnych argumentów i przekonujących uzasadnień stają się gołosłowne, arbitralne, jałowe.

8) Za istnieniem wolnej woli przemawia też zasada zwana brzytwą Ockhama. Głosi ona, że nie należy mnożyć bytów bez potrzeby. Nie należy też tworzyć nowych, skomplikowanych wyjaśnień, jeśli wyjaśnienia dotychczasowe są prostsze i zadowalające. Poczucie wolności, którego w sposób oczywisty doświadczamy, o wiele prościej tłumaczy się na gruncie hipotezy wolnej woli niż teorii głoszącej, że doświadczenie to jest tylko złudzeniem, za którym kryje się skomplikowany i nierozpoznany ciąg przyczyn.

9) Nie trzeba też mnożyć wątpliwości dla samego faktu wątpienia lub tylko po to, by wykazać się przed sobą i możliwym audytorium samodzielnym, krytycznym, oryginalnym, sceptycznym myśleniem. A przeciwstawianie się wizji człowieka stworzonego na obraz i podobieństwo Boże (jako istoty rozumnej, wolnej i wyjątkowej w dziele stworzenia) należy do modnych trendów współczesnej kultury. Ale takie bezmyślne podążanie za modą i nowością wcale nie świadczy o oryginalności i samodzielności myślenia.

10) Wielkość i godność człowieka leży w tym, że jest on istotą rozumną i wolną. Jeśli odbieramy człowiekowi rozum i wolną wolę, to tak jakbyśmy odbierali mu ludzką godność. Ci, którzy twierdzą, że człowiek jest pozbawiony wolności, a wolna wola leżąca u jej podstaw nie istnieje, wyrządzają mu krzywdę. Są świadomymi lub nieświadomymi wrogami człowieka. Więcej jest zapewne tych nieświadomych.

Zbigniew Zdunowski

(zdjęcia: http://www.sxc.hu/ )

KOMENTARZE
Newsletter