Rafa koralowa
Proszek z koralowców znaleźć można w różnorodnych kosmetykach zaliczanych do półki kosmetyków ekskluzywnych. Wykorzystywany jest jako środek peelingujący, rozjaśniający, absorbujący nadmiar sebum i źródło minerałów dla skóry. Pozyskiwanie koralowego proszku na potrzeby przemysłu kosmetycznego pociąga za sobą negatywne konsekwencje, bowiem powoduje zaburzenia funkcjonowania środowiska wodnego, stąd też brane są pod uwagę farmy koralowców, a ich cykl życia w naturalnym środowisku jest dokładnie obserwowany i oceniany. Koral stosowany był już wcześniej w suplementach diety jako źródło węglanu wapnia. Proszek z koralowca bogaty jest nie tylko w wapń, ale również żelazo, magnez, azot, fosfor, potas i krzem. Właściwości proszku koralowego są podobne do właściwości talku, przez co może być stosowany jako adstringent i substancja pochłaniająca sebum, proszek o większych rozmiarach (wielkość cząstek proszku koralowego waha się od 850µm do 4µm) bywa wykorzystywany jako środek czyszczący i wybielający w pastach do zębów i środek opalizujący w cieniach do powiek i podkładach [1].
Ziemia okrzemkowa
Ziemia okrzemkowa kryje się wśród składników kosmetyków pod nazwą INCI: Diatomaceous Earth. Wykorzystywana jako środek peelingujący, usuwa z powierzchni skóry zanieczyszczenia i martwe komórki, stymuluje odnowę komórkową, pozostawia skórę gładką, promienną i aksamitną w dotyku [2].
Woda morska
Najpopularniejszą wodą morską stosowaną w kosmetykach jest woda z Morza Martwego, jednak firmy kosmetyczne na niej nie poprzestają. Popularność surowców mających swe korzenie na wyspach Polinezji zapoczątkowana została przez olej monoi, ale olej nie jest jedynym skarbem tego regionu. Woda z polinezyjskiej laguny jest bogata w jony wapniowe i magnezowe, polecana jako źródło nawilżenia i energii dla skóry. Piasek z polinezyjskich plaż natomiast jest ekskluzywnym środkiem złuszczającym w peelingach do twarzy i ciała.
Nasze polskie morze, mimo że praktycznie zamknięte i zanieczyszczone stanowi źródło bursztynu, a ekstrakt z bursztynu stosowany w kosmetykach przyspiesza odnowę komórkową i chroni przed zgubnym wpływem promieniowania UV [3].
Woda, sól i błoto z Morza Martwego
Terapeutyczne właściwości wody, błota i soli z Morza Martwego były znane od ponad 1500 lat. Ze względu na wysoką zawartość siarki i magnezu błoto z Morza Martwego jest z powodzeniem stosowane w leczeniu reumatyzmu, natomiast woda o wysokiej zawartości soli magnezu mających anty-podrażnieniowe spektrum działania sprawdza się w leczeniu schorzeń skóry, m.in.: atopowego zapalenia skóry, łuszczycy i grzybicy [4]. Woda zawiera ponadto wapń, sód, potas, cynk, stront, siarczany i bromki [5]. Kąpiele z dodatkiem soli z Morza Martwego usprawniają funkcje barierowe skóry, poprawiają jej nawilżenie i redukują podrażnienia oraz suchość skóry. Okłady na ciało z błota działają oczyszczająco, pobudzają krążenie krwi, a przez to dotlenienie skóry [4].
Algi
Algi stosowane są w kosmetykach w różnych celach: jako dodatek, wypełniacz zapewniający odpowiednie cechy organoleptyczne produktu, w celu stabilizacji formulacji i jako składnik bioaktywny mający zapewnić skórze określone korzyści [6].
