Biotechnologia.pl
łączymy wszystkie strony biobiznesu
Nanocząsteczki ratują mielinę
19.12.2012

Nanomedycyna jest szybko rozwijającą się dyscypliną, łączącą technologię z terapią. Nanocząsteczki stanowią potencjalny dobry nośnik leków, szczególnie w terapii celowanej, mogą też pełnić rolę adiuwantów szczepionkach, jak również znaleźć zastosowanie w szeroko pojętej diagnostyce. Grupa badaczy z Northwestern University (Chicago) zaproponowała metodę opartą na wykorzystaniu nanocząsteczek do spowalniania postępującej degeneracji tkanek w chorobach o podłożu autoimmunologicznych, takich jak stwardnienie rozsiane (SM) czy reumatyzm.


Przeczytaj również:

 

Jak sprawdzić czy nanocząstki mogą być niebezpieczne?

Zmiany w regulacjach prawnych nanocząstek w kosmetykach poparte większą świadomością ich działania


Mechanizm autoagresji, będącej przyczyną m.in. SM, polega na niewłaściwej biochemii limfocytów T. Klasyfikują one elementy organizmu jako cząsteczki obce i prowadzą do ich degradacji (w przypadku MS – demielinizacji komórek tkanki nerwowej). Wprowadzenie stanu ogólnej immunosupresji, stosowane w terapii chorób tła immunologicznego, wprawdzie spowalnia postęp schorzenia, ale osłabia organizm – zwiększa się ryzyko infekcji i nowotworów. Stąd poszukuje się metod bardziej specyficznych, skierowanych w konkretne komórki odpornościowe. Wywołanie w takich „niewłaściwie uczulonych” limfocytach tolerancji jest niezwykle trudne – jak dotąd nie udało się opracować skutecznej metody, pozwalającej na zmodyfikowanie funkcji wadliwych limfocytów T. Próby stworzenia takiej terapii skupiały się na podaniu do organizmu specyficznych białek lub przeciwciał, zdolnych do dezaktywacji autoagresywnych limfocytów.

Zespół z Chicago w najnowszej publikacji odwołał się do wcześniejszych badań, w których potwierdzono skuteczność techniki zastosowania komórek apoptotycznych jako nośnika białka „wyciszającego” limfocyty T. Leukocyty pobrane ze śledziony traktowane etylokarbodiimidem (ECDI) łączono z rozpuszczalnym peptydem, konstrukt po wprowadzeniu do organizmu był zdolny wywołać tolerancję, głównie w przypadku chorób z wiązanych z dysfunkcją limfocytów T. Główny problem polega na trudnościach z dostosowaniem metody do zastosowania klinicznego – istotna jest izolacja leukocytów pacjenta w odpowiednich warunkach, dodatkowo indukcja apoptozy jest procesem trudnym do znormalizowania. Stąd pojawiła się potrzeba opracowania nowego nośnika, prostszego do wdrożenia w terapię.

Dobrym materiałem okazały się być nanocząsteczki. Zastosowano cząsteczki polistyrenu i PLGA (poly(D,L-lactic-co-glycolic acid)) o średnicy 500 nm, opłaszczone epitopami mielinowymi. Podane dożylnie znacząco ograniczyły przenikanie komórek układu odpornościowego do tkanek ośrodkowego układu nerwowego, a co za tym idzie – uszkodzenia powodowane przez źle funkcjonujące limfocyty T, stany zapalne i degradację tkanki. Skutkiem było znaczne zmniejszenie objawów doświadczalnego autoimmunizacyjnego zapalenia mózgu (experimental autoimmune encephalomyelitis, EAE), choroby będącej mysim modelem stwardnienia rozsianego.

Potwierdzona już w poprzednich badaniach skuteczność wybranego peptydu, jak również akceptacja przez FDA (Agencja ds. Żywności i Leków) materiałów zastosowanych do stworzenia nanocząsteczek pozwalają przypuszczać, że opracowana metoda może dość szybko osiągnąć fazę testów klinicznych. Ze względu na uniwersalność techniki stwarza ona szansę nie tylko dla chorych na stwardnienie rozsiane, ale również inne choroby autoimmunologiczne.

 

Zuzanna Sobańska

 

Źródła:

http://genengnews.com/

http://www.nature.com/

KOMENTARZE
Newsletter