Biotechnologia.pl
łączymy wszystkie strony biobiznesu
Amerykańska Agencja Leków (FDA) zatwierdziła pierwszy lek będący podjęzykowym immunoterapeutykiem dla osób zmagających się z alergią. Lek Oralair zapobiega wystąpieniu reakcji alergicznej na najczęstszy uczulacz – czyli pyłki traw. Do tej pory immunoterapia opiera się w zasadzie wyłącznie na podawaniu w odpowiednich odstępach czasów zastrzyków. Czy ta alternatywna forma terapii ma szansę na to by stać się standardem w leczeniu alergii?

 

 

Obecnie, według WHO, stosowanie metod immunoterapii swoistej u alergików jest jedyną znaną formą leczenia, która jest w stanie zmienić naturalny przebieg choroby alergicznej i doprowadzić do wyleczenia. Terapia ta polega na podawaniu osobie uczulonej stopniowo wzrastających dawek szczepionki zawierającej alergen lub kilka alergenów. Następnie, w dłuższych odstępach czasu, przyjmuje się dawki podtrzymujące celem uzyskania u pacjenta tolerancji na czynnik sprawczy. Podstawą do rozpoczęcia terapii jest potwierdzenie mechanizmu alergii zależnej od przeciwciał Ig-E. W przypadku nadwrażliwości na jady owadów, skuteczność odczulania wynosi blisko 100%.

Lek Oralair został zatwierdzony do leczenia alergicznego nieżytu nosa z/lub bez towarzyszącego zapalenia spojówek, co zostało potwierdzone między innymi dodatnimi wynikami testów skórnych u alergików uczulonych na pyłki traw. Oralair to pierwsza w swojej klasie terapia podjęzykowa w formie szybkorozpuszczalnej w jamie ustnej tabletki. Preparat przyjmuje się raz dziennie o stałej porze. Kwalifikację do immunoterapii powinien przeprowadzić doświadczony lekarz alergolog. Obowiązują te same wskazania i przeciwwskazania, jak w immunoterapii podskórnej. Pierwsza dawka jest podawana w gabinecie lekarskim, tak aby zaobserwować ewentualne działania niepożądane i szybko zareagować. Po pozytywnej reakcji organizmu kolejne dawki pacjent przyjmuje sam w warunkach domowych. Terapię sugeruje się rozpocząć około 4 miesiące przed spodziewanym pyleniem traw i kontynuować przez cały sezon obecności podwyższonego stężenia alergenu w powietrzu.

To zupełnie innowacyjne podejście w leczeniu alergii, która do tej pory opiera się na systematycznym podawaniu odczulających zastrzyków w poradniach alergologicznych. We wszystkich badaniach u pacjentów, którzy rozpoczęli przyjmowanie Oralair na 4 miesiące przed szczytem pyleń i w trakcie sezonu odnotowano redukcję od 16 do 30% objawów, a przez to zmniejszono potrzebę przyjmowania innych leków wspomagających, w porównaniu z probantami przyjmującymi placebo. Najczęściej zgłaszane działania niepożądane obejmują świąd jamy ustnej, podrażnienie gardła oraz przemijający kaszel. Co najważniejsze, nie odnotowano przypadków anafilaksji, która jest stanem zagrożenia życia. Nie stwierdzono żadnych interakcji z lekami przeciwalergicznymi, takimi jak leki przeciwhistaminowe, sterydy.

Przyszłe badania mają skupić się na opracowaniu preparatu poliwalentnego, czyli takiego, który odczulałby nie tylko na jeden alergen. - Bardzo rzadką jest sytuacja aby osoba była uczulona tylko na jeden rodzaj pyłku. Zwykle obserwuje się reakcję na wiele alergenów u osób podatnych. W związku z powyższym rozpoczęcie szerokozakresowych badań nad opracowaniem immunoterapeutyku podjęzykowego na wiele alergenów będzie w przyszłości konieczne – podkreśla dr Mark Moss, dyrektor Kliniki Alergologii i Immunologii na Uniwersytecie w Wisconsin.

Lek będzie dostępny w Stanach Zjednoczonych od następnego roku. Sam specyfik, wyprodukowany przez francuską firmę Stallergens, jest mieszaniną pięciu alergenów najczęściej uczulających gatunków traw - Kupkówka pospolita (Dactylis glomerata L.), Tomka wonna (Anthoxanthum odoratum L.), Życica trwała (Lolium perenne L.), Wiechlina łąkowa (Poa pratensis L.) oraz Tymotka łąkowa (Phleum pratense L.). Można go stosować już od 10.  roku życia.

 

Zaskoczeniem może być fakt, że Oralair został pierwotnie dopuszczony do obrotu w Europie i obecnie jest sprzedawany w 31 krajach na świecie, w tym w większości państw europejskich. Jednak dopiero zatwierdzenie leku w Ameryce zapoczątkowało wzmożone prace nad ulepszeniem preparatu i zmodyfikowaniem go w ten sposób aby pomagał w walce z wieloma alergenami.

Cena leku w Polsce to około 400 zł, bo nie jest to preparat objęty refundacją. Nie jest to również lek dostępny od ręki w aptece, ponieważ jego zamówienie wymaga wypełnienia specjalnego formularza, a następnie oczekiwania na dostarczenie. Te przeszkody stanowią o tym, że mało kto decyduje się na tę formę odczulania. Być może znajdzie się jednak więcej chętnych kiedy, zgodnie z zapewnieniami producenta, lek będzie ulepszony i skuteczny w walce z innymi alergenami.

Źródła

http://www.techtimes.com/articles/5125/20140402/immunotherapy-makes-its-way-to-the-u-s-in-the-form-of-grass-allergy-drug-oralair.htm

http://www.medscape.com/viewarticle/822975

http://www.allergyandasthmacare.com/

KOMENTARZE
Newsletter