Odwrotnie jest ze składnikami pochodzenia organicznego, które ciągle są prawie nieobecne i najprawdopodobniej sytuacja ta nie ulegnie zmianie w najbliższym czasie.
Zapotrzebowanie na naturalne kosmetyki w Chinach rośnie i jest napędzane przez tradycyjne preferencje do składników naturalnych i obawy przed toksycznymi chemikaliami. W przypadku kosmetyków naturalnych, głównym czynnikiem napędzającym trend jest „wzrost świadomości potencjalnych zagrożeń płynących z używania chemicznych produktów, który zyskał na sile w tym roku w związku z jedną z chińskich past do zębów” – mówi Dodson. 1 lipca tego roku FDA wystosowała ostrzeżenie dla chińskich konsumentów odnośnie pasty do zębów, która może zawierać śladowe ilości toksycznego związku DEG. Następnie UE podniosła alarm w Hiszpanii kiedy okazało się, że dwie chińskie pasty do zębów zawierały zakazaną substancję. Zaufanie chińskich konsumentów do sektora personal care poważnie ucierpiało w wyniku tych zdarzeń, a jednocześnie zwiększyło zapotrzebowanie na produkty, które zawierają mniejszą ilość chemikaliów i są złożone głównie ze składników naturalnych. Według Dodson, producenci coraz bardziej akcentują naturalne składniki, zawarte w ich produktach, które są postrzegane przez konsumentów jako gwarancja bezpieczeństwa. W trend wpisują się produkty Procter & Gamble, Olay Herbal Intensive Body i produkty Unilever linii Lux, zawierające naturalne składniki. W skład oferty lokalnych producentów wpisuje się pasta Guangxi Aoqili Tian Qi Herbal Essence oraz pasta Zhong Hua Herbal Refreshing.
Dodatkowym motorem trendu, podkreślanym przez Euromonitor jest tradycyjna preferencja w stosunku do naturalnych składników, sięgająca starożytnych praktyk medycznych w Chinach.„Sól jest tradycyjnie uważana za składnik czyszczący zęby, podczas gdy zioła są naturalną alternatywą, wpisującą się w tradycyjną chińską medycynę”, mówi Dodson Rzeczywiście, dodatek ziół i soli był bardzo popularny w pastach do zębów w roku 2006, a wszyscy główni producenci oferowali wariant z solą w roku 2006.
Kolejnym czynnikiem nadającym impet rozwijającemu się trendowi jest zwiększająca się siła socjoekonomiczna w niektórych warstwach społecznych, które są gotowe płacić więcej za „zdrowe” produkty naturalne. Wzrost ekonomiczny Chin balansuje w okolicy 10% od ponad 2 lat, zasilając wielki bum w wydatkach konsumentów, który był głównym bodźcem dla branży FMCG. Ostatnie statystyki, opracowane przez TNS wskazują że obecny wzrost rynku kosmetyków i produktów personal care, sprawi że do roku 2009 rynek chiński stanie się największym rynkiem na świecie, detronizując rynek amerykański zajmujący obecnie pozycję lidera.
Źródło: cosmeticsdesign.com
KOMENTARZE