Biotechnologia.pl
łączymy wszystkie strony biobiznesu
Statyny – farmakologiczna strategia przeciwko Helicobacter pylori.
13.11.2012

Środowisko medyczne od kilkunastu lat zadaje sobie wiele pytań nie mogąc uzyskać kluczowej odpowiedzi w jaki sposób skutecznie walczyć z patogenem odpowiedzialnym za powstawanie bardzo groźnej jednostki chorobowej jaką są wrzody. Poszukiwania nowych leków nieustannie trwają a czas nagli – doskonałą alternatywą w świetle ostatnich doniesień naukowych okazują się leki powszechnie stosowane przy nadmiarze cholesterolu, którymi są statyny.

Z biochemicznego punktu widzenia statyny są kompetycyjnymi i odwracalnymi inhibitorami reduktazy 3-hydroksy-3-metyloglutarylo-koenzymu A. Ich zastosowanie opiera się głównie na hamowaniu przemian prekursorów cholesterolu co przyczynia się do spadku jego ilości w organizmie ludzkim. Do niedawna panował pogląd, że statyny jako lek mogą być wykorzystywane tylko w jednostce chorobowej zwanej hiperlipidemią czyli stanem podwyższonego poziomu cholesterolu w organizmie.

Zadziwia i jednocześnie cieszy fakt, że od kilku lat z całego świata napływają doniesienia o plejotropowym, czyli wielokierunkowym działaniu farmakologicznym statyn.

Otóż grupa badaczy z Izraela postanowiła zbadać skuteczność tych związków w eradykacji Helicobacter pylori – patogenu bytującego w żołądku i dwunastnicy zwierząt odpowiedzialnego za powstawanie wrzodów żołądka i dwunastnicy.

Dotychczasowa farmakoterapia H. pylori opiera się na dwóch zasadniczych schematach; trójlekowym i czterolekowym.

Pierwszy polega na 7-dniowym leczeniu pantoprazolem (lek z grupy IPP – inhibitorów pompy protonowej), amoksycyliną i klarytromycyną. Drugi zaś obejmuje 7-dniową kurację pantoprazolem, cytrynianem bizmutowym, tetracykliną i metronidazolem lub 14-dniową kurację cytrynianem bizmutowym, tetracykliną i metronidazolem.

Wielu ekspertów z dziedziny farmakologii wypowiada się sceptycznie na temat wszystkich wymienionych kuracji lecz zaznaczają, że zwalczanie tego patogenu jest wyjątkowo trudne i wymaga zastosowania kilku substancji leczniczych pomimo ich licznych działań ubocznych.

W ostatnim czasie opinię publiczną obiegła wiadomość o badaniach przeprowadzonych przez  grupę izraelskich naukowców którzy zbadali skuteczność działania simwastatyny w eradykacji H. pylori po dodaniu jej do klasycznego schematu trójlejkowego.

W badaniach brały udział dwie grupy pacjentów, których leczono kuracją 7 – dniową. Badanie było randomizowane, kontrolowane placebo, przeprowadzono je metodą podwójnie ślepej próby. W analizie porównywano dwa schematy terapeutyczne – oba stosowane przez siedem dni. W pierwszym aplikowano klarytromycynę 500 mg dwa razy dziennie, amoksycylinę 1000 mg dwa razy dziennie oraz omeprazol 20 mg dwa razy dziennie. Czwartym lekiem była simwastatyna 20mg  lub placebo. W badaniu wzięło udział 113 chorych.

Po zebraniu wszystkich badań i opracowaniu ich, wyłonił się zaskakujący i dobrze rokujący na przyszlość wniosek: dodatek simwastatyny do klasycznego schematu trójlejkowego, może w znaczny sposób zwiększyć skuteczność całkowitej eradykacji H. pylori u chorych zakażonych tym patogenem.

Pozostaje trzymać kciuki za naukowców i cierpliwie czekać na dalsze wyniki badań, gdyż problem wrzodów stanowi już w dniu dzisiejszym poważny problem cywilizacyjny.

 

Mateusz Kula

 

Źródła:

www.termedia.pl

Drug resistance as a problem in Helicobacter pylori infection eradication. Marcin Jażdżyk, Aleksandra Sałagacka, Marek Mirowski, Ewa Balcerczak

Pracownia Biologii Molekularnej i Farmakogenomiki, Zakład Biochemii Farmaceutycznej, Uniwersytet Medyczny w Łodzi

KOMENTARZE
Newsletter