Bossi, która prowadziła badania w ramach swojej pracy doktorskiej, mówi że witaminy C i E jak i EGCG, który można znaleźć w zielonej herbacie są przykładami antyoksydantów ulegających szybkiemu utlenieniu i co za tym idzie stają się szybko bezużyteczne. Niestety uczelnia odmówiła ujawnienia z jakiej rośliny otrzymano antyoksydant, ponieważ wyniki badań są aktualnie patentowane.
Antyoksydanty działają poprzez przekazywanie elektronów wolnym rodnikom, zwiekszając ich stabilność i zapobiegając uszkadzeniom włókien kolagenu i elastyny w skórze, ktore to uszkodzenia prowadzą do powstawania zmarszczek. Dr. Bossi twierdzi, ze zmarszczki moga być zwalczane efektywniej z wykorzystaniem nowego antyutleniacza, ponieważ działa on dłuzej i unieszkodliwia wolne rodniki kiedy inne antyoksydanty już nie działają. Zostało to potwierdzone badaniami na tkance skórnej myszy. Po ekspozycji tkanki na promieniowanie słoneczne i użyciu antyutleniacza w jednej grupie komórek, okazało się, że poziom wolnych rodników znacząco zwiększył się w grupie kontrolnej, podczas gdy po użyciu przeciwutleniacza był zaniedbywalnie mały. Jeżeli chodzi o fizyczne cechy nowej substancji to jest ona rozpuszczalna w wodzie, co czyni ją składnikiem łatwym do wprowadzenia do emulsji.
Dr. Bosso mówi także, że ich odkrycie pozwoli na powstanie nowej generacji produktów, pozwalających efektywniej zwalczać głębsze zmarszczki niż najlepsze z obecnie dostępnych kosmetyków. Potencjał komercyjny przeciwutleniacza mającego rzeczywistą przewagę nad konkurencyjnymi produktami jest ogromny, ponieważ rynek kosmetyków zapobiegających starzeniu jest najszybciej rozwijającym się segmentem rynku w przemyśle kosmetycznym.
Źródło: cosmeticsdesign-europe.com
KOMENTARZE