Johanna Rudbäck z wydziału chemii i biologii molekularnej, która przeprowadza badania twierdzi, że istotnym jest, aby badać składniki zapachowe po ekspozycji na działanie powietrza, jako że te produkty są używane przez konsumentów właśnie po kontakcie z powietrzem.
Rudbäck najpierw przebadała olejki eteryczne petitgrain i słodka pomarańcza, które zawierają jedne z najczęstszych terpenów zapachowych. Już wcześniej wykazano, że wystawienie pewnych związków zapachowych na działanie powietrza prowadzi do powstawania silnych alergenów, zwłaszcza wodoronadtlenków.
Wodoronadtlenki z substancji zapachowych są zazwyczaj trudne do identyfikacji ilościowej . Są nietrwałe , nie absorbują promieniowania UV , są podobne do siebie i występują w kilku różnych formach . Ponadto, występują w niskich stężeniach w złożonych mieszaninach. Rudbäck zidentyfikowała te wodoronadtlenki , rozdzielając je za pomocą chromatografii cieczowej i gazowej i detekcji przy użyciu spektrometrii mas.
Rudbäck wykazała, że wodoronadtlenki w substancjach zapachowych były obecne jeszcze zanim otwarto butelki z kosmetykiem, ale ich poziom wzrastał, gdy olejki w nich zawarte zostały wystawione na działanie powietrza. Badanie pokazuje, że olejki nie mają naturalnej ochrony przed tworzeniem związków alergizujących .
Aby dowiedzieć się więcej o tym, co się dzieje, gdy wystawimy związki zapachowe na działanie powietrza Rudbäck przebadała dokładnie dwa monoterpeny, alfa- terpinen ( olejek z drzewa herbacianego ) i cytronelol (pelargonia). Stwierdziła, że działanie uczulające obu związków po ekspozycji na powietrze dziesięciokrotnie przewyższa czyste związki zapachowe.
W związku z wynikami powyższych badań konieczne staje się poszukiwanie metody zabezpieczającej składowe substancji zapachowych na działanie powietrza.
KOMENTARZE