Biotechnologia.pl
łączymy wszystkie strony biobiznesu
Setna Rocznica Odzyskania Niepodległości jest okazją do wspomnień, podsumowań i bilansu słabych i mocnych stron naszego kraju. Polski przemysł kosmetyczny zajmuje chlubne szóste miejsce pod względem produkcji i sprzedaży w Europie, znany jest z wysokiej jakości wyrobów, wytwarzanych przez zaawansowane technologicznie fabryki. Sukces polskiej branży kosmetycznej rodził się wśród bolesnych i burzliwych dziejów kraju, na podwalinach wielopokoleniowych tradycji i w rękach genialnych przedsiębiorców.

 

Polacy w świecie 

Na początku warto wspomnieć o dwóch osobach, które zapisały się złotymi zgłoskami na kartach historii przemysłu kosmetycznego i które przyszły na świat w XIX w. na polskich ziemiach. Helena Rubinstein i Maksymilian Faktorowicz – bo o nich mowa – są twórcami marek istniejących do dziś.

Helena Rubinstein urodziła się na krakowskim Kazimierzu, w ubogiej żydowskiej rodzinie. Marzeniem Heleny były studia medyczne, jednak sytuacja rodziny wróżyła, iż los, na jaki może liczyć to małżeństwo i macierzyństwo. Ambicje Heleny poskutkowały ucieczką, na początek do Wiednia, a następnie do Australii, gdzie powstał jej pierwszy salon kosmetyczny. Pierwszymi produktami Madame Rubinstein były kremy według receptury braci Lykuskich, rzekomo sprowadzane z Polski, w rzeczywistości przygotowywane przez nią samą w „kuchni”, bo takim mianem określała swoje „laboratorium”. Salon kosmetyczny założony przez Helenę był nowością w australijskiej rzeczywistości i cieszył się dużą popularnością. Sekretem skuteczności Creme valaze – „kremu na wszystko”, który można było nabyć u Heleny Rubinstein  – miały być „zioła z Karpat”. Helena bardzo ceniła pracę, twierdziła, że jest ona najlepszym zabiegiem kosmetycznym. Kosmetyczne imperium Heleny Rubinstein zostało w 1988 r. wchłonięte przez L'Oréal.

Max Factor, uznana na całym świecie marka kosmetyków do makijażu, to dziecko Maksymiliana Faktorowicza urodzonego w 1877 r. w okolicach Łodzi. Nazwa marki jest uproszczeniem nazwiska twórcy, który pierwsze kroki w zawodzie stawiał przy boku łódzkich aptekarzy i perukarzy. Pracując nad tworzeniem peruk, Max dołączył do zespołu stylisty fryzur i wizażysty Antona z Berlina, a stąd trafił do perukarza i kosmetologa opery w Teatrze Bolszoj. Kolejnym etapem jego zawodowej drogi był Nowy Jork i właśnie tu narodziło się jego imperium. Świetność firmie Max Factor przyniosła współpraca z dynamicznie rozwijającym się światem kina. Z laboratorium Maxa wychodziły produkty do scenicznego makijażu, nadążające za postępem kinematografii, dostosowujące się do ulepszanych urządzeń oświetlających plan, tworzące legendę urody ówczesnych aktorek. Dużą popularność przyniosła firmie również produkcja peruk. Gdy kosmetyki do makijażu przestały być przywilejem gwiazd dużego ekranu i stały się powszechnie dostępne, klientki sklepu Faktorowicza mogły liczyć na fachowe porady (koncepcja Color Harmony), w jaki sposób dobrać kolor szminki, pudru czy różu, by harmonizował z kolorem skóry i włosów.

Wróćmy jednak nad Wisłę, bo jak mówi stare przysłowie – cudze chwalicie, swego nie znacie.

 

Okres przedwojenny i dwudziestolecia międzywojennego

Przed I wojną światową produkcją wyrobów kosmetycznych w Polsce zajmowały się przedsiębiorstwa przemysłu perfumeryjno-mydlarskiego. Towarzystwo Akcyjne Fabryka Produktów Chemicznych PRAGA powstałe w 1896 r. w Warszawie czy Laboratorium Chemiczno-Farmaceutyczne Towarzystwa Akcyjnego Fr. Karpiński – to jedne z  pierwszych spółek produkujących środki higieniczno-kosmetyczne, w szczególności mydła.

W 1852 r. Fryderyk Puls otworzył w Warszawie manufakturę wytwarzającą mydło. Po I wojnie światowej w ofercie firmy oprócz mydeł znalazły się kremy do pielęgnacji twarzy i rąk, kosmetyki do włosów, produkty do higieny jamy ustnej, pudry i inne kosmetyki do makijażu, lakiery do paznokci, a także proszki do prania. W latach 30. z marki Puls wyodrębniła się marka 333 (nie przetrwała wojennej zawieruchy) i marka Uroda, która po wojnie została przejęta przez fabrykę Pollena-Uroda.

