Biotechnologia.pl
łączymy wszystkie strony biobiznesu
SLS, SLES i inne substancje pieniące w kosmetykach
Sodium Lauryl Sulfate - SLS, Sodium Laureth Sulfate – SLES: substancje, które możemy znaleźć w praktycznie każdym kosmetyku myjącym, szamponach, mydłach, pastach do mycia zębów oraz płynach do kąpieli. Dzięki nim, produkt po nałożeniu na zwilżoną skórę pieni się, dając uczucie dobrego oczyszczenia. Jednak czy na pewno SLS i inne substancje pieniące pielęgnują skórę?

SLS jest anionowym środkiem powierzchniowo czynnym. Obniża napięcie powierzchniowe wody. Pieni się i odtłuszcza skórę.

Na etykietach kosmetyków SLS występuje pod wieloma nazwami synonimowymi:

  • Sodium dodecyl sulfate

  • SDS

  • Sulfuric acid,

  • monododecyl ester,

  • sodium salt

  • Lauryl sodium sulfate

  • Sodium N-dodecyl sulf​ate

  • Lauryl sulfate sodium salt

Szkodliwe działanie SLS

SLS uszkadza naturalną hydrolipidową barierę naskórka, powodując zwiększoną utratę wody, uczucie ściągnięcia i wysuszenie. Zaburza wydzielanie potu i łoju. Nawet w niskich stężeniach, mniejszych niż 0,5%, może podrażniać skórę, szczególnie alergiczną i wrażliwą, prowadząc do świądu, wyprysku kontaktowego lub egzemy. W kontakcie ze śluzówką oka, wywołuje uczucie pieczenia, może prowadzić do rozwoju zaćmy. SLS w wysokich stężeniach w szamponach uszkadza mieszki włosowe, może przyczyniać się do zwiększonej utraty włosów. Użyty w pastach do mycia zębów, podrażnia błonę śluzową jamy ustnej.

Stopień podrażnienia jest proporcjonalny do stężenia. Toksykolodzy zalecają, by zawartość Sodium Lauryl Sulfate w produktach do długotrwałego stosowania była nie większa niż 1%. Niepokojący jest fakt, iż w większości kosmetyków SLS występuje w stężeniach o wiele wyższych, rzędu 10-20%, a nawet do 30%. Bez problemu można znaleźć je w kosmetykach pielęgnacyjnych dla niemowląt oraz produktach hipoalergicznych przeznaczonych dla osób z problemami skórnymi, takimi jak np. atopowe zapalenie skóry.

Ponadto istnieją doniesienia o kumulowaniu się SLS w mózgu, płucach, wątrobie i sercu oraz o  potencjalnych szkodliwych i długoterminowych skutkach na te narządy. Z uwagi na podobieństwo czynnościowe do estrogenu, może zaburzać gospodarkę hormonalną.

Rzeczywiste zagrożenie dla zdrowia jest zależne od stopnia ekspozycji na tą substancję oraz od indywidualnej wrażliwości.

Różnica pomiędzy SLS a SLES

SLES podobnie jak SLS, jest środkiem powierzchniowo czynnym, stosowanym w kosmetykach jako czynnik pianotwórczy. Wykazuje mniejsze działanie drażniące. Wielu producentów używa w swoich preparatach SLES z uwagi na łagodniejsze działanie na skórę i włosy.

SLES powstaje w wyniku etoksylowania cząsteczki SLS. Ten sposób produkcji jest obarczony ryzykiem zanieczyszczenia SLES 1,4-dioksyną czyli substancją o prawdopodobnym działaniu rakotwórczym dla człowieka oraz tlenkiem etylenu. Uznaje się, że stężenie 1,4-dioksyny jest na tyle niskie w produktach do pielęgnacji, że nie powinno wywołać efektów toksycznych, jednakże trzeba mieć na uwadze ilość i częstotliwość używania produktów zawierających zanieczyszczony SLES.

Czy producenci mydlą nam oczy?

Wraz z rosnącą świadomością konsumentów, producenci kosmetyków zastępują SLS innymi substancjami należącymi do siarczynów o słabszym działaniu drażniącym:  

Sodium Laureth Sulfate < Sodium Lauryl Sulfate
Sodium Cetearyl Sulfate < Sodium Lauryl Sulfate
Ammonium Lauryl Sulfate < Sodium Lauryl Sulfate
Magnesium Lauryl Sulfate < Sodium Lauryl Sulfate.

Innym często stosowanym środkiem pieniącym jest Sodium Coco Sulfate (SCS), będący naturalnym odpowiednikiem SLS-  jego łagodniejszą formą, jednakże nie całkowicie pozbawioną działania drażniącego. Sodium Coco Sulfate wg Chemical Abstracts Service jest dokładnie tą samą substancja co Sodium Lauryl Sulfate. Zasadniczo jest to po prostu kolejny sposób, aby ukryć SLS w preparatach pod jeszcze inną nazwą.

Co wybrać?

Do najmniej drażniących detergentów dla naszej skóry zaliczamy:

- Coco Glucoside 
- Decyl Glucoside 

- Disodium Cocoyl Glutamate 
- Lauryl Glucoside.

 

Osoby ze skłonnością do alergii i podrażnień powinny czytać etykiety kosmetyków pielęgnacyjnych oraz świadomie wybierać produkty, które nie pogarszają stanu skóry. 

 

Źródła

http://www.dweckdata.com/Research_files/SLS_compendium.pdf

http://cincovidas.com/is-sodium-lauryl-sulfate-from-coconut-safer-than-regular-sls/

http://www.kosmopedia.org/bezpieczenstwo_kosmetykow/bezpieczenstwo_skladnikow_kosm/

http://slsfree.net/

 

KOMENTARZE
Newsletter