Biotechnologia.pl
łączymy wszystkie strony biobiznesu
Badania na myszach pokazują, jak nasz mózg ocenia ryzyko
06.06.2007
Każdy z nas jest inny i każdy reaguje inaczej na różnego rodzaju sytuacje. Czasem bywa tak, że czegoś się boimy, ale są to sytuacje ekstremalne. Jednak niektórzy ludzie bardzo często panicznie się czegoś boją, mimo że nie ma ku temu żadnych powodów. Ten problem zainteresował naukowców i postanowili go zbadać, wykorzystując do tego celu myszy, ponieważ układ nerwowy tych gryzoni jest prawdopodobnie bardzo podobny do naszego. Przy wykorzystaniu inżynierii genetycznej stworzono myszy, u których brakowało neurotransmitera serotoniny (określanego jako 5-Htr1a). Okazało się, że u takich gryzoni bardzo łatwo można było wywołać strach, ponieważ brak serotoniny w czasie rozwoju powodował powstanie niewłaściwych połączeń nerwowych w mózgu, co owocowało nadwrażliwością w późniejszym życiu. Dalsze badania przy wykorzystaniu zmutowanych myszy pokazały, że wyłączenie części neuronów, które znajdują się w części mózgu odpowiedzialnej za procesy pamięci (tzw. płat limbiczny), pozwala myszkom na normalne funkcjonowanie. Udało się to dzięki zastosowaniu odpowiedniego leku.
Badania te potwierdziły, że za wywoływanie takich emocji jak strach odpowiedzialna jest ta sama część mózgu, która odpowiada za procesy pamięci. Ponadto, okazało się, że jest ona dosyć konserwatywna (i podobna u różnych gatunków), co być może pozwoli w przyszłości na opracowanie odpowiedniej terapii dla ludzi, którym strach towarzyszy zbyt często.


www.nature.com
KOMENTARZE
Newsletter