Drugą prężnie rozwijającą się w okresie dwudziestolecia międzywojennego warszawską fabryką był Schicht. Spółka Przemysłu Tłuszczowego "Schicht" umiejscowiła swoją produkcję przy ulicy Szwedzkiej, w budynkach należących pierwotnie do wspomnianego wyżej Towarzystwa Akcyjnego Fabryki Produktów Chemicznych PRAGA. W latach 30. Schicht stał się największym producentem mydła i proszków do prania, do najbardziej znanych wyrobów należały: mydła Jeleń Schicht i Biały Jeleń, proszek do prania Radion, płyn do prania Lux, proszek do czyszczenia i szorowania Vim.

Kaprys historii splótł dzieje obu marek w ten sposób, iż po II wojnie światowej kosmetyki Uroda przez długie lata produkowano w odbudowanej po wojennych zniszczeniach fabryce Schichta na Szwedzkiej.

W 1927 r. otwarto w Warszawie Instytut Kosmetyki Lekarskiej IZIS, w 1928  r. – Laboratorium Kosmetyków Higienicznych Świt.

W 1924 r. w Krakowie powstała fabryka „Doktora Lustra Preparaty Kosmetyczno-Lekarskie Miraculum”, która produkowała mydła lecznicze i toaletowe, spirytus salicylowy, perfumy i wody kolońskie. Z kolei w Poznaniu w 1929 r. rozpoczęły działalność Pebeco Polskie Wytwory Beiersdorfa Spółka Akcyjna Poznań. W historii fabryki Beiersdorfa również znajdziemy polskie akcenty. Fabryka założona została w 1882 r. przez niemieckiego farmaceutę Paula C. Beiersdorfa, a następnie sprzedana pochodzącemu z Gliwic dr Oscarowi Troplowitzowi. W 1911 r. fabryka Beiersdorf uruchomiła produkcję legendarnego, wytwarzanego do dziś kremu do pielęgnacji twarzy Nivea. Okrągłe, niebieskie, płaskie słoiki, w jakie pakowany jest krem, wytwarzane są przez fabrykę Opakowań Kosmetycznych Pollena.

 

Od zakończenia wojny do dziś

Po II wojnie światowej przedsiębiorstwa zajmujące się produkcją wyrobów kosmetycznych i chemii gospodarczej zostały znacjonalizowane i połączone w jeden organizm – Zjednoczenie Przemysłu Przetwórczo-Tłuszczowego, później Zjednoczenie Przemysłu Chemii Gospodarczej, a od 1970 r. – Pollena. Kosmetyki wytwarzane przez polskie przedsiębiorstwa ceniły nie tylko Polki, duża część produktów była eksportowana. Perfumy „Pani Walewska", „Być może” i „Masumi” były marzeniem obywatelek Czech, Węgier, Bułgarii, Rumunii czy Rosji. Do 1989 r. Pollena skupiała 14 fabryk.

Lata 80. i 90. to prężny rozwój rodzimych firm, które dzisiaj wyznaczają zasady funkcjonowania polskiego przemysłu kosmetycznego i których wyroby stały się elementem stylu życia Polaków i milionów ludzi na całym świecie.  

Źródła
  1. R. Pacanowska: Początki polskich firm z branży kosmetycznej w dekadzie lat osiemdziesiątych, Roczniki Dziejów Społecznych i Gospodarczych Tom LXXVI 2016 http://apcz.umk.pl/czasopisma/index.php/RDSG/article/view/RDSG.2016.16
  2. W. Jankowiak: Kosmetyki w praktyce aptecznej i przemysłowej na ziemiach polskich do roku 1939, Rozprawa Doktorska wykonana w Katedrze i Zakładzie Historii Nauk Medycznych Uniwersytetu Medycznego w Poznaniu, Poznań 2015
  3. E. Szmaj: produkcja preparatów kosmetycznych w Polsce okresu dwudziestolecia międzywojennego, Farmaceutyczny Przegląd Naukowy, 2008, 9-10, 30-34
  4. http://www.posul.waw.pl/2017/11/historia-urody-przy-szwedzkiej.html
  5. http://biotechnologia.pl/kosmetologia/artykuly/uklon-w-strone-historii-polskiego-przemyslu-kosmetycznego-o-swojej-pasji-opowiada-nam-dr-n-med-inz-katarzyna-pytkowska,13064
  6. http://starekosmetyki.blogspot.com/
  7. http://politech.pl/blog/historia-przemyslu-kosmetycznego-polsce/
  8. https://www.polishcosmetics.pl/pl/index.php/historia-sukcesu
  9. http://www.kosmetyczni.pl/pl/od-manufaktury-po-swiatowej-slawy-laboratoria-historia-sukcesu.html
  10. http://www.twoja-praga.pl/praga/fabryki/5864.html
  11. https://pl.wikipedia.org/wiki/Pollena
  12. http://www.serwisuroda.pl/component/content/article/1-uroda/838-jak-narodziy-si-kosmetyczne-imperia
  13. R. Brandon: Wstydliwa historia piękna, Agora S.A., Warszawa 2012
KOMENTARZE
Newsletter