Biotechnologia.pl
łączymy wszystkie strony biobiznesu
FDA o krok od zatwierdzenia genetycznie modyfikowanego łososia do celów spożywczych
04.01.2013

Od lat firma AquaBounty Technologies stara się o zezwolenie od FDA (Food and Drug Administration) na wprowadzenie na rynek spożywczy pierwszej genetycznie modyfikowanej ryby – łososia AquAdvantage®. W ostatnim czasie agencja ogłosiła pozytywne wyniki oceny oddziaływania na środowisko, co przybliża przedsięwzięcie do realnego sukcesu.


Przeczytaj również:

Badania nad GMO uznane za nierzetelne

Nowa ustawa zmieni status roślin GMO w Polsce


Zgodnie z najnowszą oceną FDA, genetycznie modyfikowany łosoś, którego zaletą jest dwukrotnie szybszy wzrost względem wzrostu łososia występującego naturalnie w wodach Atlantyku, nie stanowi zagrożenia ani dla środowiska, ani dla człowieka jako konsumenta. Potwierdza to wcześniejsze badania. FDA zdecydowała się na 60‑dniowy okres zbierania i analizy komentarzy społecznych, przed podjęciem ostatecznej decyzji o ewentualnym zatwierdzeniu genetycznie modyfikowanego łososia AquAdvantage®.

Przedstawiciele AquaBounty Technologies nie ukrywali pozytywnego zaskoczenia ogłoszoną oceną FDA. Zaskoczenie to wynika z wieloletnich już kontrowersji wokół przedsięwzięcia. Tym nie mniej Ronald Stotish, dyrektor AquaBounty, przyznaje, że obecna sytuacja daje nadzieję na owocne zakończenie procesu.

Ocena FDA wywołała silny sprzeciw krytyków. Zarzucają oni FDA wykorzystywanie przestarzałych metod w badaniach, zbyt mało liczne próby poddawane badaniom i analizom oraz przestrzegają przed niebezpieczeństwem eksperymentu. Największa krytyka dotyczy jednak problemu odpowiedniego znakowania genetycznie modyfikowanego łososia, gdyby mógł faktycznie trafić na stoły konsumentów. Morgan Liscinsky, rzeczniczka FDA, podkreślała jednak, że pomimo zadowalających wyników oceny wpływu na człowieka i środowisko, żadne wiążące decyzje, także te dotyczące ewentualnego znakowania produktu, jeszcze nie zapadły.

Zgodnie z założeniami, łosoś AquAdvantage® miałby powstawać jako populacja ikry (wyłącznie żeńskiej) w specjalnych obiektach w Kanadzie, na Wyspie Księcia Edwarda. Ikra trafiałaby do dalszej hodowli w Panamie, a po osiągnięciu odpowiedniej wielkości – na rynek spożywczy. Do ostatecznej decyzji pozostało kilka tygodni.

 

Ewa Sankowska

źródło: reuters.com, www.aquabounty.com

KOMENTARZE
news

<Marzec 2024>

pnwtśrczptsbnd
26
27
28
29
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
Newsletter