Fot. Yang Niu
Tradycyjne metody lecznicze często kojarzą się z wyborami minimalizującymi dewastację środowiska. Niestety proces mieszanek ziołowych na potrzeby medycyny alternatywnej może stać się przyczyną dewastacji naturalnych siedlisk. TCM (Traditional Chinese medicine) od dziesięcioleci zdobywa coraz większą popularność w Europie i Ameryce Północnej. Konsekwencją narastającej mody jest ekspansywne pozyskiwanie dziko rosnących gatunków w celu eksportu do krajów zachodnich. Wykorzystywane w tradycyjnej medycynie chińskiej cebule Fritillaria delavayi kosztują ok. 480 dolarów za kilogram. W celu uzbierania takiej masy surowca konieczne jest pozyskanie ze środowiska naturalnego 3500 roślin.
Fritillaria delavayi jest drobną rośliną o powolnym tempie wzrostu, porastającą skaliste zbocza Gór Sino-Tybetańskich (Hengduan Sha) w Chinach. Żółto kwitnąca bylina zwracała uwagę zbieraczy ziół. Pozyskiwanie surowca z naturalnych stanowisk było tak ekspansywne, że w wyniku selekcji naturalnej wykształciły się osobniki o brązowych kwiatach i liściach.
Naukowcy z Kunming Institute of Botany oraz University of Exeter przeprowadzili prace badawcze, w ramach których zmierzyli stopień dostosowania barwy różnych populacji Fritillaria delavayi do podłoża. Badacze przeprowadzili również wywiady z miejscową ludnością, w celu oszacowania intensywności zbiorów w każdej z opisywanych lokalizacji. Okazało się, że stopień przyjęcia barw kamuflażowych przez rośliny korelował z nasileniem pozyskiwania ziół przez lokalną ludność. W eksperymencie komputerowym wykazano natomiast, że znalezienie brązowej odmiany rośliny zajmuje zbieraczom więcej czasu.
KOMENTARZE