Biotechnologia.pl
łączymy wszystkie strony biobiznesu
PTK oraz MZ ruszają z kampanią Świadomości Niewydolności Serca
W czerwcu obchodzony był Dzień Niewydolności Serca. Niewydolność serca stanowi istotny problem zdrowotny, społeczny, a także ekonomiczny Europy XXI wieku. Wcześnie wykryta znacząco zwiększa długość i jakość życia. W celu podniesienia świadomości (potencjalnych) pacjentów Polskie Towarzystwo Kardiologiczne, Sekcja Niewydolności Serca PTK oraz Ministerstwo Zdrowia przygotowały kampanię Świadomości Niewydolności Serca.

 

 

Prowadzenie skutecznej opieki nad pacjentem z niewydolnością serca wymaga współpracy między przychodniami, szpitalami, poradniami i instytutami badawczymi. Wczesna diagnostyka oraz szybka ścieżka leczenia jest niezbędna do podniesienia jakości i długości życia pacjentów. Bardzo ważne jest także podniesienie świadomości pacjentów o chorobie. Wymaga to odpowiedniej edukacji społeczeństwa na temat pierwszych objawów, skutków dla zdrowia oraz metod leczenia tego schorzenia. W tym celu zostanie poprowadzona Kampania Świadomości Niewydolności Serca.

– Nie zbudujemy skutecznego programu poprawy rokowania, jeśli nie zbudujemy świadomości. W obrębie Europejskiego Towarzystwa Kardiologicznego probowaliśmy taką kampanię świadomości rozpocząć, ale rozbiliśmy się o specyfikę poszczególnych krajów. Nie zaczęliśmy tego, ale uważam, że mamy bardzo dobrze przygotowany program – mówi prezes Polskiego Towarzystwa Kardiologicznego, prof. Piotr Ponikowski.

– Program koordynowanej opieki niewydolności serca jest bardzo potrzebny i jest przetestowany przez doświadczenie Instytutu Kardiologii. Instytut Kardiologii sprawuje koordynowaną opiekę od wielu lat. To nie tylko instytut, który wykonuje te najbardziej skomplikowane procedury przeszczepienia serca, leczy niewydolność serca, również z mechanicznym wspomaganiem krążenia, ale opiekuje się pacjentami na wszystkich etapach choroby, również ambulatoryjnie i również po zabiegach za pomocą różnych nowoczesnych technologii, takich jak telemedycyna – dodaje dyrektor Instytutu Kardiologii, prof. Tomasz Hryniewiecki.

Niewydolność serca najczęściej wynika z uszkodzenia mięśnia sercowego lub jego zastawek. To sprawia, że serce nie jest w stanie dostarczać odpowiedniej ilości krwi do narządów i powoduje zmniejszenie wydolności wysiłkowej. Choroba ta bardzo często jest konsekwencją przewlekłych chorób układu sercowo-naczyniowego. Objawy wynikają z niedostatecznej podaży tlenu do narządów. Leczenie niewydolności serca należy zacząć (jeśli to możliwe) od usunięcia lub korygowania jego przyczyny. Leczenie wymaga odpowiedniej kuracji farmakologicznej, a w skrajnych przypadkach ciężkiej niewydolności krążenia, niepoddającej się farmakoterapii, ratunkiem dla chorego jest transplantacja serca.

Niewydolność serca o nieznanym podłożu ma bardzo złe rokowania. W zaawansowanej niewydolności (IV klasa wg NYHA) około 50% chorych umiera w ciągu roku. Wskaźniki 5-letniego przeżycia w przypadku tej choroby są gorsze od wskaźników przeżycia osób z chorobami nowotworowymi. Koszty leczenia pacjentów z niewydolnością serca, nie wliczając wydatków związanych z transplantacją serca, ciągle wzrastają i obecnie wynoszą 1,5-2,5% wszystkich wydatków na służbę zdrowia.

Niewydolność serca coraz częściej określana jest mianem epidemii XXI wieku. W całej Europie może dotyczyć nawet 15 mln osób. Szacuje się, że obecnie w Polsce niewydolność serca występuje u 2-3% Polaków. Może wystąpić w każdym wieku, jednak najbardziej narażone są osoby starsze, w wieku 70-80 lat (10-20%). Szczególnie dotyczy osób po 75. roku życia. Według prof. Ponikowskiego tylko w naszym kraju zagrożonych rozwojem tej choroby może być nawet 12 mln ludzi.

Materiał został opracowany na podstawie informacji pozyskanych podczas konferencji prasowej w ramach Kongresu Sekcji Niewydolności Serca Polskiego Towarzystwa Kardiologicznego.

KOMENTARZE
Newsletter