Biotechnologia.pl
łączymy wszystkie strony biobiznesu
Najnowszy raport: Co Polacy myślą o energooszczędnym budownictwie? O jakich domach marzą?
Według danych z raportu „Budownictwo energooszczędne oczami Polaków” 88 proc. respondentów zdecydowałoby się na budowę domu energooszczędnego. Oznacza to, że polscy inwestorzy – mimo niekoniecznie szerokiej wiedzy z tego zakresu – są świadomi korzyści płynących z zastosowania rozwiązań energooszczędnych wpływających na komfort, zdrowie i środowisko naturalne.

 

 

Struktura mieszkaniowa w Polsce w ostatnich latach uległa zmianie. Obecnie ponad połowa Polaków mieszka w domach jednorodzinnych. 82 proc. badanych deklaruje chęć posiadania własnego domu. Respondentów badania można podzielić na trzy typy: Wielkomiejskich Marzycieli, czyli tych, którzy mieszkają w domach lub mieszkaniach, ale zdecydowanie chcą mieć własny dom, Podmiejskich Domowników, a więc mieszkańców budownictwa jednorodzinnego z przedmieść i Osiedlowych Sympatyków, czyli ceniących życie w centrum miasta mieszkańców budynków wielorodzinnych.

 

Budownictwo energooszczędne: trudne czy łatwe?

Większość respondentów zdecydowałaby się na dom energooszczędny, jednak wciąż prawie połowa Polaków uważa rozwiązania efektywne energetycznie za trudniejsze w zastosowaniu.  – Trudności
z budową budynku energooszczędnego mogą się kojarzyć inwestorom ze skomplikowanym montażem technologii budowlanych. Nic bardziej mylnego. Budowa domu z systemów budowlanych przeznaczonych do rozwiązań energooszczędnych nie pociąga za sobą zwiększenia jej trudności – uważa Robert Janiak, ekspert kampanii "Nie trać energii" z firmy H+H.  – Ściany zewnętrzne z elementów murowych i systemów izolacji termicznych charakteryzujących się bardzo wysokimi parametrami wykonuje się tak samo jak typowe, standardowe ściany. To samo dotyczy montażu energooszczędnej stolarki okiennej, a także automatycznych systemów instalacji grzewczej, które dbają o to, aby włączać ogrzewanie wtedy, kiedy to jest konieczne i umożliwiają regulację temperatury zgodnie z potrzebami mieszkańców – dodaje.

Wśród najważniejszych kwestii związanych z budową domu, 48 proc. badanych wskazuje na późniejsze koszty eksploatacji. Nic więc dziwnego, że Polacy cenią rozwiązania energooszczędne. – Niskie rachunki za ogrzewanie domu czy mieszkania są bardzo ważne dla inwestorów, podobnie jak ważny jest krótki termin realizacji oraz wysoka jakość wykonania budynku, której efektem jest jego szczelność – mówi Katarzyna Rokicka-Müller, architekt w pracowni MamArchitekci.

 

Dom marzeń

Aż 82 proc. Polaków chce mieszkać w domach jednorodzinnych o powierzchni 100-200 m2, przy czym 25 proc. osób widziałoby swój dom w mieście, a 57 proc. na przedmieściach. W ich wymarzonym miejscu zamieszkania znalazłyby się rozwiązania energooszczędne.  – W badaniu na temat wymarzonych rozwiązań energooszczędnych respondenci wskazali na zastosowanie odnawialnych źródeł energii (64 proc.), okien energooszczędnych (59 proc.), na trzecim miejscu znalazło się zdalne sterowanie oświetleniem (48 proc.). Wynika z tego, że nie wszyscy zdają sobie sprawę z tego, jak ważna jest prawidłowa kolejność działania podczas budowy domu energooszczędnego. Warto wiedzieć, że zanim zdecydujemy się na zastosowanie nowoczesnych rozwiązań energooszczędnych, należy najpierw zadbać o właściwą termoizolację budynku i maksymalnie ograniczyć straty ciepła – tłumaczy Piotr Pawlak, ekspert kampanii "Nie trać energii" z firmy ROCKWOOL.

Wśród rozwiązań energooszczędnych obecnych w polskich domach najpopularniejsza jest wełna skalna (28 proc.), trzyszybowe okna (24 proc.) i elektroniczne termostaty grzejnikowe (19 proc.). Na dalszych miejscach pojawiły się rolety zewnętrzne (18 proc.) i bloczki z betonu komórkowego o wysokich parametrach cieplnych (13 proc.). Mniejszym zainteresowaniem cieszą się odnawialne źródła energii, zdalne sterowanie roletami, oświetleniem i inteligentne sterowanie ogrzewaniem. 32 proc. badanych uznało, że w ich mieszkaniu lub domu nie znalazło się żadne z powyższych rozwiązań.

