Biotechnologia.pl
łączymy wszystkie strony biobiznesu
Zgłębianie depresji - przełom w jej poznaniu
05.04.2013

Naukowcy udowadniają, że niekoniecznie samo podniesienie poziomu serotoniny pomaga w leczeniu depresji. Ważniejsze jest przekazywanie sygnałów pomiędzy komórkami nerwowymi. To zaburzenia komunikacji pomiędzy neuronami są odpowiedzialne za depresję.

Przez ponad 50 lat sądzono, że przyczyną depresji jest niewystarczający poziom serotoniny. Naukowcy z University of Maryland School of Medicine zmodyfikowali to przekonanie.

„Przełomowe badanie dr Thompsona może zmienić psychiatrię i sposób rozumienia paraliżującego problemu zdrowia publicznego: depresji i innych chorób psychicznych” – twierdzi dr E. Albert Reece, dziekan University of Maryland School of Medicine

W latach 2005 – 2008 średnio 1 na 10 Amerykanów było leczonych na depresję, w tym częściej kobiety. Choroba ta dotyka ponad jedną czwartą dorosłych mieszkańców USA w którymś z momentów ich życia. Światowa Organizacja Zdrowia przewiduje, że do 2020 r. depresja będzie drugą główną przyczyną niepełnosprawności na świecie.

Najczęściej stosowane leki antydepresyjne: Prozac, Zoloft i Celexa (Citalopram), powstrzymują komórki nerwowe przed wchłanianiem serotoniny, co powoduje wzrost jej stężenia w mózgu. Jednak jedynie połowa pacjentów pozytywnie na nie reaguje.

Badacze z University of Maryland School of Medicine odkryli, że w depresji sygnały pobudzające pomiędzy komórkami mózgowymi są nieprawidłowo przekazywanie, a serotonina ma nieznaną dotąd właściwość wzmacniania połączeń między komórkowych.

„Serotonina wzmacnia pobudzające interakcje w regionach mózgu ważnych dla funkcji emocjonalnych i poznawczych, co można porównać z mówieniem głośniej do swoich kolegów na hałaśliwej imprezie oraz pomaga upewnić się, że kluczowe rozmowa pomiędzy neuronami jest usłyszana.” – wyjaśnia dr Scott M. Thompson, starszy autor z University of Maryland School of Medicine.

Badania były prowadzone na szczurach i myszach, wielokrotnie wystawianych na różne umiarkowanie stresujące warunki, porównywalne do rodzajów psychologicznych stresorów, które mogą wywołać depresję u ludzi.

Zwierzęta wprowadzono w ten sposób w stan depresji, co przejawiało się utratą zainteresowania w stosunku do rzeczy, które zazwyczaj sprawiały im przyjemność. Stan ten naśladował jedną z oznak ludzkiej depresji, zwaną anhedonia (utrata odczuwania przyjemności), kiedy to pacjenci nie czują się już nagradzani przyjemnością ze smacznego jedzenia lub dobrego filmu, czy miłością swoich przyjaciół i rodziny.

Porównanie aktywności zwierzęcych komórek mózgowych u normalnych i zestresowanych szczurów ujawniło, że stres nie miał wpływu na poziomy serotoniny w mózgach podlegających depresji, w przeciwieństwie do połączeń pobudzających, które odpowiadały na serotoninę w uderzająco odmienny sposób.

Ponieważ dobra komunikacja pomiędzy komórkami mózgu jest ważna dla procesów pamięci i nauki, zmiana pobudzającej funkcji komórek mózgu może pomóc wyjaśnić dlaczego ludzie z depresją często mają kłopoty z koncentracją, pamiętaniem szczegółów czy podejmowaniem decyzji.

Wyniki przeprowadzonego badania sugerują, że poszukiwania lepszych leków antydepresyjnych winny przenieść swoje zainteresowanie z podnoszenia poziomu serotoniny na leki, które wzmacniają połączenia pobudzające.

 

Małgorzata Nowak

źródło:

http://somvweb.som.umaryland.edu/absolutenm/templates/?a=2235&z=41

KOMENTARZE
Newsletter