Biotechnologia.pl
łączymy wszystkie strony biobiznesu
Refundacyjny Tryb Rozwojowy i Polityka Lekowa Państwa wciąż tylko na papierze
– 8 miliardów zł na refundację apteczną mogłoby dodatkowo stymulować rozwój gospodarczy Polski. Wciąż jednak czekamy na realizację zapisów „Polityki Lekowej Państwa na lata 2018-2022”, która zapowiada wdrożenie narzędzi umożliwiających prorozwojowe wykorzystywanie tych pieniędzy – mówił Krzysztof Kopeć, prezes PZPPF podczas Kongresu Wyzwań Zdrowotnych 7-8 marca br. w Katowicach.

 

 

W trakcie dyskusji dotyczącej alokacji środków w systemie ochrony zdrowia, a także wykorzystania zwiększenia nakładów na opiekę zdrowotną do 6 proc. PKB, prezes PZPPF Krzysztof Kopeć przekonywał, że we wzroście tym powinna partycypować refundacja leków, bo farmakoterapia jest najefektywniejszą kosztową formą leczenia. Ważna jest też polityka refundacyjna, bo – oprócz zwiększania nakładów – istotne jest też ich odpowiednie wydatkowanie. – Krajowi producenci produkują co drugie opakowanie leków dostępnych w aptekach. Ilość sprzedawanych leków na receptę produkcji krajowej stanowi 40% rynku, a przeznacza się na to zaledwie 20% środków na refundację. To pokazuje, że mamy rezerwę, żeby się jeszcze rozwijać albo żeby motywować tych, którzy mogliby do nas przyjść i inwestować. Do tego powinniśmy dążyć – przekonywał. – Jeśli podejdziemy racjonalnie do wydatkowania tych pieniędzy, to 8 miliardów zł na refundację apteczną można dodatkowo zainwestować w rozwój naszego kraju. Jeśli kupimy tylko chińskie leki, to zainwestujemy w tamtą gospodarkę – dodał.

 

Czekając na RTR

Podczas paneli dotyczących polityki lekowej i przemysłu farmaceutycznego wiceprezes PZPPF Barbara Misiewicz-Jagielak pytała, kiedy zostanie wprowadzony Refundacyjny Tryb Rozwojowy.

– Ministerstwo Zdrowia – co potwierdzamy za każdym razem – jest zainteresowane wdrożeniem ITR, a tym samym wspieraniem polskiego przemysłu. Każdy kto zajmował się procesem legislacyjnym doskonale jednak wie, że koniec kadencji Sejmu to okres dość „niebezpieczny” dla prowadzenia procesów legislacyjnych. To jest ostatni moment, w którym moglibyśmy rozpocząć prace związane z tym projektem. Liczmy, że Ministerstwo Przedsiębiorczości dość szybko przekaże nam wypracowany przez siebie model ITR. Musimy mieć czas, żeby odnieść się do tych propozycji – zapewniał dyrektor Departamentu Polityki Lekowej i Farmacji w Ministerstwie Zdrowia Łukasz Szmulski. Tylko, że dziś po 3 latach mówienia o RTR, wciąż go nie ma. Barbara Misiewicz-Jagielak z Polpharmy opowiadała, że zwiedzione zachodnie koncerny farmaceutyczne zwracały się z pytaniem do Polpharmy o możliwość produkowania u nich w ramach transferu technologii swoich leków. Ale RTR się nie pojawił, więc i oferty przestały napływać. Wiceprezes PZPPF Katarzyna Dubno podkreślała, że kiedy krajowe firmy wchodzą na zagraniczne rynki czują wsparcie polskich ambasad. – Tymczasem w kraju brakuje nam ambasadora tego przemysłu – ubolewała.

 

Wsparcie na dziś

Uczestnicy Kongresu podkreślali, że już w tej chwili mamy narzędzia do tego, by zachęcić producentów do dalszych inwestycji. – To, że lek jest produkowany na miejscu stanowi jedno z kryteriów, które mają wpływ na gospodarkę – podkreślała Joanna Drewla, dyrektor generalna Servier Polska. – Oczekiwalibyśmy jasnej, klarownej wizji tego, co mamy robić. Bo jak mamy podejmować kolejne inwestycje, kiedy nie wiemy, co się wydarzy z połową naszego obrotu? Nasze doświadczenia z Komisją Ekonomiczną pokazują, że jej celem a priori jest obniżenie ceny – skarżyła się.

– Czekamy na RTR. Widać jednak, że proces ten jest dla Ministerstwa Przedsiębiorczości i Technologii trudny z uwagi na bardzo długi czas jego opracowywania. Ale obecnie w ramach aktualnych aktów prawnych jest możliwość, aby uwzględnić wydatki na badania i rozwój oraz na inwestycje – potwierdziła Barbara Misiewicz-Jagielak.

Podczas panelu podkreślano, że jeśli nie wdrożymy RTR, przy stale rosnących kosztach wytwarzania leków w Polsce, okaże się, że produkcja przestanie być opłacalna. A już dziś połowa leków refundowanych to leki produkowane w Polsce. Co oznacza, że w razie kryzysu z dnia na dzień z aptek może zniknąć wiele leków.

 

Innowacyjność to nie tylko nowy lek

W panelu poświęconym innowacjom specjaliści dyskutowali o przełomach i nowościach w farmacji i medycynie. – Jako polscy producenci leków chcielibyśmy się skupić na lekach generycznych z wartością dodaną. Potrzebujemy jednak narzędzi od państwa wyrównujących nasze szanse w konkurowaniu z produktami z Azji, gdzie koszty produkcji są niższe. RTR byłby dla nas w przypadku dużych projektów znaczącym wsparciem. Wtedy moglibyśmy efektywniej odpowiadać na potrzeby pacjentów – mówiła Anna Terlecka, ekspertka PZPPF.

Zarząd PZPPF wszedł w skład jury konkurs Start-Up-Med dla najbardziej kreatywnych autorów nowatorskich, a zarazem efektywnych, projektów obejmujących szeroko rozumiane technologie medyczne, zarówno lekowe, jak i nie lekowe. – Poziom tych projektów dowodzi, że Polacy mają ogromny potencjał innowacyjny, potrzebują tylko wsparcia i odpowiednich warunków rozwoju – podkreślali przedstawiciele PZPPF.

KOMENTARZE
Newsletter