 

Rachunki to nie wszystko

Polacy ocenili, że w ich obecnym miejscu zamieszkania największy wpływ na zdrowie mieszkańców ma przede wszystkim wentylacja i świeże powietrze (54 proc.), odpowiednia temperatura w pomieszczeniu (53 proc.) i światło dzienne we wnętrzu (50 proc.). Przy czym 86 proc. badanych odpowiedziało, że ich obecne miejsce zamieszkania pozytywnie wpływa na zdrowie domowników. – Najmniej zadowoleni jesteśmy ze zużycia energii, aż 24 proc. osób jest niezadowolonych z rachunków, a 20 proc. z niekomfortowej temperatury. Jednocześnie tylko około połowa przebadanych Polaków wiedziała i wskazywała poprawnie, co wpływa na zdrowie i komfort domu. Odpowiednia wentylacja, temperatura i dopływ światła są jednymi z najważniejszych elementów, które wpływają na mikroklimat panujący we wnętrzu – mówi arch. Monika Kupska-Kupis, ekspert kampanii "Nie trać energii" z firmy VELUX. – Mieszkanie w złych warunkach powoduje, że coraz częściej chorujemy na astmę, alergię czy nowotwory, dlatego o aspektach zdrowotnych wnętrz należy myśleć już w fazie wybierania odpowiedniego projektu domu, remontu czy przed zakupem mieszkania – dodaje.

Inną kwestią związaną ze zdrowiem jest jakość powietrza, która w Polsce jest na bardzo niskim poziomie. Według danych Światowej Organizacji Zdrowia wśród 50 miast Unii Europejskiej z najbardziej zanieczyszczonym powietrzem, aż 33 znajduje się w kraju nad Wisłą. – Znaczna część respondentów, bo aż 84 proc. uważa, że budowa domów energooszczędnych pozwala na zmniejszenie poziomu smogu. Nie ma co do tego żadnych wątpliwości. Według danych Ministerstwa Środowiska indywidualne systemy ogrzewania w domach jednorodzinnych odpowiadają za 40 proc. emisji pyłów PM10 i aż 78 proc. emisji toksycznego benzo(a)pirenu. Dlaczego? Spalamy złej jakości paliwo w starych wysokoemisyjnych piecach po to, aby ogrzać domy o niskim standardzie energetycznym. Kluczowe znaczenie ma zatem efektywność energetyczna, zarówno samego budynku, jak i systemu ogrzewania – mówi Aleksandra Stępniak, ekspert kampanii "Nie trać energii" z firmy Danfoss Poland.

 

Myślimy o kosztach eksploatacji, zapominamy o kosztach leczenia

Polaków jednak trudno przekonać do tego, że środowisko naturalne ma ogromny wpływ na nasze zdrowie i życie. Budując dom zwracamy uwagę na późniejsze koszty jego eksploatacji, ale wśród najważniejszych kwestii związanych z budową jedynie 7 proc. respondentów zwraca uwagę na korzystny wpływ na środowisko. Z ekologicznych rozwiązań częściej skłonne są zrezygnować osoby
w wieku 18-29 lat. Najstarsi chętniej ograniczyliby metraż domu.  – Wiedza o zdrowiu i chorobach przeciętnego mieszkańca Polski jest stanowczo niewystarczająca. Konieczne jest uświadomienie społeczeństwu, że energooszczędność nie powoduje jedynie zmniejszenia wydatków na energię, lecz w równym stopniu przyczynia się do poprawy ich stanu zdrowia. Polacy, którzy potrafią na leki bez recepty i suplementy diety wydawać miliardy złotych, nie są tak łatwo skłonni do wydatków na zdrowy dom i zdrowe środowisko. Nadal mają problem ze zrozumieniem, że lepiej jest zapobiegać niż leczyć – mówi prof. Tadeusz Zielonka, pulmonolog, wykładowca akademicki.

Połowa Polaków wskazuje, że dom energooszczędny wiąże się z wyższymi kosztami o 20-30 proc. Wziąwszy pod uwagę zwrot z inwestycji w postaci niższych rachunków oraz korzystny wpływ na zdrowie ta różnica jeszcze się zmniejsza. Ponadto koszt takiej inwestycji zależy od wielu czynników: m. in. wielkości domu, położenia geograficznego, czy rodzaju zastosowanych technologii.

KOMENTARZE
Newsletter