Biotechnologia.pl
łączymy wszystkie strony biobiznesu
Europejski rynek kosmetyków kolorowych ogarnął nowy trend
17.11.2006
Według NPD Group, firmy specjalizującej się między innymi w szeroko rozwiniętych badaniach rynku, wielu gigantów z sektora kosmetyków kolorowych nadaje swoim produktom bardzo zmysłowe, a niekiedy wręcz seksowne nazwy.
Producenci liczą na to, iż w ten sposób zdołają przyciągnąć bardziej odważne konsumentki.

Firmy takie jak MAC, Nars, Playboy Beauty czy Benefit Cosmetics, podchwyciły już ten nowy trend i wypuściły na rynek pierwsze kosmetyki zwiastujące nadejście nowej ery w dziedzinie nazewnictwa. W ten oto sposób konsumentki mogą nabyć szminki, cienie do powiek czy lakiery do paznokci o seksownych nazwach takich jak Fetish (błyszczyk) , Orgazm (róż) czy szminkę o nazwie Make Out (z ang. całowanie się).

Nina Sisselman, wice prezes działu kreatywnego rozwoju firmy High Maintenance, firmy posiadającej licencję na produkcję kosmetyków marki Playboy twierdzi, iż „ jeśli jesteś w sklepie i musisz dokonać wyboru z pośród setki różnych produktów, wówczas nazwa, opakowanie oraz kolorystyka mogą zaważyć na Twoim wyborze.”

O popularności tego trendu świadczy fakt, iż ponad 20 proc z nowo wypuszczonych na rynek produktów nosi właśnie prowokujące nazwy. Karen Grant, starszy analityk ds. urody w grupie NPD, sugeruje, iż rok 2006 to pierwszy rok w którym można dostrzec podobne zachowania. Coraz więcej producentów zdaje się poddawać nadchodzącemu trendowi.

Wiele niszowych firm kierujących swoją ofertę do konsumentów żyjących ‘na krawędzi’ wyznaczyło standardy dla tego typu kosmetyków jakiś czas temu. Za początek trendu uznaje się wypuszczenie przez firmę Nars Cosmetics różu o nazwie Orgazm w 1999 roku. Niedługo potem firmy takie jak Mac czy Benefit wprowadziły na rynek produkty takie jak szminka ‘Velvet Teddy' czy balsam do ciał ‘Dr. Feelgood'.

Jednak te bardziej tradycyjne marki takie jak Lancôme, Chanel czy Clinique również próbują przebić się na nowopowstałym rynku. Oferują one produkty takie jak pomadka Exotic Kiss, lakier do paznokci Nudey (z ang. golasek) czy róż Boudoir (z ang. buduar).

‘Wszystkie kobiety kochają plotkować o tym jakich używają kosmetyków, wymieniają ich nazwy niejedna z nich się zarumieni. Często widzę, iż klientki z ubawem proszą o kosmetyki o równie zabawnych nazwach",  twierdzi Christine Beauchamp, prezes firmy Victorias Secret Beauty.

Firma Victoria's Secret w pełni zdołała wykorzystać nowy trend. Powstały nawet całe grupy pracujące nad tym, by dana linia produktów otrzymała odpowiednią nazwę, nadającą jej charakter. Najpierw ustalają poszczególne scenariusze, zupełnie tak jak przy kręceniu filmu, a następnie dopasowują te najbardziej odpowiednie do poszczególnych produktów.

Istnieje jednak zagrożenie, iż firmy posuną się za daleko w wymyślaniu szokujących nazw. Niektórzy bardziej konserwatywni konsumenci mogą poczuć się urażeni. 

Kosmetyki marki Playboy mogą być zakwalifikowane właśnie do tej kategorii. Produkty tegoż producenta noszą nazwy takie jak ‘Przywiąż mnie do łóżka’ (róż) czy ‘ Odlot na Milę’ (mascara). To tylko kilka z najbardziej prowokujących nazw proponowanych przez tego producenta. Jednakże Sissleman twierdzi, iż  "jeśli ktokolwiek może sobie na to pozwolić, to właśnie my, producenci marki Playboy. Nasze produkty nie są przeznaczone dla grzecznych dziewczynek z sąsiedztwa."

Oprac.: Katarzyna Walczak
Źródło: www.cosmeticsdesign.com

Pełny Artykuł o nowym trendzie wkrótce do wglądu w dziale Artykuły/opracowania.
KOMENTARZE
Newsletter