W ostatnich latach rynek szczepionek przeszedł gwałtowne zmiany. Szeroko pojęty proces globalizacji, finansowa pomoc dla uboższych krajów, ochrona własności intelektualnej, a nawet mutacje chorobotwórczych drobnoustrojów bezpośrednio przyczyniły się do jego rozwoju. Ta potężna gałąź rynku farmaceutycznego nie poddała się również recesji. Do ważnych czynników wzrostowych należy też zaliczyć, rosnącą świadomość społeczną i wsparcie ze strony organizacji jak WHO i UNICEF. Przewiduje się, że rynek szczepionek będzie rósł o kilkanaście procent rocznie, osiągając wielkość 32,21 miliarda dolarów w 2017 roku.
Bardzo dobra sytuacja tej branży sprzyja konsumentom. Nowe technologie pozwalają na wytwarzanie tańszych i łatwiej dostępnych szczepionek. Wzmogły się również prace nad nowoczesnymi szczepionkami przeciwko: nowotworom, HIV/AIDS, chorobom wrodzonym, malarii czy SARS. W najbliższej przyszłości na rynek wkroczyć mają tzw. „szczepionki terapeutyczne”, które będą stymulować odporność gospodarza już w trakcie choroby, a nie zapobiegać jej. Za przykład posłużyć może eksperymentalna MAGE-A3 – szczepionka przeciwko rakowi skóry i płuc, lub AE37 – przeciwko rakowi piersi. Jeśli chodzi o produkcje szczepionek profilaktycznych to USA wciąż pozostaje światowym liderem zaspokajającym zapotrzebowanie ponad połowy światowego rynku. Do czołowych producentów szczepionek wśród Wielkiej Farmacji należą: GlaxoSmithKline, Sanofi, Merck, Novartis, oraz Pfizer, które łącznie posiadają blisko 80% rynku. Jednak ta Europejsko-Amerykańska dominacja już wkrótce może się skończyć.
W trakcie ostatniej dekady państwa dalekiego wschodu – Chiny oraz Indie, wraz z szybkim rozwojem gospodarczym rozwinęły gałęzie specjalistycznego przemysłu farmaceutycznego i biotechnologicznego.
W tym momencie Indie pokrywają 40-70% zapotrzebowania WHO na szczepionki przeciwko DPT i BCG oraz 90% na odrę, eksportując je do 150 krajów po bardzo niskich cenach. W grudniu 2012 roku, sytuacja Indii uległa dużej poprawie dzięki zarządzeniu WHO. 16-osobowa, międzynarodowa komisja złożona z oficjeli WHO, stwierdziła, że Indie są pierwszym krajem, który przeszedł surowy nadzór i spełnia standardy opracowane przez Centralną Organizacje Kontroli Leków (Drugs Standard Control Organisation). Pozytywny wynik tej kontroli świadczy o wysokiej jakości, bezpieczeństwie i efektywności Indyjskich produktów. Już w tym momencie wielkie organizacje jak: Fundacja Clinton’a, Fundacja Gates’a oraz UNICEF wyraziły zainteresowanie blisko wschodnimi tanimi szczepionkami.
Jednak Indyjscy producenci nie mogą czuć się bezpiecznie, gdyż czują na sobie oddech Chińskiego przemysłu. Państwo środka od 3 lat mocno inwestuje w rynek szczepionek. Ponad 30 producentów z Chin wytwarza rocznie ponad miliard dawek iniekcji. Mimo że sam wewnętrzny rynek Chin jest ogromny to już w tym momencie eksportują szczepionki na: japońskie zapalenie mózgu, WZW A i grypę. Także w marcu 2011 roku WHO przystąpiło do procesu kontroli Chińskiej produkcji szczepionek i już wkrótce Chiny mogą znaleźć się w tej samej sytuacji co Indie.
Mateusz Wasiak
Źródła:
http://www.prweb.com/releases/prophylactic_vaccines/therapeutic_vaccines/prweb9278427.htm
http://www.pharmpro.com/articles/201201/business-The-Expanding-Vaccine-Market/
KOMENTARZE