Biotechnologia.pl
łączymy wszystkie strony biobiznesu
O transferze technologii do przemysłu opowiada prof. Irit Sagi - relacja z BioForum 2013
23.05.2013

Prof. Irit Sagi z izraelskiego Instytutu Nauki Wiezmanna poprowadziła w trakcie tegorocznej edycji Bioforum w Budapeszcie wykład, w trakcie którego poruszyła temat komercjalizacji badań naukowych oraz przedstawiła przykład swoich własnych badań nad enzymami proteolitycznymi mającymi duży potencjał komercyjny.

O działalności Instytutu Weizmanna

Instytut Weizmanna, mieszczacy się w Rechwot, został założony w 1934 roku przez Chaima Weizmanna. "Była to bardzo ciekawa postać w swojej naukowej karierze zdobył ponad 100 patentów, był również pierwszym prezydentem Izraela" mówi prof. Sagi.

Obecnie Instytut jest jednym ze światowych liderów w badaniach naukowych w wielu dziedzinach, takich jak matematyka, fizyka, biologia, chemia, informatyka czy biochemia. Naukowcy z Instytutu dokonali juz wielu przełomowych, wręcz historycznych odkryć. Właśnie tam na przykład opracowano technikę chromatografii powinowactwa, która jest kluczowym narzędziem używanym przy oczyszczaniu materiałów biologicznych w branży biotechnologicznej. Tamtejszy naukowiec, prof. Ada Yonath, otrzymał Nagrodę Nobla w dziedzinie chemii za rozwiązanie struktury rybosomu te badania z pewnością przyczynią się do przyspieszenia rozwoju antybiotyków oraz poprawienia ich skuteczności, szczególnie wobec szczepów wykazujących się zwiększoną odpornością na nie.

Sposób na transfer technologii

Badacze z Instytutu Weizmanna często mieli problemy ze skutecznym skomercjalizowaniem swoich wyników. Jak mówi prof. Irit Sagi: "Z pewnością istnieje przepaść pomiędzy nauką a przemysłem. Bardzo często pomysły naukowców wpadają w tę przepaść i tam umierają. Zazwyczaj nie dysponujemy dostatecznymi funduszami, które pozwoliłyby doprowadzić nasze pomysł czy odkrycia do postaci, która byłaby atrakcyjna dla przemysłu, na przykład farmaceutycznego. W tym celu powstała przy Instytucie Weizmanna firma Yeda, której celem jest transfer technologii wytworzonych w Instytucie do przemysłu. Firma działała na tyle skutecznie od chwili swojego powstania, że na tą chwilę istnieją oprócz niej jeszcze dwie podobne.

Działalności Yedy towarzyszą pewne założenia, które zostały ustalone na samym początku jej istnienia. Zgodnie z nimi, wszelka własność intelektualna wytworzona przez pracowników Instytutu pozostaje własnością Instytutu. Inwestorzy zarabiają poprzez dzielenie się z nimi zyskami uzyskanymi dzięki komercjalizacji technologii, ale zanim projekt będzie się nadawał do komercjalizacji, musimy pozyskać odpowiednie fundusze, aby rozwinąć go do odpowiednio atrakcyjnej formy.

Czasami sami naukowcy nie zdają sobie sprawy z potencjalnej rynkowej wartości swoich odkryć i pomysłów. Rolą Yedy jest również ich wychwytywanie."

Badania prof. Irit Sagi

"W naszym laboratorium zajmujemy się między innymi inżynierią tkankową, a konkretnie procesami przebudowy tkanek. Pracę nad danym zagadnieniem, czy też pomysłem rozpoczynamy najczęściej od poziomu molekuł i w efekcie kończymy ją na modelu zwierzęcym" mówi prof. Sagi.

"Obecnie pracujemy nad enzymami zamieszanymi we wspomniane wcześniej precesy remodelingu tkanek. Są to konkretnie metaloproteinazy enzymy proteolityczne katalizujące nieodwracalny rozkład macierzy pozakomórkowej nazywane MMP. Badania nad tymi enzymami są prowadzone intensywnie już od około 20 czy nawet 30 lat. Mówi się, że katalizują one "życie i śmierć" są jednocześnie kluczowe dla procesów fizjologicznych, ale kiedy wymykają się spod kontroli powodują duże zniszczenia.

Opracowano ich inhibitory w formie małych cząsteczek. Przeprowadzone próby kliniczne z ich wykorzystaniem zakończyły się niepowodzeniem w latach 1999-2000. Obecnie próbujemy zrozumieć tę niespodziewaną porażkę. Od tamtego czasu zagłębiliśmy się w temat i zdobyliśmy mnóstwo nowych informacji. Obecnie, wykorzystując nowoczesne techniki, jesteśmy w stanie szczegółowo scharakteryzować miejsce katalityczne enzymu w sposób dynamiczny, co dostarcza nam wielu użytecznych informacji na temat mechanizmu ich działania. W oparciu o te informacje wysnuliśmy wniosek, że ich działanie wykazuje się znaczną dynamiką, ale przy wcześniej wspomnianych próbach klinicznych zupełnie pominięto ten aspekt ludzie nie byli wtedy świadomi, że takie procesu w ogóle zachodzą. Zatem zrozumieliśmy błędy popełnione w przeszłości i dążymy obecnie do przełożenia naszych obserwacji na praktyczne zastosowanie w postaci leków.

Obecnie wykorzystujemy specjalnie opracowane przeciwciała, które wykazują powinowactwo do centrum aktywnego enzymu. Uzyskano je poprzez wstrzyknięcie sztucznego epitopu, imitującego centrum aktywne MMP do organizmu myszy, która następnie wytworzyła odpowiednie przeciwciała. Badając ich właściwości uzyskaliśmy bardzo ciekawe wyniki zostały one opublikowane w Nature Medicine w zeszłym roku nasze przeciwciała wykazały się dużą efektywnością. Prowadzimy dalsze badania nad tą technologia i docelowo mamy zamiar skomercjalizować wyprodukowane przeciwciała."

Finansowanie dalszych badań i próby kliniczne

Firma Merck‑Serano wspomagała nas finansowo w latach 2008‑2010, niestety po zmianach w składzie zarządu zdecydowali się oni przerwać współpracę. Musieliśmy więc szukać wsparcia u firm farmaceutycznych, inkubatorów biotechnologicznych i kapitale podwyższonego ryzyka. Obecnie Instytut Weizmanna zdecydował się zainwestować około 1‑2 miliony dolarów, które przeznaczymy na pierwszy etap prób klinicznych, aby nasz produkt był bardziej atrakcyjny dla przemysłu farmaceutycznego.

 

red. Tomasz Domagała

Portal Biotechnologia.pl

KOMENTARZE
Newsletter