Dostępność alkoholu na rynku
Problem z dostępnością alkoholu został już poruszony wcześniej. Był on najbardziej widoczny w momencie, gdy wiele firm w jednym czasie rozpoczęło walkę o sprowadzenie danej ilości etanolu do siebie w celu zatowarowania się w bazowy surowiec do wytwarzania produktów biobójczych, które tak bardzo potrzebne są w tym momencie szpitalom, wszystkim przedsiębiorstwom i obywatelom. Kolejna kwestia to oczywiście wzrost produkcji preparatów do dezynfekcji w firmach, które dotychczas zajmowały się tym tematem. W grę weszły także kwestie układów rządowych dotyczących rozdzielania alkoholu, na które żadna z firm nie miała wpływu. Można powiedzieć, że w tym momencie problem jest nieco mniejszy. Oczywiście ceny alkoholu drastycznie i niemoralnie wzrosły, lecz najwidoczniej firmy produkujące alkohol w Polsce już nadążyły za wysokim popytem na alkohol pod kątem swoich możliwości produkcyjnych. Kwestia sprowadzania zza granicy jest dość problematyczna i może prowadzić do nieprzyjemnych kontroli ze strony celników.
Skażenie całkowite alkoholu etylowego
Alkohol etylowy do wytwarzania produktów biobójczych i kosmetyków o działaniu antybakteryjnym musi być skażony. Skażenie polega na dodaniu odpowiednich składników chemicznych do etanolu, aby nie nadawał się do spożycia. Jednocześnie zostaje on zwolniony z akcyzy całkowicie lub częściowo. Przez pewien czas kraje Unii Europejskiej miały swoje wewnętrzne metody skażania alkoholu. Później rozpoczęły się wątpliwości i zarzuty wobec innych krajów, czy faktycznie alkohol jest odpowiednio skażony. W związku z tym została uchwalona jednolita metoda skażania alkoholu etylowego, która obowiązuje na terenie całej Unii Europejskiej. Receptura skażania alkoholu etylowego według Rozporządzenia 3199/93 zawiera: 1L IPA (alkohol izopropylowy) + 1L MEK (metyloetyloketon) + 1g Bitrex (benzoesan denatonium) na 1 hektolitr alkoholu etylowego absolutnego. Użycie alkoholu w pełni skażonego warunkuje całkowite zdjęcie z akcyzy, która wynosi 62zł na 1L alkoholu.
Czechy i Grecja wprowadziły dodatkowe skażalniki, więc w momencie eksportu alkoholu do tych krajów obowiązują skażalniki według tamtejszych przepisów. Protokół skażenia, certyfikat analizy i WZ od dostawy muszą być przechowywane w firmie, do której dotarł alkohol przez 5 lat, aby w razie kontroli celnika udowodnić, że był to alkohol skażony całkowicie metodą europejską, który jest zwolniony z akcyzy. W momencie kontroli, gdy w przedsiębiorstwie nadal znajduje się alkohol, kontroler może pobrać próbkę do badań, aby sprawdzić, czy skażenie jest całkowite. Taki alkohol może być zastosowany zarówno do wytwarzania produktów biobójczych, jak i kosmetyków o działaniu antybakteryjnym. Skażenie odnosi się tylko do alkoholu etylowego, nie dotyczy alkoholu izopropylowego.
Skażenie częściowe alkoholu etylowego
Zgodnie z przepisami rozporządzenia Ministra Finansów, do produktów biobójczych i kosmetyków mogą być użyte skażalniki częściowe. Są to dla produktów biobójczych: izopropanol 2000 ml + benzoesan denatonium 1 g lub tert-butanol 78 g + benzoesan denatonium 1 g lub izopropanol 10 000 ml na 1 hl etanolu 100% vol. Dla produktów kosmetycznych są to: mieszanina alkoholu izopropylowego 2000 ml i benzoesanu denatonium 1 g lub mieszanina alkoholu tert-butylowego 78 g i benzoesanu denatonium 1 g lub ftalan dietylu 1000 ml lub alkohol benzylowy 3000 ml lub nipagina (aseptina) 3000 g w ilości minimalnej na 1 hl alkoholu 100% vol. Alkohol skażony częściowo podlega pakietowi paliwowemu, ewidencji zużycia, rejestracji akcyzowej, dokumentacji ewidencyjnej, przeprowadzaniu obrachunku wewnętrznego. Każdy ml nieudowodnionego zużycia alkoholu podlega akcyzie. Przy użyciu alkoholu skażonego częściowo stałe są kontrole z urzędu celnego. Trzeba go też zgłaszać do Urzędu Skarbowego. Procedury te są bardzo restrykcyjne i przestrzegane dość ściśle.
Dlatego sprowadzania takiego alkoholu i używanie go do produkcji środków do dezynfekcji wiąże się z nakładem pracy oraz pewnym ryzykiem. W trakcie kontroli wystarczy, aby zużycie niewielkiej ilości alkoholu nie zostało udowodnione i może to prowadzić do nałożenia grzywny lub akcyzy na tę część alkoholu. Wszystko to jest uzależnione od postawy celnika i reguł, jakimi się kierują w trakcie kontroli. Plusem takiego rodzaju alkoholu jest to, iż nie ma on tak bardzo nieprzyjemnego zapachu. Jednak wdrożenie takiego rodzaju alkoholu do produkcji, tym bardziej w momencie, gdy każdy dzień jest na wagę złota, jest bardzo problematyczne. Alkohol skażony całkowicie zaś nie niesie problemu z kontrolami czy różnymi skomplikowanymi procedurami odnośnie do ewidencji i dokumentacji, ale jego zapach można uznać za dość nieprzyjemny i trudny do zakrycia. Należy jednak zwrócić uwagę na to, że produkt do odkażania służy przede wszystkim zabijaniu drobnoustrojów, a nie nadawaniu funkcji zapachowych.
KOMENTARZE