Biotechnologia.pl
łączymy wszystkie strony biobiznesu
Bilirubina a koloryt skóry, czyli jak ekstrakt ze strelicji białej pomaga zachować promienny wygląd
11.05.2012

Równomierny ton skóry utożsamiany jest z młodością i zdrowiem. Z czasem jednak, na skutek procesu starzenia się, stylu życia czy czynników środowiskowych, koloryt staje się niejednolity. Cera poznaczona zostaje przebarwieniami, a pod oczami pojawiają się ciemniejsze kręgi i obrzęki. Z myślą o zachowaniu promiennego wyglądu skóry firma Lonza opracowała Vivillume, składnik aktywny oparty na ekstrakcie z osnówki nasion strelicji białej (Strelitzia nicolai), rośliny nazywanej również Białym Rajskim Ptakiem.

Na jednolity wygląd skóry w ogromnej mierze wpływa to, w jaki sposób jej powierzchnia odbija docierające do niej światło. Istnieją trzy podstawowe czynniki mające wpływ na to zjawisko: kolagen, melanina i hemoglobina.

W młodej skórze rozmieszczenie melaniny jest równomierne, a aktywność melanocytów utrzymuje się na odpowiednim poziomie. Wraz z upływem lat, na skutek mniej sprawnego metabolizmu i wystawiania skóry na działanie promieniowania UV, dochodzi do uszkodzenia tych komórek, czego konsekwencją jest zaburzenie produkcji i dystrybucji melaniny. Pojawiają się przebarwienia i tzw. plamy starcze. Kolagen z kolei, oprócz zapewniania skórze jędrności, pełni funkcję „lustra”. Uszkodzenia spowodowane aktywnością wolnych rodnikówsprawiają, że kolagenowa struktura jest mniej spoista i gładka, a w rezultacie mniej efektywnie odbija światło.

Równie istotnym czynnikiem jest hemoglobina, która odpowiedzialna jest za transport tlenu do komórek, także tych budujących skórę. Sprawnie funkcjonujące krążenie nadaje skórze zdrowy blask. Wraz z wiekiem funkcjonowanie naczyń krwionośnych zostaje zakłócone, stają się nieszczelne i rozszerzone. Dystrybucja hemoglobiny jest nierównomierna, a kiedy dochodzi do jej rozpadu, powstaje bilirubina, co niekorzystnie wpływa na ton skóry (do rozpadu hemoglobiny dochodzi w sytuacji fizjologicznej, jednak niedotlenienie, zakwaszenie i cieńsza skóra z wiekiem zażółcają skórę).

–  Bilirubina jest żółtym produktem rozpadu krwinek czerwonych, którego nadmiar z różnych powodów pojawić się może w skórze (żółtaczka). Z wiekiem coraz przejrzystsza skóra, choroby i zakwaszenie (związane ze spowolnionym odprowadzaniem metabolitów z komórek) powodują niekorzystne zażółcenie kolorytu skóry (tzw. sallow skin). Z punktu widzenia estetyki jasny, różowszy koloryt skóry postrzegany jest dużo lepiej i kojarzony jest z młodością, zdrowiem. Vivillume adresuje się do „żółtości” i w ten sposób uzupełnia pewną lukę, gdyż inne wyrównujące koloryt skóry substancje aktywne do kosmetyków koncentrują się na hamowaniu produkcji lub dystrybucji melaniny, brązowego barwnika skóry – mówi Alicja Thomas, dyrektor firmy Morena, zajmującej się importem i dystrybucją surowców kosmetycznych, w tym również Vivillume.

Bilirubina w roślinie?

Bilirubinę do niedawna uważano za związek obecny wyłącznie w organizmach zwierząt. Rośliny nie potrzebują hemoglobiny do procesu oddychania, więc – jak sądzono – nie zawierają bilirubiny. W 2008 roku grupa naukowców odkryła jednak, że rośliny należące do rodziny Strelitzia produkują odpowiednik tego związku. Bilirubina obecna jest w osnówce nasion strelicji, mającej postać drobnych pomarańczowych włosków. Nie wiadomo, dlaczego roślina syntetyzuje ten związek. Stwierdzono jednak, że skoro strelicja posiada mechanizm odpowiedzialny za produkcję bilirubiny, to powinna również posiadać mechanizm prowadzący do jej rozpadu, co można by wykorzystać w produktach poprawiających ton skóry. Na tej podstawie opracowany został preparat Vivillume.

Skuteczność Vivillume

Działanie Vivillume testowano in situ na 0,01 proc. wodnym roztworze bilirubiny, do którego dodawano ekstrakt w stężeniu 0,5 proc., 1 proc. i 2 proc. Wyniki badania potwierdziły właściwości ekstraktu – następował rozpad bilirubiny, a jego tempo było zależne od zastosowanej dawki (im wyższe stężenie Vivillume, tym rozpad był szybszy).

Przeprowadzono również badanie in vivo, w którym wzięło udział 50 osób. Vivillume w stężeniu 2 proc. aplikowano dwa razy dziennie przez okres 60 dni. W porównaniu do placebo nastąpiła istotna poprawa tonu skóry (o 12 proc.) oraz redukcja cieni (o 12 proc.) i opuchnięć (o 16 proc.) pod oczami. Efekty oceniane były również indywidualnie przez uczestników. Zaobserwowane zostały zmiany w zakresie nie tylko kolorytu skóry (dostrzegło je 72 proc. badanych), ale również jej nawilżenia (72 proc. badanych), jędrności (81 proc. badanych), gładkości (81 proc. badanych), zanotowano również zmniejszenie zmarszczek (71 proc. badanych). Vivillume pomaga więc redukować główne objawy starzenia się skóry.

 

Źródło: materiały dzięki uprzejmości firmy Morena

 

oprac. Małgorzata Przybyłowicz

KOMENTARZE
news

<Wrzesień 2024>

pnwtśrczptsbnd
26
27
28
29
30
31
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
1
2
3
4
5
6
Newsletter