Biotechnologia.pl
łączymy wszystkie strony biobiznesu
Rynek kosmetyczny inwestuje w innowacje by przezwyciężyć zakaz testowania kosmetyków
14.09.2011

Całkowity zakaz testowania kosmetyków na zwierzętach  ma wejść w życie w krajach Unii od 2013 roku, bez względu na dostępność alternatywnych metod badawczych niewymagających wykorzystania zwierząt. To prawdziwy cios dla Europy, która jest wiodącym rynkiem kosmetycznym świata. Firmy europejskie eksportują produkty warte łącznie ponad 25 miliardów dolarów rocznie.

W rzeczywistości, jak dowodzi nowy raport Komisji Europejskiej, prawdziwa liczba testów na zwierzętach na potrzeby rynku kosmetycznego jest mała w porównaniu do liczby testów medycznych czy na potrzeby edukacyjne. To jednak nie zahamuje niewygodnych dla przedsiębiorstw zmian prawnych.

Ratunkiem są alternatywne metody badania nowych leków i produktów kosmetycznych, jak np. modelowanie molekularne, które pozwala na komputerowe dopasowanie badanego związku do struktury biologicznej, na którą ma działać. Coraz częściej wykorzystuje się też w celach badawczych hodowle tkankowe. Pochodzą one od różnych zwierząt, a także od człowieka. Komórki mogą podlegać ocenie morfologicznej i biochemicznej, a niejednokrotnie badany jest również materiał genetyczny badanych komórek. W prowadzeniu tej metody przoduje popularna w Polsce francuska grupa kosmetyczna. W kwietniu tego roku otworzyła nowoczesne laboratorium w Lyonie, w którym są przeprowadzane rekonstrukcje tkanki skórnej przydatnej podczas testów kosmetycznych.

L’Orealjuż od wczesnych lat osiemdziesiątych, buduje tkanki skóry z ludzkich komórek pozostałych po usunięciu piersi oraz żołądka. Firma wydaje 30 milionów euro rocznie na ten cel - mówi Laurent Attal, zastępca dyrektora badań naukowych i innowacji w grupie. - Można powiedzieć, że inwestycja w rekonstrukcję skóry oraz rogówki pozwoli nam zwiększyć moce produkcyjne oraz konkurencyjność na rynku. Wszystko dlatego, że czas potrzebny do wprowadzenia naszych produktów na rynek się skróci. To jest klucz do rozwoju tego biznesu. – powiedział Attal. Grupa chce odtworzyć kolejne części ludzkiego ciała takie jak usta. Dzięki temu firma może badać czy kosmetyki są bezpieczne oraz czy mają działanie odmładzające.

Inne firmy podejmują dalsze kroki by wyeliminować testowanie produktów na zwierzętach. Unilever, angielsko holenderski konglomerat produktów konsumpcyjnych wydaje dodatkowo 3 miliony euro rocznie na szukanie alternatyw do badań nad kosmetykami.

W Polsce odpowiedzią na zapotrzebowanie rynku jest firma Cell Line Research. „Metody alternatywne mają na celu zastąpienie doświadczeń wykonywanych na zwierzętach eksperymentami przeprowadzanymi "w probówce; poza organizmem" (in vitro) lub za pomocą analizy komputerowej (in silico). Nie mamy konkurencji w tego typu usługach. Cell Line Research jest pierwszą na rynku polskim outsourcingową firmą biotechnologiczną, która oferuje badania i testy in vitro z wykorzystaniem komórek ludzkich.”  - mówi Błażej Dolniak, dyrektor Cell Line Research.

Termin ustanowienia zakazu testowania kosmetyków na zwierzętach ustalony 2013 może być przedłużony. Wpływ na decyzję w tek kwestii będzie mieć ocena metod alternatywnych, które muszą odpowiadać zasadom handlu międzynarodowego i w związku z tym uwzględniać rozwój sytuacji w OECD.

red. Blanka Majda

KOMENTARZE
news

<Kwiecień 2026>

pnwtśrczptsbnd
30
31
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
1
2
3
Newsletter