Od dłuższego czasu obserwujemy modę na żele pod prysznic, scruby, masła, mleczka i balsamy do ciała o słodkich, kuchennych aromatach. Cynamon, czekolada, kakao, kokos, kawa, owoce – nuty jednoznacznie kojarzące się z kuchennymi specjałami. Gastronomiczne inspiracje ujawniają się nie tylko w zapachu i barwie, ale też w formie produktów – żele do mycia ciała przybierają postać galaretek i pianek, peelingi z odpowiednio dobranymi drobinami ściernymi z materiałów roślinnych przypominają soczysty miąższ owoców, balsamy do ciała (zwłaszcza te z rynków azjatyckich) upodabniają się do sera ricotta, lodów, budyniu. Jak to działa i jak powstaje? Pianka Marshmallow: w cukiernictwie przygotowywana jest z cukru, żelatyny i wody, natomiast w przemyśle kosmetycznym tworzenie tego typu struktur ułatwia m.in. surowiec o nazwie INCI: HDI/Trimethylol Hexyllacetone Crosspolymer, Polymethyl Methacrylate. Proszek ten, mówiąc językiem chemików, łączy elastyczność sfer poliuretanowych z miękkością metakrylanu polimetylu, nadaje natychmiastowy efekt uelastyczniający. Krem pozostawiający na skórze wrażenie topiących się lodów powstaje w wyniku połączenia odpowiedniego modyfikatora reologii z lekkimi emolientami, szybko rozprzestrzeniającymi się po skórze, o temperaturze topnienia zbliżonej do temperatury skóry. Otrzymywanie żeli powracających do pierwotnego kształtu o gładkiej powierzchni po zanurzeniu w nich palca możliwe jest m.in. dzięki odpowiednim polimerom uretanowym.
Od jakiegoś czasu w mediach branżowych pojawia się pojęcie „nutrikosmetyka”. Mianem nutrikosmetyków określa się suplementy diety, bogate w składniki odżywcze wykazujące pozytywny wpływ na stan skóry, włosów i paznokci. Argumentem przemawiającym za stosowaniem tego typu preparatów jest utrudnione przenikanie składników aktywnych przez barierę naskórkową. Popularnością w kosmetologii cieszą się prebiotyki, czyli związki mające za zadanie wspierać funkcjonowanie pożytecznych drobnoustrojów bytujących na skórze. Do popularnych prebiotyków wykorzystywanych w kosmetykach należą inulina, oligo- i polisacharydy. W dietetyce mianem prebiotyków określa się substancje spożywcze, które nie ulegają strawieniu, a wpływają korzystnie na organizm człowieka, pobudzają wzrost oraz aktywność bakterii zasiedlających jelita. Probiotyki natomiast to, zgodnie z definicją FAO/WHO, żywe mikroorganizmy, które dostarczone organizmowi w odpowiednich ilościach wykazują pozytywne skutki zdrowotne. Kolejnym hasłem popularnym wśród osób prowadzących zdrowy tryb życia są superowoce. Termin ten narodził się w Ameryce około 2005 roku, a popularność zdobył dzięki książce SuperFoods Rx – Fourteen Foods That Will Change Your Life. Superowoce charakteryzują się wysoką zawartością składników odżywczych (antyoksydantów, witamin, minerałów, błonnika) o szczególnych właściwościach prozdrowotnych, a przy tym ciekawym kształtem, niespotykanym smakiem i egzotycznym pochodzeniem. Superowoce często znane są w tradycji ludowej regionu, z jakiego się wywodzą z właściwości leczniczych, prozdrowotnych. Do superowoców zaliczamy m.in.: jagody acai, goji, borówki amerykańskiej, żurawinę, guaranę, granat, papaję, mango, rokitnik, acerolę. Dla przykładu: żurawina charakteryzuje się wysoką zawartością polifenoli, kwasów omega-3 i omega-6, dlatego też znalazła zastosowanie w kosmetykach do pielęgnacji cery suchej i dojrzałej. Acerola stanowi źródło witaminy C, granat natomiast jest źródłem polifenoli i kwasu linolowego zapewniającego skórze prawidłowe nawilżenie i regenerację. Owoce papai to bogactwo witamin C, B i A, karotenu, potasu, cynku, magnezu, a także enzymu – papainy, wykorzystywanej w peelingach enzymatycznych.
Oprócz ekstraktów z superowoców w składzie kosmetyków znaleźć możemy mleczka i soki, na przykład sok z ogórka o właściwościach rozjaśniających, nawilżających i wygładzających, wyciąg z truskawek, rozjaśniający i likwidujący niedoskonałości, sok z owoców pomidora czy znany wszystkim borykającym się z problemem skóry wrażliwej sok z aloesu. Od dawien dawna w kosmetyce wykorzystywany jest miód (podnosi napięcie skóry, przez co jest ona bardziej gładka i sprężysta), cukier (składnik wiodący peelingów cukrowych i cukrowej pasty do depilacji) czy ekstrakt z drożdży (źródło mikroelementów i protein wzmacniające włosy).
Kosmetyki do-it-yourself doczekały się książki – receptariusza. Kiedyś maseczki i wywary przygotowane w zaciszu kuchennym z kilku prostych składników, dziś zestawy składników sprzedawane przez sklepy internetowe blogerkom i hobbystkom.
Kuchenne inspiracje w kosmetyce można by podsumować dobrze nam znaną prawdą: właściwie zbilansowana dieta warunkuje prawidłowe funkcjonowanie organizmu - zdrowie, a odzwierciedleniem naszego stanu zdrowia jest kondycja skóry.
KOMENTARZE