Kiedy w 1996 r. zakładano organizację IAVI, bardzo niewiele było badań nad szczepionką przeciwko AIDS, a większość prac była ukierunkowana na kraje rozwinięte. Przez lata IAVI dążyła zarówno do znacznego zwiększenia prowadzonych na całym świecie badań nad taką szczepionką, jak również do przesunięcia nacisku w stronę krajów rozwijających się, w których żyje większość ludzi seropozytywnych. To, że obecnie około 30 potencjalnych szczepionek jest poddawanych próbom klinicznym w różnych miejscach na świecie, jest w niemałym stopniu rezultatem prac IAVI.
- Udało nam się z powrotem umieścić szczepionki przeciwko AIDS w planach międzynarodowych, a także z powrotem włączyć szczepionki do programu walki z AIDS - powiedział Frans van den Boom, wiceprzewodniczący IAVI w sekcji programów europejskich.
Organizacja funkcjonuje jako partnerstwo publiczno-prywatne w sektorze rozwoju produktu (PDP), które jednoczy przemysł, rządy i środowiska akademickie celem przyspieszenia procesu przekazywania obiecujących potencjalnych szczepionek z laboratoriów do prób klinicznych.
Ważnym aspektem prac IAVI jest budowanie potencjału dla badań prowadzonych w krajach rozwijających się. Działania te obejmują otwieranie laboratoriów i klinik, a także szkolenia lokalnych naukowców i pracowników opieki zdrowotnej. Ponadto IAVI współpracuje z lokalnymi instytucjami w celu docierania do społeczności poprzez nauczanie i działania służące upowszechnianiu wiedzy o próbach klinicznych potencjalnych szczepionek. Frans van den Boom rozmawiał z serwisem CORDIS Wiadomości zaraz po powrocie z Rwandy, gdzie IAVI ściśle współpracuje z pracownikami projektu o nazwie "Projet San Francisco".
W ciągu ostatnich czterech lat w ramach tylko tego projektu około 30 000 par uzyskało porady na temat zapobiegania zakażeniu HIV. Bez tej pomocy HIV występuje u 25 procent tej społeczności, natomiast wśród par, którym udzielono porad, występowanie wirusa spadło do 3 procent. Część tej ostatniej grupy weźmie teraz udział w próbach potencjalnej szczepionki przeciwko HIV.
IAVI podkreśla, że wszyscy uczestnicy prób klinicznych uzyskują wyczerpujące informacje zarówno na temat samych badań, jak i działań, jakie mogą podjąć w celu zmniejszenia ryzyka zarażenia się HIV. Otrzymują oni również dostęp do innych środków zapobiegawczych, takich jak prezerwatywy, a poza tym mogą w dowolnym momencie wycofać się z badania.
Opracowanie szczepionki przeciwko nowej chorobie nigdy nie było łatwe. Na przykład od odkrycia wirusa polio do opracowania szczepionki upłynęło 47 lat, a przecież HIV odkryto dopiero 24 lata temu. Jednakże opracowanie szczepionki przeciwko AIDS okazuje się zadaniem szczególnie trudnym.
- Mamy tu do czynienia z najbardziej skomplikowanym wirusem, jaki znamy - wyjaśnił dr Van den Boom. HIV mutuje niezwykle szybko, a do tego istnieje wiele jego podtypów. W tej chwili naukowcy nie wiedzą, czy szczepionka, która jest skuteczna w przypadku jednego podtypu, będzie również skutecznie chronić przed zakażeniem innym podtypem. Różne podtypy występują bowiem w różnych częściach świata.
Kolejny problem, przed którym stoją badacze zajmujący się szczepionkami, to brak dobrego modelu zwierzęcego dla HIV, a to utrudnia przewidywanie, jak będzie działać u ludzi szczepionka, która wydaje się skuteczna u zwierząt.
I wreszcie, chociaż w wielu szczepionkach wykorzystuje się osłabionego żywego wirusa, to jednak w przypadku HIV metodę tę uznaje się za zbyt niebezpieczną, ponieważ szczepionka taka mogłaby wywołać zakażenie, któremu ma w założeniu przeciwdziałać. Dlatego badacze zmuszeni są do stosowania innych sposobów, polegających na wykorzystywaniu tylko części struktury HIV, np. kopii poszczególnych genów HIV albo białek pobranych z zewnętrznego płaszcza wirusa.
Problemy związane z opracowaniem skutecznej szczepionki uwydatniły się ostatnio, kiedy to ważna potencjalna szczepionka stworzona przez firmę Merck okazała się nieskuteczna podczas prób klinicznych.
- Wynik rozczarował ludzi pracujących w tej dziedzinie, sądzono bowiem, że będzie ona częściowo skuteczna - dr Van den Boom powiedział w rozmowie z serwisem CORDIS Wiadomości. Jednakże IAVI zdecydowanie zaznacza, że chociaż szczepionka firmy Merck nie sprawdziła się, to jednak sama próba kliniczna powiodła się.
- Wkład wniesiony przez ochotników nie poszedł na marne - powiedział Seth Berkley, prezes i dyrektor generalny IAVI. - Dzięki ich zaangażowaniu naukowcy będą mieli teraz nowe dane, które wytyczą kierunek przyszłych prac dążących do opracowania szczepionki, ułatwią ustalanie priorytetów dla szczepionek będących w przygotowaniu oraz będą określać decyzje dotyczące najlepszego sposobu postępowania w przypadku trwających i przyszłych prób.
IAVI nie przestaje wierzyć, że szczepionka przeciwko HIV zostanie wynaleziona. - Będziemy w dalszym ciągu inwestować w badania i przekazywać potencjalne szczepionki do prób klinicznych - powiedział dr Van den Boom. W najbliższych latach główny akcent zostanie położony na rozwiązanie podstawowych naukowych problemów hamujących postęp w procesie opracowywania szczepionki przeciwko AIDS. W związku z tym, organizacja rozszerzyła w ostatnim okresie swoją infrastrukturę dla nauk stosowanych, tworząc laboratorium badań nad szczepionką przeciwko AIDS, a także ustanowiła fundusz innowacyjny, którego celem jest stymulowanie innowacji poprzez przyciąganie do tej dziedziny nowych uczestników i świeżych koncepcji.
IAVI już otrzymuje dotacje od UE, które ułatwią jej przygotowywanie społeczności lokalnych do udziału w próbach klinicznych. Jednak zdaniem doktora Van den Booma UE mogłaby robić więcej.
- Ważne jest, aby Unia Europejska zwiększyła finansowanie badań nad szczepionkami przeciwko AIDS - powiedział, zwracając uwagę, że obecnie większość pieniędzy na te badania pochodzi ze Stanów Zjednoczonych. - Poza tym nie mamy dobrego mechanizmu dla badań translacyjnych - w jaki sposób mamy w możliwie jak najkrótszym czasie przekazywać obiecujące potencjalne szczepionki do klinik? Istnieje pilna potrzeba stworzenia takiego mechanizmu.
Źródło: Cordis
KOMENTARZE