Problem polega na tym, że każdorazowy zabieg wymaga sprowadzenia FDG z zagranicy ponieważ w Polsce nie jest on produkowany. Z pomocą postanowili wyruszyć krakowscy przedsiębiorcy z firmy Voxel. W 2011 roku produkcja znacznika ma ruszyć w Krakowie a dwa lata później w Łódzkiej Strefie Ekonomicznej. Koszt produkcji izotopów to wydatek rzędu 52 mln. złotych. Firma zamierza pozyskać część środków na GPW ( debiut planowany jest na ten rok) reszta środków pochodzi z dofinansowania UE .

Obecnie polskie prawo nie ułatwia leczenia pacjentom. Koszt sprowadzenia jednej ampułki ze znacznikiem to kilkaset euro dlatego też badania z użyciem FDG nie są możliwe dla wszystkich pacjentów. Restrykcyjne prawo przyczynia się do tego,  że lekarze w sporadycznych przypadkach zalecają takie badanie, zamiast tego pacjenci są raczeni dawką zabiegów chemioterapii, która może okazać się nieskuteczna . Produkcja FDG wymaga urządzeń, cyklotronów których w Polsce jest niewiele. Bardzo duże nakłady finansowe włożone w budowę cyklotronu zwróciłyby się po kilku latach pod warunkiem, że szpitale będą zaopatrywały się w FDG wyłącznie na terenie kraju. W Polsce istnieją dwie placówki które zajmują się produkcją znaczników ale mogą je wykorzystywać tylko do własnego użytku. Dlaczego? Ponieważ izotop według polskiego prawa jest traktowany jako lek,  więc wymaga rejestracji. Koszt rejestracji leku w naszym kraju to 300 tysięcy złotych. Z racji ciężkiej sytuacji finansowej  polskie szpitale nie mogą sobie pozwolić na taki wydatek. Voxel oprócz produkcji FDG i budowy cyklotronu  planuje również produkcje izotopów specjalistycznych. Rynkiem do zbytu produktów firmy ma być nie tylko Polska .

Źródło: www.forbes.pl

Oprac.: Agata Bednarek