Fot. Termedia
Jeszcze przed konferencją lekarzy POZ, w ramach zaproszenia, dr hab. n. med. Agnieszka Mastalerz-Migas, prof. UMW, przewodnicząca komitetu naukowego i organizacyjnego wspominała o pewnych nowościach w agendzie, m.in. sesji poświęconej fitoterapii czy spotkaniu z biurem Rzecznika Praw Pacjenta. Zwracała uwagę również na dyskusje i warsztaty dotyczące opieki koordynowanej, a także spotkanie z konsultantem krajowym.
Podczas warsztatów dużo miejsca poświęcono m.in. pacjentowi uzależnionemu od tytoniu, bilansom zdrowia dla dorosłych, diagnostyce Point-of-Care czy medycynie kulinarnej. Nie zabrakło najbardziej bieżących tematów, takich jak efektywna komunikacja z pacjentem w dobie pandemii COVID-19 czy ustalenie indywidualnego kalendarza szczepień, chociażby dla uchodźców z Ukrainy. Nie samą pracą w gabinecie jednak lekarz żyje – medycy poznali również sekrety wystąpień naukowych czy drogę do uzyskania akredytacji do szkolenia specjalizacyjnego w medycynie rodzinnej i zostania kierownikiem specjalizacji.
Tematów sesji wykładowych nie sposób tutaj przytoczyć, ponieważ trzy dni weekendu były naszpikowane wystąpieniami merytorycznymi doskonałych fachowców z przeróżnych specjalizacji. Niemniej ważne były z pewnością rozmowy kuluarowe, gdzie specjaliści mogli kontynuować wymianę wiedzy i doświadczeń, tym bardziej że organizatorzy zadbali o atrakcyjny anturaż pod postacią imprezy towarzyszącej z muzyką i poczęstunkiem.
Wrocław tradycyjnie już będzie czekał na kolejne spotkania Polskiego Towarzystwa Medycyny Rodzinnej, których miejmy nadzieje, nie pokrzyżują ani sytuacja epidemiczna, ani społeczno-gospodarcza na świecie.
KOMENTARZE