Przedstawiciele firmy "Eris", wraz z jej właścicielami Ireną Eris i Henrykiem Olfingerem, przebywali przez kilka dni w Pekinie, dopracowując szczegóły współpracy z singapurską spółką "Estriva", zajmującą się dystrybucją kosmetyków w Chinach. Wcześniej firma ta wprowadzała kosmetyki "Eris" do Singapuru, Malezji i na Filipiny. - Wierzę w handlowy sukces na terenie Chin, gdzie "bogacący się ludzie mają coraz więcej pieniędzy na środki kosmetyczne, a najważniejsze, że chcą ich używać" - mówi Irena Eris. Olfinger ocenia, że w Chinach jest dziś co najmniej 50 milionów osób, które stać na droższe wyroby kosmetyczne. Według wyliczeń Chińskiego Urzędu Urody i Sztuki Fryzjerskiej w kraju funkcjonuje ponad 1,5 miliona salonów kosmetycznych, 3750 wytwórni kosmetyków, a także działają 673 instytuty szkolenia zawodowego.
Źródło: PAP
KOMENTARZE