Skąd zainteresowanie przedmiotem badań, jakim jest rokitnik zwyczajny?
Rokitnik zwyczajny należy do grupy tzw. „super” owoców – oznacza to, że jego skład chemiczny i wartości odżywcze są znacznie bogatsze niż w „normalnych” owocach. Myślę, że to skłoniło naukowców, w tym mnie i moją ówczesną panią promotor – prof. Beatę Olas, do realizacji badań nad tą rośliną. Liczne analizy pokazują, że owoce rokitnika posiadają mnóstwo właściwości prozdrowotnych. My skupiliśmy się na wpływie, nie tylko owoców, ale również gałązek i liści na stres oksydacyjny i hemostazę.
Co wskazuje na przeciwzakrzepowe działanie rokitnika?
Liczne badania in vitro dowiodły, że rokitnik zwyczajny posiada aktywność antypłytkową, co jest równoznaczne z jego działaniem przeciwzakrzepowym. Oczywiście konieczne jest tutaj sprawdzenie jego działania również w modelu in vivo, ale potencjalnie możemy założyć, że byłby skutecznym wspomagaczem leczenia chorób układu krążenia.
Jakie poszczególne związki z rokitnika mogłyby stanowić potencjalne składniki przyszłych środków przeciwpłytkowych?
Zdecydowanie są to związki fenolowe. Właściwie możemy tutaj spokojnie powiedzieć, że liczne związki fenolowe, bo rokitnik przede wszystkim jest bogaty w tę grupę substancji biologicznie czynnych. To właśnie fenole stanowią o jego właściwościach przeciwpłytkowych, które w przeciwieństwie do znanych już leków przeciwzakrzepowych, nie niosą za sobą skutków ubocznych.
Jakie metody stosowałeś w swoich badaniach?
Trochę tego było..., ale wśród ciekawszych mogę wymienić analizy agregacji i adhezji płytek krwi, pomiar formowania się czopu płytkowego z wykorzystaniem nowego sprzętu T-TAS (Total Thrombus-formation Analysis System) oraz badania z zastosowaniem cytometru przepływowego.
Która z nich charakteryzowała się najlepszą dokładnością i czułością?
Zdecydowanie T-TAS i cytometria przepływowa to najnowsze i najdokładniejsze urządzenia, z których korzystałem w ramach realizacji swojej pracy doktorskiej.
Czy Twoim badaniom podlegały tylko owoce rokitnika, czy także inne jego części? Jeśli tak, to czy wykazywały one podobne działanie?
Odeszliśmy trochę od już dobrze przebadanych owoców i wzięliśmy pod lupę również gałązki i liście, które po przeprowadzeniu analizy ich składu okazały się obiecującym obiektem badań. Jak udało się potwierdzić, to właśnie preparat z gałązek wypadł w naszych badaniach najlepiej.
Czy wyniki uzyskane z analiz były zaskakujące, czy raczej spodziewałeś się tego, co mógłbyś otrzymać?
Wydaje mi się, że od początku liczyliśmy na taki efekt. Na szczęście nasze domysły okazały się trafne. Być może rokitnik w przyszłości stanie się skutecznym suplementem w leczeniu chorób układu sercowo-naczyniowego.
Czy prowadzisz lub zamierzasz rozpocząć badania na rokitniku zwyczajnym pod kątem innych właściwości, niż przeciwzakrzepowe/przeciwpłytkowe?
Inne właściwości prozdrowotne tej rośliny zostały już, według mojej oceny, dobrze przeanalizowane. Moim zdaniem konieczna byłaby w tym przypadku kontynuacja badań nad rokitnikiem pod kątem jego właściwości antypłytkowych. Badania w modelu in vivo byłby świetnym planem naukowym na przyszłość.
Czy warto stosować preparaty na bazie rokitnika zwyczajnego w profilaktyce chorób przeciwzakrzepowych, czy na razie nie zbadano jeszcze konkretnych stężeń składników, które wykazywałyby wystarczającą efektywność?
Na to pytanie trudno jest odpowiedzieć na takim etapie badań, chociaż przypuszczam, że szklanka soku z owoców rokitnika nikomu by nie zaszkodziła.
Czy rokitnik może być skuteczną alternatywą dla tradycyjnych leków przeciwzakrzepowych?
Tak jak wspominałem wcześniej, może nie alternatywą, ale bardzo dobrym wspomagaczem.
Poniżej zamieszczono odnośniki do kilku publikacji naukowych dr. Skalskiego:
2. The Anticancer Activity of Sea Buckthorn [Elaeagnus rhamnoides (L.) A. Nelson].
7. Rokitnik zwyczajny [Elaeagnus rhamnoides (L.) A. Nelson] jako źródło związków prozdrowotnych.
KOMENTARZE