Biotechnologia.pl
łączymy wszystkie strony biobiznesu
Szczepionka w tatuażu
07.03.2008
Według najnowszych badań niemieckich i czeskich naukowców tatuaż stanowi skuteczniejszą metodę podawania szczepionek DNA niż bezpośredni zastrzyk domięśniowy.

W przypadku szczepionki DNA gen z patogenu wstrzykiwany jest bezpośrednio gospodarzowi, którego komórki następnie produkują białko patogenu. To wywołuje reakcję układu odpornościowego gospodarza. Zaletą szczepionek DNA jest to, że można szybko konstruować wektory, a szybka i masowa produkcja szczepionek jest dużo tańsza niż w przypadku szczepionek tradycyjnych. Szczepionki takie charakteryzuje ponadto stabilność temperaturowa, podczas gdy wiele szczepionek tradycyjnych wymaga przechowywania w chłodzie oraz ma ograniczony okres ważności.

W ramach najnowszych badań naukowcy porównywali metodę podawania przez tatuaż z zastrzykiem domięśniowym, w obu przypadkach z użyciem i bez użycia dodatkowych adiuwantów, których celem jest wzmocnienie odpowiedzi odpornościowej na szczepionkę. Ich rezultaty opublikowano w czasopiśmie Genetic Vaccines and Therapy.

Metoda tatuażowa wywołała o wiele silniejszą odpowiedź przeciwciał i odpowiedź komórkową niż zastrzyk domięśniowy. Trzy dawki szczepionki DNA podane poprzez tatuaż dały poziom przeciwciał 16-krotnie wyższy niż trzy zastrzyki domięśniowe z adiuwantem. Naukowcy ustalili także, że jakkolwiek adiuwanty zwiększały odpowiedź odpornościową w przypadku szczepionek domięśniowych, nie miały wpływu na działanie szczepionek DNA.

W wyniku tatuowania powstaje rana i zapalenie wystarczające do "zaprawienia" systemu odpornościowego. Tatuaż obejmuje ponadto większą powierzchnię skóry niż zastrzyk, dzięki czemu szczepionka DNA może przeniknąć do większej liczby komórek. Naukowcy spekulują, że czynniki takie mogą zwiększyć skuteczność tatuażu jak metody podawania szczepionki.

"Na przeszkodzie szczepienia nagim DNA stała jego niska skuteczność" - wyjaśnił stojący na czele badań Martin Müller z Niemieckiego Centrum Badań nad Rakiem (DKFZ). "Podawanie DNA poprzez tatuaż może być sposobem na bardziej powszechne, komercyjne stosowanie szczepionek DNA".

Naukowcy przyznają, że choć tatuaż może nie dla wszystkich być do przyjęcia - zabieg ten jest bowiem dość bolesny - może znaleźć zastosowanie w rutynowym szczepieniu zwierząt hodowlanych oraz jako metoda podawania szczepionek w terapii (nie w prewencji chorób) ludzi. "Podawanie szczepionek DNA za pomocą tatuażu wydaje się mimo wszystko być metodą optymalną, jeżeli ma zostać uzyskana szybsza i silniejsza odpowiedź odpornościowa" - stwierdzają naukowcy.

Do zalet metody tatuażowej należy niski koszt urządzenia do tatuażu oraz standardowa technika stosowania. Jako jej wadę naukowcy wymieniają stres wywoływany u zwierząt oraz "nieco kłopotliwą procedurę zabiegową".

Z tatuażu korzysta się już w niektórych zastosowaniach badań medycznych - do wprowadzania substancji do skóry, np. w leczeniu blizn. Stosuje się go także w badaniach procesów zachodzących w tatuażu kosmetycznym oraz do podawania DNA w przyszłej terapii genetycznej chorób skóry.


CORDIS
KOMENTARZE
Newsletter