W badaniu wzięło udział 226 kobiet w wieku 25-50 lat z widocznymi objawami trądziku. Dermatolodzy zdiagnozowali typ i nasilenie choroby u każdej z uczestniczek. U 85 proc. kobiet obecny był trądzik zaskórnikowy (CPAA – comedonal postadolescent acne), natomiast w przypadku 15 proc. był to trądzik grudkowy o podłożu zapalnym (PPAA – papulopustular postadolescent acne). Pacjentki podzielono również na dwie grupy w zależności od tego, kiedy wypaliły ostatniego papierosa. Do pierwszej (uznanej za grupę niepalących) zaklasyfikowane zostały kobiety, które zaprzestały palenia na co najmniej 5 lat przed rozpoczęciem badania, natomiast do drugiej (uznanej za grupę palących) przydzielono kobiety, które zrezygnowały z nałogu w ciągu ostatnich 6 miesięcy przed badaniem.
Pozytywną korelację zaobserwowano między obecnością trądziku zaskórnikowego a paleniem papierosów. Aż u 93 proc. spośród 150 kobiet należących do grupy palącej stwierdzono występowanie trądziku CPAA. Dermatolodzy ustalili również, że istnieje powiązanie między nasileniem choroby a liczbą wypalanych dziennie papierosów. U 11 spośród 19 pacjentek deklarujących sięganie każdego dnia po co najmniej 20 papierosów zdiagnozowano ciężką postać trądziku zaskórnikowego.
Naukowcy zastrzegli jednak, że w badaniu nie wzięto pod uwagę innych czynników, które mogą mieć wpływ na przebieg trądziku, takich jak: poziom stresu, spożywanie mleka czy żywności o wysokim indeksie glikemicznym. Konieczne są więc kolejne analizy uwzględniające wszystkie z wymienionych aspektów.
Źródło: www.medconnect.com.sg
oprac. Małgorzata Przybyłowicz
KOMENTARZE