Na początku była hipoteza
Dr Yaniv Hamzany wpadł na pomysł zbadania zależności pomiędzy występowaniem raka, a używaniem telefonów komórkowych, poprzez bliższe zbadanie śliny użytkowników tych urządzeń. Ponieważ telefon podczas rozmowy znajduje się blisko ślinianek, naukowcy wysnuli hipotezę, jakoby skład śliny mógł ujawnić, czy istnieje połączenie pomiędzy używaniem telefonów komórkowych a rozwojem raka u ludzi. Jak się później okazało, mieli rację.
Szczegóły przeprowadzonego badania
Dla celów badania przeanalizowano skład śliny 20 osób intensywnie korzystających z telefonów komórkowych. Zdefiniowano to jako rozmawianie przez telefon co najmniej 8 godzin miesięcznie, jednak większość przebadanych osób korzystało z telefonów znacznie częściej, to jest nawet do 40 godzin miesięcznie.
W grupie kontrolnej, czyli osób w ogóle niekorzystających z telefonów komórkowych, znalazły się osoby głuche, które albo wcale nie używały tego typu urządzeń, albo tylko wykorzystywały je do wysyłanie i odbierania wiadomości tekstowych i innych czynności niewerbalnych.
Co odkryto?
Porównując ślinę ludzi często korzystających z telefonów komórkowych z tą pochodzącą od ludzi niekorzystających z tego typu urządzeń wykryli u tych pierwszych anomalię. Okazało się, że ich ślina wykazuje oznaki silniejszego stresu oksydacyjnego (proces wpływający destruktywnie na wszystkie elementy ludzkich komórek, w tym także na materiał genetyczny) za sprawą powstawania toksycznego nadtlenku oraz wolnych rodników. Stres oksydacyjny od dawna uważany jest za główny czynnik ryzyka przy powstawaniu raka. Wyrządzone przez niego szkody powodują mutacje, które z kolei przyczyniają się do powstawanie nowotworów.
Wnioski na podstawie wyników badania
Od dawna obawiano się negatywnych następstw używania telefonów komórkowych na ludzkie zdrowie, w szczególności wpływu niejonizującego promieniowania magnetycznego, emitowanego przez aparat telefoniczny, na ludzkie tkanki znajdujące się w okolicy ucha. Pomimo faktu, że przytoczone badania nie dają jednoznacznej odpowiedzi na pytanie, w jaki sposób używanie telefonu komórkowego jest powiązane z rozwojem raka, dodają one kolejny dowód na to, że może to być szkodliwe na dłuższą metę. Wskazują również dalszy, obiecujący kierunek badań w tym zakresie.
Obecnie naukowcy planują analizę śliny osoby przed wystawieniem na działanie telefonu komórkowego, oraz ponownie, po kilku minutach używania urządzenia. To pozwoli stwierdzić, czy zaobserwowane wcześniej zmiany wskazujące na stres oksydacyjny są reakcją natychmiastową.
KOMENTARZE