Specyfika programu
InCredibles to program mentoringowy, w którym Sebastian Kulczyk oraz inni mentorzy dzielą się swoimi doświadczeniami i kontaktami. Program dla uczestników jest bezpłatny. Łącznie w programie bierze udział 10 start-upów, które otrzymują wsparcie mentorów – doświadczonych menedżerów, przedsiębiorców, ekspertów z różnych dziedzin. W swoim założeniu inicjatywa ma wspierać powstawanie polskich unicornów, tzn. wartych miliardy dolarów start-upów. Jak w zeszłym roku argumentował Kulczyk: – Problem w tym, że budowanie globalnej firmy wymaga od młodych founderów konkretnych kompetencji i wyjątkowych predyspozycji, sama pasja już nie wystarczy. Dlatego w programie postawiono przede wszystkim na kwestie związane z umiejętnościami bieżącego zarządzania spółką, pozyskiwania dla niej funduszy, budowania jej realnej wartości, skalowania działań, formowania zespołu, negocjowania z inwestorami czy sprawnego poruszania się po meandrach prawa. – Rozmawiamy też o tym, jak się wycenić, żeby nie sprzedać się za tanio i zbyt wcześnie oraz jak wycenić usługi i produkty, żeby trwale generować przychody – dodał inicjator programu.
Od zeszłorocznej edycji zdecydowano się na istotną zmianę w formulę wyboru uczestników. Wcześniej sami organizatorzy rekrutowali i selekcjonowali spółki, a od ubiegłego roku uczestnikami są finaliści ogólnopolskich konkursów dla start-upów, takich jak: European Startup Days czy Global Impact Challenge – Singularity University, a także firmy wytypowane przez redakcje Forbes Polska i Business Insider Polska. W tegorocznej edycji program zostanie uzupełniony o finalistę konkursu start-upowego organizowanego przez Związek Liderów Sektora Usług Biznesowych (ABSL).
Nowe start-upy w InCredibles – Kulczyk docenił biotechnologię
Kapituła, złożona z przedstawicieli Business Insider Polska, Forbesa oraz Ringier Axel Springer Polska wytypowała trzy start-upy, które trafią do tegorocznej edycji programu. Są to kolejno:
* Handerek Technologies – firma, która stworzyła przełomową i opatentowaną technologię chemicznie przetwarzającą odpady z tworzyw sztucznych na surowiec w celu wytwarzania nowych i czystych tworzyw sztucznych lub niskoemisyjnych paliw alternatywnych, co w przyszłości ma wyznaczać światowy standard w tej dziedzinie oraz szerzej – pozytywnie wpływać na środowisko, dzięki maksymalizacji recyklingu odpadów;
* Molecule.One – polski start-up, którego zespół stworzył pierwsze, w pełni oparte o dane i sztuczną inteligencję oprogramowanie wspierające proces planowania syntez chemicznych. Teraz włączył się również w walkę z COVID-19, udostępniając nieodpłatnie swoją platformę (w ramach tzw. synthetic accessibility screening – SAS) wszystkim badaczom i zespołom naukowym pomagającym w walce z koronawirusem. Z rozwiązania korzystają już m.in. naukowcy z University of Oslo, duńskich University of Copenhagen oraz Aalborg University, Massachusetts Institute of Technology czy Instytutu badawczego MILA w Montrealu;
* Therapify – twórcy aplikacji mobilnej, która umożliwia psychoterapeutom pracę z pacjentami w gabinecie i poza nim, m.in. planowanie wizyt, przypisywanie pacjentom kwestionariuszy i zadań czy możliwość komunikacji w określonych godzinach. Aplikacja ponadto motywuje pacjentów do codziennej pracy i pozwala im z łatwością płacić za powtarzające się wizyty.
Redakcje wyróżniły również firmy:
* Skriware – start-up z branży edukacji oferujący polskim szkołom bazę kursów, które można wykorzystać na lekcjach matematyki czy fizyki, a także wszystkie niezbędne do tego narzędzia. Od pewnego czasu stara się też połączyć szkoły, które chciałyby skorzystać z rozwiązania firmy, ze sponsorami. Skriware oferuje scenariusze edukacyjne, wspomagające prowadzenie lekcji i e-kursy dla nauczycieli. Ostatnio uruchomił też platformę wpierającą nauczycieli, umożliwiającą edukację hybrydową;
* Biotts – polska firma, która rozwija autorskie technologie transportu i receptury leków w obszarze onkologii, dermatologii oraz chorób autoimmunologicznych. Wrocławska firma rozpoczęła niedawno prace nad innowacyjną postacią leku przeciwcukrzycowego. Specyfik będzie przenikał do krwiobiegu przez skórę – nowa droga podawania leków mogłaby zastąpić z czasem tabletki, które chorzy na cukrzycę przyjmują nawet kilka razy dziennie, a wówczas mówilibyśmy o absolutnym przełomie.
KOMENTARZE