Biotechnologia.pl
łączymy wszystkie strony biobiznesu
Kontrowersje wokół GMO
23.03.2005
Większość polskich rolników opowiada się za możliwością uprawy w naszym kraju roślin modyfikowanych genetycznie (GMO) - wynika z sondażu przeprowadzonego na zlecenie Polskiej Federacji Biotechnologii (PFB).
Jak podkreślano na konferencji prasowej PFB, która odbyła się 21 marca br w Warszawie, żywność z takich roślin jest bezpieczna dla zdrowia człowieka.

Polska Federacja Biotechnologii to stowarzyszenie, którego misją jest praca na rzecz rozwoju i popularyzacji osiągnięć biotechnologicznych w Polsce. Działa od września ubiegłego roku. Jej prezesem jest wiceprzewodniczący Komitetu Biotechnologii PAN, prof. Tomasz Twardowski. W trakcie pierwszego półrocza od inauguracji PFB realizowała różnorodne projekty badawcze, naukowe i edukacyjne (wyniki dotychczasowych prac Polskiej Federacji Biotechnologii przedstawiamy w dziale Opinie). Jednym z nich są ankietowe badanie, przeprowadzone wśród polskich rolników nt. GMO przez Pracownię Badań Społecznych (PBS) w Sopocie, w którym wzięło udział ponad tysiąc właścicieli dużych gospodarstw rolnych. 60 proc. ankietowanych było zdania, że polscy rolnicy powinni mieć możliwość uprawy odmian zmodyfikowanych genetycznie. 55 proc. uznało, że dzięki takiej uprawie gospodarstwo rolne mogłoby być bardziej opłacalne. Główne korzyści z uprawy roślin GM to, zdaniem ankietowanych, wyższa wydajność (62 proc.), lepsza jakość plonu (29 proc.) i łatwiejsza produkcja (23 proc.). Za największe problemy w związku z uprawą takich roślin uznano natomiast m.in. nieznany długofalowy wpływ GMO na środowisko i zdrowie (37 proc.) oraz wyższa cena nasion (23 proc.). Aż 73 proc. polskich rolników słyszało o zastosowaniu w produkcji roślinnej odmian zmodyfikowanych genetycznie. Jak się okazuje, pojęcie roślin GM jest najlepiej znane rolnikom z regionu wielkopolskiego (zna je tam 85 proc. rolników), a najmniej - rolnikom ze wschodu Polski (68 proc.) i południa (60 proc.). Jak podkreślano na konferencji prasowej PTB, żywność z takich roślin jest bezpieczna dla zdrowia człowieka. Niepokój wzbudziły w ostatnich latach m.in. doniesienia o alergiach powodowanych przez GMO; przypuszczenia, że w wyniku genetycznego modyfikowania roślin pola zaatakują niezniszczalne chwasty, które zdominują inne gatunki i naruszą bioróżnorodność; oraz badania węgierskiego uczonego pracującego w Wielkiej Brytanii, Arpada Pusztai, który ogłosił, że genetycznie modyfikowane ziemniaki powodują śmierć szczurów. Przeciwko uprawom GMO protestują liczne organizacje i partie ekologiczne, m.in. Zieloni 2004. Według nich, atutem polskiego rolnictwa jest jego tradycyjny, proekologiczny charakter, a wprowadzenie GMO na pola może zniszczyć ten wizerunek. "W interesie polskich rolników leży zachowanie czystości naszych upraw. Atestowana żywność z gospodarstw ekologicznych może wciąż być polską marką. Rozdrobniona struktura własności zdecydowanie sprzyja produkcji wysokiej jakości ekologicznej żywności, jest natomiast poważnym argumentem przeciw wprowadzaniu odmian modyfikowanych. Niekontrolowane uwalnianie zmutowanych genów jest wysoce prawdopodobne" - ostrzega Radosław Gawlik z Zielonych 2004. Kilka polskich regionów, ostatnio woj. kujawsko-pomorskie, chce uzyskać status strefy wolnej od upraw genetycznie zmodyfikowanych, co przeczy wynikom sondażu. "Żywność zawierająca organizmy genetycznie modyfikowane jest bezpieczna dla zdrowia człowieka" - zapewnia zastępca dyrektora ds. bezpieczeństwa żywności w Instytucie Żywności i Żywienia, dr Lucjan Szponar. Brak zaufania konsumentów do żywności zawierającej organizmy genetycznie zmodyfikowane jest duży. Z samych badań przeprowadzonych przez PBS wynika, że o sprzeciwach wobec wprowadzaniu GMO słyszało 46 proc. ankietowanych. Modyfikacje genetyczne nie prowadzą do wzrostu spożycia DNA i RNA - powiedział Szponar. "Dorosły człowiek tak czy siak pobiera z codziennym pożywieniem 1 g DNA i 1 g RNA - tłumaczy. - Kwasy nukleinowe zawarte w komórkach produktów żywnościowych ulegają rozpadowi w przewodzie pokarmowym człowieka". Roślina genetycznie zmodyfikowana (transgeniczna) to taka, która zawiera materiał genetyczny pochodzący z innych organizmów. Obawy wielu osób, że człowiek po spożyciu takiej rośliny sam zmieni się genetycznie, są nieuzasadnione - uspokaja PFB. Areał upraw roślin GM przekracza obecnie na świecie 300 mln hektarów, a ponad połowa populacji świata spożywa żywność transgeniczną - zwracają uwagę specjaliści.

Źródło: Nauka w Polsce

KOMENTARZE
Newsletter