Globalny dostawca usług zdrowotnych, Sanofi-Aventis, odrzucił opcję wprowadzenia na rynek insuliny biopodobnej.  Jak tłumaczy szef firmy, Chris Viehbacher, leki te nie będą miały znaczącego wpływu na przychody firmy aż do 2015 roku. Decyzja prezesa koncernu wydaje się być zaskakująca biorąc pod uwagę fakt, iż w czasach kryzysu zapotrzebowanie na biofarmaceutyki jest zdecydowanie większe.

Wprowadzenie na rynek produktu wysokiej jakości i wydajności, identycznego z oryginalnym dodatkowo zapewniając odpowiednio niską cenę jest  korzystnym rozwiązaniem nie tylko dla społeczeństwa, resortu zdrowia a co za tym idzie także budżetu państwa. Zyskują na tym przede wszystkim koncerny produkujące i dystrybuujące dany biolek. Jednak z drugiej strony czynniki te mogą zniechęcić potencjalnych inwestorów i graczy rynkowych. Ten argument zdaje się być decydującym w kwestii podjęcia takiej a nie innej decyzji szefa Sanofi-Aventis.

Obserwując kondycję ekonomiczną światowej gospodarki temat tańszych biologicznych odpowiedników jest stale na czasie. Toczą się wokół niego gorące dyskusje i rozważania. Błędem byłoby całkowite odrzucenie koncepcji insuliny biopodobnej, zważywszy na fakt, iż w tym obszarze jest wiele do zyskania. Koncern Eli Lilly rozpocznie w najbliższym czasie III fazę testów dwóch insulin bazowych, w tym odpowiednika produktu Lantus.

21 września rozpocznie się doroczna konferencja Pharmaceutical Strategic Alliances w Nowym Jorku, na której pojawi się jeden z wiodących tematów jakim są najnowsze leki biopodobne. Uczestnicy konferencji, analizując kwestię biofarmaceutyków, będą zastanawiać się nad ich realną wartością i sensem wprowadzania na rynek farmaceutyczny. Rozstrzygną problem całkiem nowej jakości leków, a także ocenią miarę sukcesu dopuszczenia do użytku.

Takie i inne pytania nurtują wielu specjalistów na całym świecie. W Polsce dodatkowo  trwa walka o dostęp do insulin analogowych. Po niedługim czasie wpisania ich na listę leków refundowanych, zostały z tej listy usunięte. Na kolejną trzeba poczekać do października, miesiąca wyborczego.

Warto nadmienić, iż obecnie rynek  insuliny w coraz większym stopniu skupia się na przyrządach do jej aplikacji. Przykładem może być pen SoloSTAR, mający aż 40 proc. udziału w sprzedaży insuliny Lantus na rynku amerykańskim, czy urządzenia do kontrolowania poziomu glukozy we krwi.

red. Joanna Pająk