Pod względem rodzaju, głównym segmentem rynku są czekolady mleczne, które stanowią ponad 76% jego wartości. Jednak w porównaniu do poprzednich lat segment ten notuje spadek na korzyść czekolady gorzkiej cieszącej się coraz większą popularnością. Udział czekolady białej jest na poziomie 5% i wykazuje tendencje malejącą.
O tym, jaką czekoladę klienci wkładają do sklepowych koszyków w bardzo dużym stopniu decyduje tradycja. Nie oznacza to jednak, że segment ten nie potrzebuje innowacji. Producenci idą w nich albo w nowe oryginalne smaki albo opakowania.
Producenci przestrzegają detalistów przed umieszczaniem czekolad w chłodziarkach. Ta praktyka stosowana jest zwłaszcza w ciepłe dni w sklepach w których nie ma klimatyzacji. Taka tabliczka może zachowuje pożądana konsystencję, ale pojawia się na niej nieestetyczny biały nalot. Dlatego też mniej ryzykowne jest postawienie na czekolady pełne, zwane też twardymi. One również mogą zawierać dodatki. W Polsce najchętniej są kupowane właśnie tabliczki z orzechami laskowymi, zarówno całymi jak i w kawałkach. Zresztą czekolady pełne sprawdzają się o każdej porze roku. W całym 2007 roku wygenerowały one 40% obrotów, podczas gdy czekolady nadziewane 32%, a czekolady z dodatkami 28% (dane MEMRB).
Źródło: spożywka.net
KOMENTARZE