Podobne rozwiązania digitalizacji – cyfrowych modeli do badań i analiz – stosuje się już w przemyśle. Nie trzeba budować prototypu silnika i przeprowadzać fizycznych testów, żeby sprawdzić jak będą zużywać się poszczególne części urządzenia. W erze tzw. „cyfrowych bliźniaków” (ang. digital twins) dane dostarczają informacji o strukturze produktu, materiałach czy oddziaływaniu na nie czynników zewnętrznych lub sposobu użycia, a także eksploatacji przedmiotu, co umożliwia przeprowadzenie cyfrowych symulacji poszczególnych elementów. Teraz Transition Technologies PSC pracuje nad stworzeniem platformy dla medycznych modeli cyfrowych, gromadzących dane indywidualnych osób i oferujących przejrzyste oraz bezpieczne zasady ich wymiany. Wszystko po to, by w przyszłości zrewolucjonizować system opieki zdrowotnej.
Platforma wymiany
Naukowcy będą składali zapytania – potrzeby o przebadanie konkretnego obszaru, zaś dostawcą informacji będzie mógł zostać każdy. Wystarczy, że wybierzemy projekt naukowy, który chcemy wesprzeć i zintegrujemy się z platformą poprzez elektronikę, jak chociażby smartfon, smartwatch czy inteligentną opaskę. Za naszą zgodną i przez wybrany okres, system będzie rejestrował pracę naszego organizmu (bicie serca, liczbę wykonanych kroków, jakość snu, poziom glukozy itp.), a za przekazanie swoich danych na rzecz nauki otrzymamy wynagrodzenie.
Choć nad stworzeniem platformy prace dopiero trwają, już dziś możemy mówić o przykładowych korzyściach, jakie w długofalowej perspektywie przyniesie ona dla człowieka: możliwe będzie np. przewidzenie ataku astmy podczas wyjazdu do określonego regionu (a tym samym podjęcie działań prewencyjnych), wykrycie wady serca, przewidzenie sytuacji stresogennych albo spadku poziomu cukru czy innych substancji, a następnie – redukcja kosztu opieki zdrowotnej do zaledwie kilku euro, dolarów czy złotych miesięcznie. – Opierając się na technologii blockchain chcemy stworzyć środowisko sprzyjające i zachęcające do świadomego udostępniania danych, na zasadach przejrzystego wynagrodzenia lub dobrowolnego wolontariatu. Dzięki tzw. smart contracts każda transakcja będzie rejestrowana, weryfikowana i wykonywana, a dostęp do platformy i tym samym naszych danych, uzyska tylko ten, kto posiadał będzie token. Potencjalny haker nie uzyska dostępu do danych, bo protokół smart contracts opiera się na rozproszonym rejestrze transakcji i nie podlega modyfikacjom. Te transakcje są śledzone i nieodwracalne – opowiada Adam Gąsiorek, Dyrektor Operacyjny ds. Badań i Rozwoju, Transition Technologies PSC – Największym wyzwaniem na ten moment jest normalizacja danych. Każdy model urządzenia posiada inną metodę pomiaru, przez co uzyskujemy różne wartości, a przy tym różne odchylenia, poziomy błędu – dodaje.
Projekt realizowany jest w formule Initial Coin Offering (ICO), jest to nowoczesna metoda crowdfundingu, w której start-upy zbierają kapitał za pomocą kryptowalut. – Unikatowa kombinacja finansowania projektu na najbardziej zaawansowanych rynkach, połączona z wykorzystaniem sprawdzonej platformy IoT PTC „ThingWorx” oraz umiejętności naszych polskich programistów, dają ogromne nadzieje na sukces – mówi Szymon Bartkowiak Prezes Transition Technologies PSC.
KOMENTARZE