Wpływ COVID-19 na rozwój cukrzycy
Od czasu rozpoczęcia pandemii lekarze nawoływali do szczególnej ostrożności, zwłaszcza osoby z poważnymi i przewlekłymi chorobami. Dotyczyło to również cukrzyków. Z rejestru chorych na COVID-19 przeprowadzonego przez naukowców z King's College w Londynie i Monash University w Australii wynika, że wirus SARS-CoV-2 może wywoływać zaburzenia w metabolizmie cukru. [2] Koronawirus atakuje i uszkadza komórki odpowiedzialne za produkcję insuliny w trzustce. Jelita, które biorą udział w regulowaniu poziomu glukozy we krwi, mogą również być narażone na uszkodzenia spowodowane wirusem. Wszystkie te czynniki zaburzają zdolności organizmu do właściwego regulowania poziomu glukozy we krwi. – W takich wypadkach niezbędny okazuje się regularny pomiar poziomu glukozy. To istotne nie tylko wśród osób, u których przed zachorowaniem na COVID-19 zdiagnozowano cukrzycę, ale także pacjentów ze stanem przedcukrzycowym czy potencjalnie narażonych na cukrzycę, choćby ze względu na otyłość – mówi Robert Stachurski, CEO GlucoActive.
Diabetyk vs. koronawirus
Z przeprowadzonych analiz wynika, że na COVID-19 w równym stopniu może zachorować diabetyk i pacjent bez chorób przewlekłych. Różnica leży w przebiegu infekcji, powikłaniach i liczbie zgonów. Cukrzycy pod tym względem są bardziej narażeni na ryzyko utraty zdrowia, a nawet życia. Nieprawidłowo leczona lub niezdiagnozowana cukrzyca i częste wahania poziomu glukozy nie pomagają w szybkiej rekonwalescencji zakażonego koronawirusem. Organizm nie potrafi się wówczas odpowiednio obronić i dochodzi do upośledzenia narządów odpowiedzialnych za utrzymywanie prawidłowych parametrów krwi. Objawy COVID-19 u diabetyków nie różnią się od tych, które pojawiają się u pacjentów z prawidłowymi normami cukru. Do najczęstszych oznak zachorowania na koronawirusa zaliczają się: gorączka, kaszel, duszności, utrata smaku i węchu. Jeżeli u cukrzyków występują trudności w oddychaniu, ból w klatce piersiowej, problemy z obudzeniem się czy zasinienia, konieczna jest interwencja medyczna.
Z badań przeprowadzonych od marca do września 2020 r. przez naukowców z Massachusetts General Hospital na grupie 1902 osób wynika, że u 13% pacjentów po zarażeniu się koronawirusem zdiagnozowano cukrzycę typu 2. Udowodniono jednak, że ten stan może być przejściowy [3]. Te dane pokazują, że cukrzyk może przez wiele lat żyć w niewiedzy o swojej chorobie, a COVID-19 ją aktywuje. – Okazuje się, że w przypadku cukrzycy nabytej podczas infekcji SARS-CoV-2 można liczyć na jej odwrót, ponieważ wysoki poziom cukru utrzymuje się wyłącznie w czasie zakażenia. Według najnowszych badań, w przypadku niemal połowy pacjentów, u których poziom krwi wskazywał na cukrzycę, po niedługim czasie stwierdzono powrót do normy. U części z tych osób zdiagnozowano stan przedcukrzycowy (prediabetes) [4]. To najczęściej osoby, które wcześniej były nieświadome swojej choroby – wskazuje Bartosz Kawa, CTO GlucoActive.
Nie da się jednoznacznie określić wpływu COVID-19 na rozwój cukrzycy. Eksperci twierdzą, że potrzebnych jest więcej badań, na różnych grupach ludzi, aby móc w pełni zrozumieć tę zależność. Dotychczasowe badania pokazują natomiast, że osłabiony wirusem organizm może tymczasowo zaburzyć funkcjonowanie organów docelowo odpowiedzialnych za utrzymywanie prawidłowego poziomu cukru we krwi.
KOMENTARZE