Biotechnologia.pl
łączymy wszystkie strony biobiznesu
deCODE walczy o przetrwanie
12.11.2008
Firma zajmująca się analizą genetyczną walczy o przetrwanie na NASDAQ Zamrożenie środków finansowych deCODE pogłębia fatalną sytuację finansową firmy.
Znajdujący się w fatalnej sytuacji fianansowej deCODE Genetics z Reykjaviku na Islandii przygotowuje się do obrony przed wykreśleniem z indeksowania na amerykańskim rynku NASDAQ.To przykład na wpływ kryzysu ekonomicznego na gospodarkę, ciekawy, bo dotyczący biotechnologicznej i pionierskiej na tym polu firmy.

18 grudnia, Panel Kwalifikujący NASDAQ otrzyma odpowiedź na pytania o to, w jaki sposób deCODE planuje wypełnić niezbędne zobowiązanie wymagające kapitalizacji wynoszącej przynajmniej 50 milionów dolarów. Po zamknięciu rynku 10 listopada, deCODE uzyskało wycenę akcji na poziomie jedynie 40 centów, co przyniosło kapitalizację „ilość udziałów przemnożona przez cenę udziałów) w wysokości 24,75 milionów dolarów.

Skreślenie z listy będzie kosztowało firmę utratę dojścia do inwestorów. Poprzez zabezpieczenie wspomnianego wyżej przedstawienia sytuacji i perspektyw przed panelem NASDAQ, deCODE przesunęło skreślenie z listy z 11 listopada. Panel NASDAQ może przedłużyć obecność firmy o 180 dni odsunięcie firmy z indeksu.

Sytuacja na rynku NASDAQ jest symptomem czarnego scenariusza finansowego z którym zmierzyć się musi firma, uważa Robin Campbell, analityk z londyńskiego biura Jefferies International, który jest międzynarodowym bankiem inwestycyjnym. Jeśli deCODE nie znajdzie nowych firm kredytujących, opóźni spłatę lub nie uzyska refinansowania, ponad 200 milionów dolarów nadchodzących zobowiązań deCODE i szansa na przedłużenie egzystencji firmy stają się coraz mniejsze.

Kári Stefánsson, założyciel deCODE i jego dyrektor zarządzający uważa, że winę za obecną sytuację firmy ponoszą banki amerykańskie, a zwłaszcza Lehman Brothers.

Wyniki firmy za trzeci kwartał ogłoszone 6 listopada pokazały efekty poprzednich działań. 30 października, w rękach firmy znajdowało się 11,8 miliona dolarów w gotówce w porównaniu 23,7 miliona pod koniec czerwca i 64,2 milionami dolarów 31 grudnia 2007.

„Musimy otrzymać dalsze środki finansowe by kontynuować operacje po końcu tego roku. powiedział Lance Thibault, dyrektor finansowy deCODE. Firma wynajęła Stanford Financial Group. by ta pomogła zidentyfikować wszelkie możliwości rentowności firmy. Sposobem na to ma być znalezienie kupców na nie stanowiące rdzennej działalności firmy i jej własności intelektualnej oraz poprzez wyostrzenia zainteresowania tym, co, mówiąc kolokwialnie „pozostało z firmy”. Firma usiłuje odnaleźć także partnerów w przemyśle farmaceutycznym.

deCODE to firma zróżnicowana, kładąca nacisk na nowe leki oraz diagnostykę. W ofercie diagnostycznej firmy znajdują się testy genetyczne służące do identyfikacji sześciu powszechnych chorób, w tym: raka piersi, prostaty. jednocześnie firma oferuje także prywatne analizy genomu nazywane deCODEme, a usługę tę prowadzi od niemal roku. To właśnie oddział firmy zajmujący się diagnostyką doprowadził do wzrostu finansów firmy do 42 milionów dolarów, co stanowiło kwotę wyższą o 15 milionów dolarów niż w tym samym okresie w roku 2007.

Stefansson zasugerował, że część interesów firmy może zostać oddzielona w imię przetrwania firmy. „ Jest możliwe, że właściwą ścieżką rozwoju firmy będzie ukierunkowanie oferty – tak by obejmowała ona jeden, a nie dwa obszary działania”.

Problemy deCODE odzwierciedlają sytuację innych firm. Niektórzy uważają, że pomimo swych kłopotów finansowych firma zasługuje na kredyt zaufania jako pionierska. „(Firma) była liderem wśród firm i instytucji badawczych na polu genetyki i genomiki powszechnych i złożonych chorób” uważa Myles Axton, redaktor Nature Genetics, czasopisma, które uprzednio opublikowało ponad 25 prac deCODE licząc od 2002 roku.

O krytycznej sytuacji deCODE pisaliśmy już wcześniej: Islandzki model upadku firmy biotechnologicznej

KOMENTARZE
Newsletter