Głównym celem projektu jest promocja silnych marek, które rozpoznawalne będą na świecie i kojarzone przez to z marką „Polska”. O dotychczasowych etapach realizacji Programu rozmawiamy z Maciejem Zaleskim z firmy Ageron Polska, Kierownikiem Projektu Biotech & Pharma.
Biotechnologia.pl: Jak na półmetku programu promocji polskiej branży biotechnologicznej i farmaceutycznej postrzegane są polskie przedsiębiorstwa za granicą?
Maciej Zaleski: Polskie branże biotechnologiczna i farmaceutyczna do tej pory były nieobecne w świadomości zagranicznych przedsiębiorców. Dziś, dzięki Branżowemu Programowi Promocji Branży Biotechnologicznej i Farmaceutycznej zaczynają być dostrzegane i rozpoznawalne. W programie biorą udział firmy zróżnicowane pod względem wielkości. Niektóre z nich nie miały dotąd szansy zaistnieć poza polskim rynkiem. Dzięki BPP, firmy te zaprezentowały się już na dziesięciu imprezach targowych i na dwóch misjach wyjazdowych. Dwukrotnie do Polski przyjechali zagraniczni kontrahenci i dziennikarze. Między polskimi a zagranicznymi firmami odbyło się już przeszło dwieście spotkań B2B. W zagranicznej prasie opublikowano 12 artykułów. Polska branża biotech & pharma coraz bardziej sygnalizuje swoją obecność za granicą. Firmy uczestniczące w branżowym programie promocji zrzeszone są pod wspólnym sztandarem Marki Polskiej Gospodarki, ale jednocześnie mają zapewnioną możliwość zaprezentowania siebie i swoich produktów z jak najlepszej strony. Pojawiliśmy się na dziesięciu imprezach z tym samym systemem identyfikacji wizualnej. Dzięki temu nasza obecność szybko stała się zauważalna a uczestnicy rozpoznawalni.
Jednym z celów projektu jest też organizacja szkoleń. Czy ich tematyka jest ustalona odgórnie?
Rynki, na których promujemy polską branżę biotechnologiczną i farmaceutyczną zostały wyznaczone przez Ministerstwo Gospodarki. To samo tyczy się tematyki szkoleń, która dotyczy eksportu i promocji polskich produktów na tych rynkach. Zarówno pierwsze szkolenie na temat rejestracji leków w Unii Europejskiej, jak i drugie poświęcone chińskiemu rynkowi i marketingowi produktów farmaceutycznych, spotkały się z dobrym odbiorem polskich przedsiębiorców. Oprócz tego podczas szkoleń były też poruszane zagadnienia związane prawem patentowym, znajomość którego w branży pełnej innowacji i wynalazków jest niezbędna.
Czy jest jakiś kraj, który był szczególnie zainteresowany polską branżą biotechnologiczną?
W trakcie misji przyjazdowej polskie firmy zrobiły duże wrażenie na chińskich kontrahentach. Odwiedzili oni wraz z nami Pomorski Park Naukowo-Technologiczny, gdzie wizytowali Polpharmę. Kilka miesięcy później przedstawiciele Polpharmy uczestniczyli zarówno w targach, jak i w misji gospodarczej w Chinach. Rozmowy były kontynuowane. Być może będzie to początek przyszłej współpracy, a nawet jeśli nie, to zarówno polska jak i chińska strona zyskała wiele praktycznych informacji, które można wykorzystać w przyszłości.
Gdzie odbędą się kolejne misje gospodarcze?
W tym roku, będziemy organizować misję gospodarczą do Rosji, a w przyszłym do USA. Misje gospodarcze częściowo pokrywają się z targami, ale zgodnie z wytycznymi ministerstwa, staramy się pokazać podczas tych misji coś więcej np.: linie produkcyjne czy technologie wykorzystywane przez firmy. Organizujemy także spotkania z przedstawicielami instytucji, zajmującymi się transferem technologii, bądź wspierającymi biznes.
W drugiej połowie września odbyła się misja dziennikarzy zagranicznych. Jak można ją podsumować? Czy polskie firmy budziły zainteresowanie?
To była misja z udziałem zarówno kontrahentów, jak i dziennikarzy. Jeśli chodzi o kontrahentów to znaczną część grupy stanowili Amerykanie oraz Niemcy. Liczymy na co najmniej kilka publikacji w zagranicznej prasie, gdyż zagraniczni dziennikarze byli naprawdę zainteresowani polskim przemysłem biotechnologicznym i farmaceutycznym. Na efekty biznesowe na pewno musimy jeszcze trochę poczekać. Jeśli chodzi o promocję polskich firm, to wizytując Mabion i Bioton pokazaliśmy to co mamy najlepsze i najnowocześniejsze. Kontrahenci byli pod wrażeniem mocy produkcyjnych Biotonu i technologii Mabionu. Łódź sama w sobie jest bardzo ciekawym miastem o czym też mieli okazję przekonać się kontrahenci. Naszym celem jest, żeby uczestnicy dowiedzieli się jak najwięcej o polskiej biotechnologii, i aby Polska kojarzyła im się jako dobre miejsce do robienia biznesu. Jednocześnie pracujemy też nad tym, by zaprezentować im inne walory naszego kraju, tak by umocnić pozytywny wizerunek Polski.
Co jeszcze pozostało do zrealizowania w ramach Programu?
Pozostały kolejne imprezy targowe i kolejne misje gospodarcze oraz jeszcze jedno szkolenie, które będzie poświęcone rosyjskiemu rynkowi. Jesteśmy mniej więcej w połowie programu także jeszcze sporo pracy przed nami. Warto dodać, że nabór uczestników ciągle trwa i polskie firmy nadal mają szansę skorzystać z dofinansowania. To na pewno dobra okazja by zaprezentować światu kolejne polskie firmy i ośrodki naukowo-badawcze. Mamy nadzieję, że skutki programu będą wymierne a zawarte kontrakty wielokrotnie przewyższą kwoty dofinansowania.
Dziękuję za rozmowę.
Rozmawiał red. Tomasz Sznerch
***
Więcej informacji o Programie Promocji Branży Biotechnologicznej i Farmaceutycznej znaleźć można na stronie http://www.biotech-pharma.pl/
KOMENTARZE