Autorami pracy są naukowcy z Uniwersytetu Kopenhagi w Danii, Instytutu Chemii Biofizycznej Maxa Plancka w niemieckiej Getyndze i Uniwersytetu Narodowego im. Kapodistriasa w Atenach (Grecja). W pierwszej wersji artykułu sugerowali oni, że zaobserwowane w warunkach laboratoryjnych działanie amantadyny na kanały jonowe dowodzi jej skuteczności przeciwko COVID-19. Publikacja ukazała się w „Communications Biology” i wywołała liczne komentarze dotyczące możliwości wykorzystania amantadyny u osób z COVID-19. Inni naukowcy zwracali jednak uwagę, że antywirusowe działanie amantadyny, w tym na wirusa SARS-CoV-2, zaobserwowano w laboratorium już wcześniej, natomiast jej rzeczywistej skuteczności w przypadku COVID-19 nie potwierdziły badania kliniczne na ludziach (które w Polsce nadal trwają).
Odnosząc się do treści publikacji, prof. Krzysztof Pyrć, wirusolog z Uniwersytetu Jagiellońskiego, napisał np., że „jeśli chodzi o hamowanie kanału jonowego, to koronawirusy również zawierają białko, które ma taką aktywność. Jest to białko strukturalne E (Envelope), jednak w tym wypadku rola samego kanału jonowego jest niejasna. Chociaż zablokowanie aktywności kanału zmniejsza zjadliwość wirusa, nie eliminuje jego zdolności do zakażania”. Z kolei prof. Agnieszka Szuster-Ciesielska, wirusolog i immunolog z UMCS w Lublinie, komentowała na FB, że „w pracy badania na poziomie molekularnym wykazały, że amantadyna hamuje kanały jonowe SARS-CoV-2, co potencjalnie może wpływać na zablokowanie jego replikacji, ale tego już autorzy pracy nie badali z udziałem wirusa. Nie badali także skuteczności amantadyny jako leku. [...] Propozycja autorów – bezkrytycznie powielana przez niektóre osoby – wykorzystania amantadyny jako nowego, taniego, łatwo dostępnego i skutecznego sposobu leczenia COVID-19 jest absolutnie nieuzasadniona, nawet w świetle tego, co sami powyżej twierdzą”.
W korekcie, której po kilku dniach dokonali autorzy pracy, zaznaczono, że w oryginalnej wersji artykułu tytuł nie odzwierciedlał dokładnie głównych ustaleń badania. Trine Lisberg Toft-Bertelsen i Mads Gravers Jeppesen z Uniwersytetu Kopenhagi dodają, że mylące było ostatnie zdanie streszczenia oraz fragmenty tekstu odnoszące się do przypisów. Dlatego w wersji PDF i HTML artykułu wprowadzono poprawki. Pierwotny tytuł pracy: „Amantadyna ma potencjał w leczeniu COVID-19, ponieważ hamuje znane i nowe kanały jonowe kodowane przez SARS-CoV-2” został przez autorów zamieniony na: „Amantadyna hamuje znane i nowe kanały jonowe kodowane przez SARS-CoV-2 in vitro”.
Ze streszczenia usunięto ostatnie zdanie: „Proponujemy zatem amantadynę jako nowy, tani, łatwo dostępny i skuteczny sposób leczenia COVID-19”. Zmieniony został także pierwszy akapit wprowadzenia. Oryginalnie brzmiał on: „W niedawnym, retrospektywnym badaniu kohortowym opisano wyraźny wzrost przeżycia pacjentów z koronawirusem 2019 (COVID-19) leczonych amantadyną. Co ważne, badanie oparte na zgłaszanej przez pacjentów chorobie na COVID-19 wśród użytkowników amantadyny w chorobach neurologicznych oraz małe leczenie pacjentów z COVID-19 amantadyną potwierdziło tę obserwację”. Po poprawkach wygląda to inaczej: „W niedawnym, retrospektywnym badaniu kohortowym oceniającym amantadynę wśród innych leków przeciwwirusowych nie stwierdzono żadnych znaczących korzyści ze stosowania amantadyny w leczeniu pacjentów z chorobą koronawirusową 2019 (COVID-19). Jednak badanie oparte na zgłaszanej przez siebie chorobie COVID-19 wśród użytkowników amantadyny w chorobach neurologicznych i leczeniu pacjentów z COVID-19 na małą skalę za pomocą amantadyny sugerowało pozytywny wpływ”.
W dalszej części tekstu ze zdania: „Proponujemy użycie amantadyny jako nowatorskiego i skutecznego sposobu leczenia COVID-19 poprzez jej zdolność do hamowania znanych (białko E) i nowych (ORF10) kanałów jonowych” usunięto sformułowanie: „proponujemy użycie”, zastępując je: „proponujemy dalsze badanie”. Całkowicie usunięte zostało również zdanie: „Co ważne, w klinice widoczny efekt ochronny amantadyny u pacjentów z COVID-19 odnotowano w retrospektywnym badaniu kohortowym w Meksyku oraz w leczeniu na małą skalę 15 pacjentów z COVID-19”.
Autor: Paweł Wernicki (PAP)
KOMENTARZE