Specjaliści z genXone już w lecie zsekwencjonowali kilkanaście pierwszych próbek i udostępnili je w bazie. Natomiast pod koniec grudnia 2020 r. przekazali kolejnych 100 wyników sekwencjonowania. Dzięki międzynarodowym projektom można poznać i zrozumieć ewolucję obecnego koronawirusa SARS-CoV-2. Inicjatywa GISAID promuje szybkie współdzielenie danych dotyczących wszystkich wirusów grypy, a obecnie także koronawirusa powodującego COVID-19. Publikowane są tutaj dane sekwencji genetycznych wirusa oraz związane z nimi dane kliniczne i geograficzne, a w przypadku wirusów odzwierzęcych także gatunkowe. Celem inicjatywy jest zrozumienie, w jaki sposób wirusy ewoluują i rozprzestrzeniają się podczas pandemii?
Specjaliści zwracają uwagę właśnie na to, że problemem są nadal ograniczone możliwości zapobiegania rozprzestrzenianiu się koronawirusa. Potencjalnie bowiem te bardziej zakaźne szczepy łatwiej rozprzestrzeniają się, co np. przy słabszych reżimach bezpieczeństwa powoduje ich szybsze pojawianie się w nowych miejscach. Przebieg choroby w bardzo dużej mierze zależy od indywidualnych predyspozycji organizmu danej osoby. Dlatego w przypadku osoby zarażonej np. nowym szczepem wirusa nie ma to wpływu na wybór sposobu leczenia i specyfiki kuracji. Badania koronawirusa, a konkretnie budowanie międzynarodowej bazy pod kątem nowych szczepów SARS-CoV-2 trwa i być może, co sugerują niektórzy badający, wykażą one w przyszłości także inne zależności, np. takie, iż rodzaj szczepu będzie miał przełożenie na dalszą produkcję szczepionek.
Kluczowe natomiast dla zapewnienia bezpieczeństwa populacji na całym świecie jest badanie, czyli testowanie kolejnych osób, na obecność koronawirusa. Takie działanie pozwala z jednej strony na profilaktyczne ograniczanie udziału zarażonych w życiu zdrowej części społeczności, poddając ich odpowiedniej izolacji czy kwarantannie. Z drugiej zaś strony – umożliwia pozyskiwanie cennych danych i materiału badawczego. Dlatego środowisko lekarskie niezmiennie zaleca przeprowadzanie testów molekularnych.
genXone już od wiosny wykonuje takie testy zarówno dla pacjentów kierowanych przez NFZ, jak i dla zainteresowanych osób prywatnych. Należy zauważyć, że testy oferowane i wykonywane przez genXone należą obecnie do najbardziej zaawansowanych na świecie. Ich przewaga polega na tym, że identyfikują aż 4 charakterystyczne geny obecnego koronawirusa. Na polskim rynku spółka jest nadal jedną z nielicznych firm, która (komercyjnie) identyfikuje 4 geny atakującego nas wirusa. Dominują bowiem testy 3-genowe, a nawet 2-genowe. Znaczenie skali identyfikacji jest dziś kluczowe w diagnostyce koronawirusa, gdyż większa ilość wykrywanych genów oznacza większą czułość i dokładność testu. Dziś, na obecnym etapie rozwoju badań, żadne testy diagnostyczne nie dają możliwości wykrywania konkretnych mutacji koronawirusa i odróżniania ich. Taką wiedzę, czyli rozpoznawalność szczepu, a więc określenie kolejności nukleotydów (ich unikatowego "kodu genetycznego"), daje poddanie próbki jedynie analizie sekwencjonowania. Tego typu badania również wykonywane są w laboratorium przez specjalistów z genXone. Szerzej o wynikach sekwencjonowania koronawirusów oraz analizie udostępnionych w bazie GISAID danych pisano w tym artykule.
KOMENTARZE