Biotechnologia.pl
łączymy wszystkie strony biobiznesu
Polskie start-upy medyczne – jak przekuć potencjał w sukces?
Dostępność nowych technologii oraz nieustannie rosnące koszty opieki zdrowotnej – to zdaniem autorów raportu "Polski med-tech. Szanse i iluzje" opracowanego przez SpotData, główne bodźce, które będą w kolejnych latach i dekadach napędzać rozwój innowacji medycznych. Coraz więcej start-upów powstaje również w Polsce, czy jednak rodzimi przedsiębiorcy mają warunki, potencjał i szansę, aby rewolucjonizować w przyszłości światową medycynę?

 

 

Czy Polska ma szanse dołączyć do światowej czołówki w tym obszarze? Jakie są główne zalety polskich start-upów, a z jakimi wyzwaniami i barierami musimy się zmierzyć się? Na te pytania starali się odpowiedzieć eksperci podczas debaty Polski med-tech. Szanse i iluzje, która odbyła się 29 stycznia 2019 r. w Świetlicy Wolności w Warszawie.

 

Stan polskiego med-techu

– Obecnie ok. 2/3 polskich start-upów, które działają w naszym kraju ma przychody na poziome maksymalnie 100 000 złotych lub nie notuje ich wcale. Skala tego zjawiska jasno wskazuje, że Polska na dobrą sprawę dopiero wkracza na ścieżkę rozwoju innowacji – podkreślił na wstępie Ignacy Morawski, Dyrektor SpotData, autora raportu. Największy odsetek innowacyjnych firm – blisko 40% – to spółki z obszaru edukacji i platform do zamawiania usług, natomiast na samym końcu plasuje się biofarmaceutyka. – Wynika to z wysokich barier wejścia na tym rynku – przede wszystkim technologicznej i finansowej. Żeby tworzyć leki, trzeba posiadać bardzo zaawansowaną wiedzę medyczną, a jednocześnie trzeba mieć inwestorów gotowych na wiele lat działania bez żadnych zysków – tłumaczył Ignacy Morawski. Tymczasem w Polsce głównym źródłem finansowania małych innowacyjnych spółek wciąż są źródła własne (ponad 75% przypadków) i fundusze agencji rządowych (blisko 60%). Inwestycje prywatne to w naszym kraju wciąż rzadko spotykane rozwiązanie.

 

Gdzie Polacy mają przewagę?

W opinii wielu ekspertów nasz kraj może pochwalić się silnym kapitałem ludzkim – przede wszystkim w takich dziedzinach jak medycyna czy informatyka. – Firmy zagraniczne zdają sobie sprawę z umiejętności polskich naukowców i fachowców. Dlatego też coraz częściej zgłaszają się do nas firmy m.in. z USA, gdzie brakuje wykwalifikowanych informatyków. Z tego samego powodu coraz więcej zagranicznych firm lokuje u nas swoje oddziały R&D – ­­przekonywała Karolina Wawrzyniak, Dyrektor Obszaru Ekspansji Zagranicznej, Polskiej Agencja Inwestycji i Handlu. Poprawiają się również w naszym kraju warunki i perspektywy rozwoju start-upów. Radosław Sierpiński, Pełnomocnik Ministra Zdrowia ds. utworzenia Agencji Badań Medycznych zapewniał, że w Agencji znajdzie się również miejsce dla start-upów – Może to przyjąć np. kształt tak zwanej technologii na życzenie – małe innowacyjne spółki będą pracowały nad rozwiązaniami, na które jest faktyczne zapotrzebowanie. Dodał również, że w Polsce mamy już pewne sukcesy, jeśli chodzi o stosowanie nowych technologii. – Przykładem jest tu kardiologia, gdzie coraz mocniej zaznacza swoją obecność telemedycyna – np. poprzez wprowadzanie urządzeń do zdalnego monitorowania rytmu serca. Rozwiązanie to zyskało aprobatę lekarzy i pacjentów i jest coraz częściej i chętniej stosowane.

 

Bariery do sukcesu

Jeśli jednak Polska chce dołączyć do światowej elity w obszarze innowacji, konieczne jest pokonanie szeregu barier i sprostanie wielu wyzwaniom. Spośród nich najważniejszym wydaje się poprawa sytuacji w obszarze organizacji i finansowania. – W Polsce jest co prawda dostęp do środków finansowych, jak również duża podaż innowacji, ale mamy jednocześnie ogromny problem z organizacją całego systemu współpracy, która pozwalałaby połączyć start-upy i zainteresowanych kupujących – alarmowała Bogusława Cimoszko-Skowronski, Członek Zarządu MIT Enterprise Forum Poland.

Drugim ważnym problemem, z którym należy się zmierzyć jest, w opinii zaproszonych gości, zwiększenie dostępności finansowania prywatnego poprzez poprawienie kompetencji biznesowych twórców start-upów. – Te dwa problemy są ze sobą ściśle związane. Jeśli spółka nie ma wizji na komercjalizację swoich produktów i pomysłów, to niezwykle trudno będzie jej znaleźć zainteresowanego inwestora. Marketing jest często niedoceniany, a jest tak samo ważny jak produkt– podkreśliła Zofia Szewczuk, Dyrektor Inwestycyjny Polskiego Funduszu Rozwoju.

W Polsce pojawiają się jednak pierwsze rozwiązania, które w niedługim czasie mogą pomóc przełamać istniejące bariery. – Nowe technologie niosą ze sobą oszczędność czasu i pieniędzy, ale także pomagają usprawnić opiekę nad pacjentem i poprawić jakość ich życia, dlatego też są interesujące dla firm farmaceutycznych. Z tego powodu staramy się szukać, ale także tworzyć platformy do dialogu i partnerstwa – czego przykładem jest utworzony w 2017 r. we współpracy z The Heart program HealthTech, i tym samym rozwijać sektor med-tech w Polsce – zauważył Jacek Mazurkiewicz, General Manager AbbVie Poland.

KOMENTARZE
Newsletter