Biotechnologia.pl
łączymy wszystkie strony biobiznesu
Jadwiga Emilewicz: Rząd jest zdeterminowany, aby wprowadzić Refundacyjny Tryb Rozwojowy jeszcze w tej kadencji Parlamentu
Te tytułowe słowa wypowiedziała Jadwiga Emilewicz, minister Przedsiębiorczości i Technologii 8 maja br. w Sejmie. Przekazany do resortu zdrowia projekt tej regulacji ma trafić wkrótce do konsultacji społecznych. Podczas posiedzenia Parlamentarnego Zespołu na rzecz wspierania przedsiębiorczości i patriotyzmu ekonomicznego Emilewicz przedstawiła wstępne założenia RTR. – Prace nad tym rozwiązaniem trwają długo, ale mówimy o budżecie równym wydatkom na obronność. Dlatego każde przesunięcie wymaga precyzyjnych analiz. Nie ma gotowych rozwiązań, które można przekopiować do naszego systemu – zaznaczyła.

 

RTR w zarysie

Celem przygotowanego RTR ma być wsparcie bezpieczeństwa lekowego kraju oraz badań i rozwoju, zapewnienie długofalowej stabilizacji systemu i zagwarantowanie bezpieczeństwa dla finansów publicznych. Jego beneficjantami mają być grupy kapitałowe. Będą one kwalifikowane do trzech kategorii: A,B,C. Zarówno podmioty zagraniczne, jak i krajowe będą mogły aplikować o status Partnera Polskiej Gospodarki. System scoringowy oparty na miernikach ilościowych będzie co roku typował partnerów, których ocena będzie sięgać ostatnich 5 lat. Główne osie oceny firm to: inwestycje w kapitał trwały – produkcyjny, inwestycje w kapitał ludzki i w kompetencje, inwestycje w rozwój badań i technologii oraz inwestycje w dane. Weryfikacja firmy będzie miała formę decyzji administracyjnej. Przynależność do grupy C nie będzie wiązała się z benefitami, a jedynie z otrzymaniem tytułu Partnera Polskiej Gospodarki. RTR zakłada 10 benefitów, w tym finansowe, jak premia RTR oraz niefinansowe, np. długość decyzji refundacyjnej. – To jest rozwiązanie, które wskazuje, jakie instrumenty byłyby skuteczne, ale to, czy możliwe będzie ich wprowadzenie zależy też od ministerstwa zdrowia – dodał Jan Staniłko, dyrektor Departamentu Innowacji MPiT.

 

Potrzebne są konsultacje

– Jesteśmy zadowoleni, że projekt powstał. Dziwi nas jednak, że nie uczestniczyliśmy w jego tworzeniu. Przecież to my najlepiej znamy specyfikę tego przemysłu i wiemy, co jest nam potrzebne do rozwoju. Cieszymy się jednak, że minister Emilewicz zapowiedziała szerokie konsultacje tego projektu – mówiła w Sejmie Katarzyna Dubno, wiceprezes Polskiego Związku Pracodawców Przemysłu Farmaceutycznego.

– Już wkrótce projekt trafi do konsultacji, które nie będą w żaden sposób przyspieszone i powstanie przestrzeń do tworzenia tego instrumentu – zapewniała J. Emilewicz.

– Liczę, że odbędzie się to w trybie ekspresowym, bo branża wymaga wsparcia – podkreślał poseł Marcin Duszek, przewodniczący parlamentarnego zespołu na rzecz wspierania przedsiębiorczości i patriotyzmu ekonomicznego.

Krajowi producenci leków apelują do resortu zdrowia, aby zanim powstanie RTR już teraz realizował plany Rządu na bazie obecnych przepisów ustawy refundacyjnej, które mówią o uwzględnianiu aktywności inwestycyjnej producenta leku przy negocjowaniu cen.  – Komisja negocjująca ceny leków musi mieć świadomość, że krajowy producent nie jest w stanie zaproponować ceny na poziomie azjatyckim, bo wytwarzanie leków w Polsce jest droższe. Nadmierna presja cenowa kończy się często wycofaniem przez krajową firmę leku z produkcji. A brak konkurencji na rynku to w efekcie wyższe ceny i niebezpieczeństwo braków leków w aptekach – wskazywała Barbara Misiewicz-Jagielak, wiceprezes PZPPF. 

KOMENTARZE
Newsletter