Biolodzy wyodrębniają: sinice, wiciowce, okrzemki, zielenice, brunatnice, krasnorosty i ramienice. Znalazły zastosowanie w kosmetykach ze względu na zawartość szeregu związków chemicznych – przyswajalnych białek, węglowodanów, lipidów, witamin i soli mineralnych, egzogennych aminokwasów, nienasyconych kwasów tłuszczowych (NNKT) na czele z kwasami: gamma-linolenowym (GLA), eikozapentenowym (EPA) i dokozaheksanowym [7]. Działanie alg jest bardzo szerokie – nawilżają skórę, poprawiają jej jędrność i elastyczność, regenerują, wykazują działanie przeciwalergiczne, przeciwzapalne, poprawiają koloryt skóry, regulują nadmierną aktywność gruczołów łojowych, sprawdzają się w terapii trądziku. Zauważyć należy, iż większość mikroelementów występujących w składzie alg jest łatwo przyswajalna przez organizm ze względu na ich skład chemiczny zbliżony do składu plazmy komórkowej, ponadto występują w formie łatwo przyswajalnych biokompleksów z wielocukrami, co dodatkowo usprawnia ich przenikanie przez warstwę lipidową naskórka [8].
Chondrus crispus, czyli chrząstnica kędzierzawa, zwana również mchem irlandzkim, zawiera w swoim składzie karageninę – naturalny polisacharyd spełniający funkcję podobną do kolagenu w organizmach zwierzęcych [8]. Z wodą tworzy żel twardniejący po schłodzeniu, pełniący funkcję regulatora lepkości i stabilizatora emulsji [7].
Innym często stosowanym w kosmetykach glonem jest zielenica sałatowa, czyli Ulva lactuca. Substancją aktywną tej zielenicy jest białko aosaina, tworzące włókna przypominające elastynę i posiadające podobny do elastyny skład aminokwasów [8]. Alga hamuje proces rozkładu elastyny poprzez blokowanie katalizującego go enzymu.
Wspominana na lekcjach biologii w podstawówce Chlorella vulgaris zawiera chlorofil opóźniający procesy utleniania komórkowego i eliminujący wolne rodniki [7].
Astaksantyna
Astaksantyna – okrzyknięta kilka lat temu królową antyutleniaczy – jest barwnikiem roślinnym zaliczanym do grupy ksantofili, a jej naturalne źródło stanowią algi. Ze względu na swą specyficzną budowę chemiczną wykazuje znacznie silniejsze właściwości antyoksydacyjne, niż pozostałe karotenoidy. Normalizuje procesy różnicowania keratynocytów, przyspiesza regenerację naskórka, wpływa na syntezę kolagenu, chroni skórę przed uszkodzeniami wywołanymi przez promieniowanie UV [9]. Jest cennym składnikiem w medycynie, ponieważ ogranicza osadzanie się blaszek miażdżycowych w naczyniach krwionośnych, przez co zmniejsza ryzyko zawału, pobudza wydzielanie związków przeciwzakrzepowych, dzięki czemu chroni serce i mózg, zwiększa wydajność mięśni [8]. Ryby spożywają astaksantynę syntetyzowaną przez glony, stając się dalej źródłem tego cennego antyutleniacza dla człowieka.
Gąbki morskie
Gąbki morskie wykorzystywane przez nas do kąpieli mogą okazać się niezwykle użyteczne w medycynie. Z trzech rodzajów gąbek (Haliclona, Petrosia oraz Discodemia) wyizolowano bowiem związki o właściwościach przeciwzapalnych i przeciwnowotworowych [10]. Warto wspomnieć, że gąbki nie są jedynymi organizmami wodnymi, w których znaleziono związki o potencjalnym działaniu antynowotworowym, podobne badania prowadzono też na koralowcach, ślimakach morskich i cyjanobakteriach.
Morza i oceany to źródło wielu różnorodnych surowców wykorzystywanych w luksusowych kosmetykach i zabiegach Spa. Kawior, masa perłowa, a nawet bakterie wytwarzające specyficzne związki chemiczne mogą okazać się użyteczne w dążeniu do pięknego i młodego wyglądu skóry.
KOMENTARZE