Cukrzyca jest stanem przewlekłym, na który może cierpieć aż 425 milionów ludzi na całym świecie. Choć zazwyczaj jest stosunkowo łatwa w leczeniu, jest jedną z głównych przyczyn śmierci i w roku 2015 przyczyniła się do śmierci 1,6 miliona ludzi (2,8%). W związku z ciągle rosnącą zachorowalnością prowadzonych jest coraz więcej badań w obszarze prewencji, farmakologicznego leczenia oraz epidemiologii tego schorzenia.
Od wielu lat dużym problemem w tej jednostce chorobowej jest sama jej klasyfikacja. Opracowany niedawno przez naukowców z Filnandii i Szwecji podział cukrzycy wyróżnia 5 podstawowych grup:
* Grupa 1: cukrzyca autoimmunologiczna - SAID (severe autoimmune diabetes), która pojawia się u pacjentów już od najmłodszych lat i objawia się brakiem zdolności organizmu do produkcji insuliny.
* Grupa 2: cukrzyca ujawniająca się niedoborem insuliny - SIDD (severe insulin-deficient diabetes) - pod pewnym względem jest podobna do SAID, gdyż dotyczy szczególnie młodych ludzi, lecz jej patogeneza nie jest zależna od układu odpornościowego.
* Grupa 3: insulino-oporna cukrzyca - SIRD (severe insulin-resistant diabetes), która dotyczy zazwyczaj osób z nadwagą, u których z czasem rozwinęła się ciężka insulinooporność.
* Grupa 4: cukrzyca o łagodnym przebiegu, związana z otyłością - MORD (mild obesity-related diabetes). Dotyczy zazwyczaj osób z nadwagą i ma tendencję do rozwoju w młodym wieku. Zazwyczaj skuteczne leczenie opiera się na zmianie stylu życia oraz terapii metforminą.
* Grupa 5: łagodna cukrzyca związana z wiekiem - MARD (mild age-related diabetes), która dotyka osób starszych, zazwyczaj jest leczona podobnie jak cukrzyca z grupy 4. Spośród wszystkich wymienionych grup to właśnie ten typ występuje najczęściej.
Zespół kierowany przez Leifa Groopa, profesora diabetologii i endokrynologii na Uniwersytecie w Lund w Szwecji, opracował ten podział po analizie objawów 13 720 nowo zdiagnozowanych pacjentów w wieku od 18 do 97 lat. Wyniki badania opublikowano w "The Lancet Diabetes and Endocrinology" kilka tygodni temu.
Naukowcy mają nadzieję, że nowe badania pomogą lekarzom i pacjentom w klasyfikacji choroby oraz pozwolą przewidzieć jej przebieg, a także możliwe komplikacje, które wynikają z przynależności do danej grupy cukrzycy. Jako przykład zespół podał, że pacjenci z cukrzycą grupy 2 są bardziej narażeni na retinopatię, natomiast pacjenci z cukrzycą grupy 3 doświadczyli najwyższych wskaźników niewydolności nerek.
- To duży krok w kierunku spersonalizowanego leczenia cukrzycy - skomentował profesor Groop i dodał - Obecna diagnostyka i klasyfikacja cukrzycy są niewystarczające i nie są w stanie przewidzieć możliwych powikłań a często także zapewnić skutecznej terapii.
- W dalszym ciągu potrzebnych jest wiele badań, by potwierdzić i opisać wszystkie możliwe typy cukrzycy. Wciąż istnieje ogromna ilość nieopisanych przypadków - może się zdarzyć, że na całym świecie istnieje 500 podgrup cukrzycy zależnych od efektów genetycznych i lokalnych - komentuje niezależny ekspert Victoria Salem, konsultantka i klinicystka w Imperial College London. Ważnym krokiem będzie więc rozpoczęcie podobnych programów z osobami o różnym pochodzeniu etnicznym. Naukowcy już planują przeprowadzenie takich badań w Chinach i Indiach.
KOMENTARZE