Szczegółowe obserwacje prowadzono przez miesiąc u 47-letniej pacjentki, która pochodziła z Wuhan i przebywała w australijskim szpitalu. COVID-19 przebiegał u niej łagodnie, nie miała chorób współistniejących. Pacjentka wyzdrowiała w ciągu 14 dni. Trzy dni przed rozpoczęciem procesu zdrowienia w jej krwi pojawiły się produkujące przeciwciała komórki, które pojawiają się także u pacjentów chorych na grypę sezonową – chodzi o komórki, które wydzielają przeciwciała (ASC), pomocnicze komórki T (TFH), aktywowane limfocyty T CD4+ i T CD8+ oraz przeciwciała IgM i IgG wiążące SARS-CoV-2. Jak wskazuje prof. Katherine Kędzierski, u badanej pacjentki nastąpiła klasyczna odpowiedź układu odpornościowego na walkę z poprzednio nieznanym wirusem. Członkowie zespołu podkreślają, że w badaniach nad COVID-19 wykorzystano zdobywaną przez wiele lat wiedzę dotyczącą odpowiedzi immunologicznej organizmów pacjentów na grypę. Zgodnie z obecnymi szacunkami, ponad 80% przypadków COVID-19 ma łagodny lub umiarkowany przebieg. Zrozumienie sposobu, w jaki organizm odpowiada na infekcję w tych łagodnych przypadkach, jest więc – w ocenie naukowców – szczególnie ważne.
Autorzy publikacji podkreślają, że jako pierwsi opisali odpowiedź immunologiczną organizmu na COVID-19. Wyniki badań, które uzyskano, pozwolą zrozumieć, w jaki sposób układ odpornościowy zwalcza wirusa. Mogą być też pomocne przy tworzeniu nowych szczepionek. Badacze chcą teraz skupić się na ustaleniu, dlaczego u niektórych pacjentów odpowiedź immunologiczna organizmu jest słabsza i prowadzi do śmierci.
KOMENTARZE