Projekt przewiduje m.in. zmiany w zakresie przepisów dotyczących stosowania przymusu bezpośredniego, jak również dostosowanie całego języka do współczesnych standardów etycznych, społecznych i medycznych. To krok w dobrym kierunku, szczególnie w kontekście działań podejmowanych w podstawowej opiece zdrowotnej. – Zmiana języka to nie tylko kwestia słów, ale wyraz szacunku wobec pacjenta i jego sytuacji. Używany powszechnie język powinien odzwierciedlać to, co w praktyce wdrażamy jako lekarze rodzinni: partnerskie podejście, uważność i brak oceniania – podkreśla Wojciech Pacholicki, wiceprezes Federacji Porozumienie Zielonogórskie.
Zdrowie psychiczne w praktyce POZ
Wieloletnie doświadczenie lekarzy POZ wskazuje, że pacjenci często zgłaszają objawy świadczące o obniżonym dobrostanie psychicznym, takie jak przewlekły stres, lęk, zaburzenia snu czy zmęczenie, jednak nie identyfikują ich jako symptomy wymagające specjalistycznej pomocy. W tym kontekście ogromne znaczenie ma rola lekarza rodzinnego jako pierwszego kontaktu i osoby, która może wcześnie zareagować i pokierować pacjenta dalej. Właśnie dlatego w ramach ogólnopolskiego programu profilaktycznego Moje Zdrowie, realizowanego przez placówki podstawowej opieki zdrowotnej, uwzględniono także komponent zdrowia psychicznego. Pacjenci wypełniający ankietę mają możliwość zaznaczenia potrzeby wsparcia psychologicznego lub psychiatrycznego.
Jak jednak zauważają lekarze, odpowiedzi bywają skrajne. Niektórzy zaznaczają wszystkie dostępne opcje badań, kierując się chęcią wykorzystania pełnej diagnostyki. Inni, mimo istniejących potrzeb, nie zgłaszają chęci kontaktu z psychologiem, uznając swoje problemy za „nieistotne” lub wstydliwe. Jeszcze inni na co dzień korzystają ze wsparcie psychoterapeutów czy psychiatrów, nie wybierają więc takiej opcji w ramach programu Moje Zdrowie. – Widzimy w praktyce, że zdrowie psychiczne nadal pozostaje tematem tabu, tymczasem lekarz rodzinny może być naturalnym łącznikiem między pacjentem a systemem. To właśnie na poziomie POZ możemy często najszybciej dostrzec niepokojące sygnały, szczególnie, że program Moje Zdrowie, z którego pacjenci chętnie korzystają, jest jednym z narzędzi, aby takie zadania realizować. Wspólnie musimy jedynie zastanowić się nad tym jak usprawnić i wypełnić luki w programie, aby pozyskiwane dane były wiarygodne, a program skuteczny – dodaje Wojciech Pacholicki.
Nowe podejście systemowe, wspólny cel
Porozumienie Zielonogórskie wnioskuje o to, by proces legislacyjny wokół ustawy o zdrowiu psychicznym był początkiem szerszych zmian obejmujących nie tylko terminologię, ale również praktyczne narzędzia i rozwiązania wspierające lekarzy POZ w prowadzeniu rozmów z pacjentami o zdrowiu psychicznym. Edukacja lekarzy, dostępność konsultacji specjalistycznych i integracja opieki psychiatrycznej z opieką podstawową to kluczowe elementy skutecznej profilaktyki. – Tylko spójne podejście legislacyjne, praktyczne i komunikacyjne może sprawić, że pacjent poczuje się bezpiecznie i adekwatnie zaopiekowany – podsumowuje Wojciech Pacholicki.
KOMENTARZE