Podczas sesji tematycznych głos zabrali wykładowcy akademiccy wrocławskich wiodących uczelni wyższych, którzy podnosili problematykę gerontologiczną zarówno od strony badań naukowych, jak i praktycznych porad dla pracowników ośrodków senioralnych. Spektrum gości nie ograniczało się jednak tylko do ekspertów z Wrocławia. Na program konferencji składała się także debata „Centra Seniora jako placówki koordynujące lokalną politykę na rzecz osób starszych”, w której wzięli udział przedstawiciele działających polskich Centrów Seniora oraz organizatorzy tego typu placówek. Celem debaty była wymiana doświadczeń w funkcjonowaniu tych instytucji, ukazanie ich misji, a także wypracowanie rozwiązań konkretnych problemów.
Najważniejszym gościem pierwszego dnia konferencji był prof. Shlomo Noy, światowy ekspert w zakresie geriatrii, współzałożyciel powstającego we Wrocławiu centrum seniora Angel Care. Swój referat zatytułował: „W poszukiwaniu optymalnego modelu opieki nad osobą starszą”. Niestety nie udało nam się dotrzeć na wykład i porozmawiać z profesorem osobiście we Wrocławiu, ale udało się za pośrednictwem Anity Nowak z agencji PR Expert nawiązać z nim kontakt mailowy i zadać kilka pytań na temat kondycji polskiej gerontologii i właściwych praktyk wobec osób starszych.
Adam Zalewski, dziennikarz portalu biotechnologia.pl: Nie zapobiegniemy starzeniu się społeczeństwa, ale jak możemy sobie radzić z tym problemem? Jak skutecznie aktywizować osoby starsze?
Prof. Shlomo Noy: Osoby starsze mogę skupić się na czynnikach, które leżą w ich zasięgu – przede wszystkim w dwóch obszarach. Pierwszym będzie wszystko to, co wiąże się z patologiami naczyniowymi, kontrolą nadciśnienia, cukrzycą, paleniem papierosów, podwyższonym poziomem lipidów. Seniorzy mogą z tym walczyć, dbając o zdrowie i uprawiając ćwiczenia fizyczne. Drugim obszarem jest stymulacja poznawcza z interakcją społeczną. Chodzi o intensywną aktywność intelektualną. Osoby starsze powinny grać w karty, brydża, rozwiązywać krzyżówki i sudoku, używać specjalnego oprogramowania do treningu poznawczego, a także utrzymywać kontakty międzyludzkie. Nie ma jednak jednego uniwersalnego przepisu na to, jak aktywizować seniorów. Każdy wymaga innych form aktywności, każdy ma inne upodobania. Należy się w nie wsłuchiwać, zapewniać odpowiednie warunki i wciąż zadawać sobie pytanie, jak zapewnić człowiekowi najlepszą jakość życia. W centrum seniora Angel Care stawiamy przed sobą właśnie takie wyzwania i pragniemy zapewnić kompleksowe oraz dopasowane indywidualnie do potrzeb osoby starszej usługi.
A.Z.: W Polsce ośrodki dla seniorów, czy tzw. domy spokojnej starości to trochę temat tabu i ma bardzo negatywne konotacje. Jak możemy zmienić opinie społeczeństwa na ten temat? Czego brakuje w tego typu placówkach, na czego poprawę warto położyć nacisk, a co jest ich mocną stroną?
S.N.: Należy udowodnić, że warunki bytowe w takich instytucjach są wzorowe, a atmosfera przyjazna i ekscytująca. Wówczas zniknie negatywne postrzeganie tych spraw. W Stanach Zjednoczonych i wielu krajach Europy Zachodniej, gdzie działają ośrodki dla niezależnych seniorów oraz gdzie domy opieki dla osób starszych o słabym zdrowiu są dobrze prowadzone, negatywne postrzeganie tego zjawiska nie istnieje.
W Polsce brakuje placówek, które oferują stałą pomoc, ale zapewniają niezależność, są czymś nowym. Na Zachodzie funkcjonują od ponad 30 lat, a ich głównym celem jest stworzenie kompleksowego środowiska dla osób niezależnych, które chcą pozostać aktywne, ale także mieć dostęp do opieki medycznej 24 godziny na dobę. Przy tym osoby nie chcą rezygnować z życia towarzyskiego i kontaktu z przyjaciółmi. Ważna jest możliwość wyjścia do kina czy opery, zrobienia zakupów, a także korzystania z rozrywek zapewnianych przez placówkę, w której mieszkają. To jest najbardziej rekomendowane rozwiązanie dla aktywnych seniorów.
Są też domy opieki nad osobami wymagającymi całodobowej pomocy, np. w przypadku demencji czy choroby Parkinsona. Dla tych osób o wiele lepszym wyjściem jest przebywanie w wyspecjalizowanych, profesjonalnych ośrodkach, które zapewniają profesjonalną pomoc na przykład w przypadku symptomów behawioralnych, które nie mogą być leczone w domu oraz zapewniają bardziej odpowiednią opiekę lekarską.
A.Z.: Co może zrobić sama rodzina zanim pojawi się pomysł wysłania osoby starszej do ośrodka?
S.N.: Dobroć, życzliwość i zaangażowanie pomagają w każdym przypadku. Rodzina może zajmować się swoim bliskim w domu do momentu pogorszenia się jego funkcjonowania i zmian zachowania w stopniu wymagającym pomocy w formie domu opieki. Na początku procesu demencji pacjent musi zostać prawidłowo zdiagnozowany przez neurologów, psychiatrów i geriatrów. Następnie konieczne jest leczenie za pomocą środków przeciwdziałających demencji, tak aby zatrzymać lub spowolnić proces jej postępowania.
Osoba powinna mieć zapewnioną opiekę w czasie dnia, ale też stymulację społeczną, interakcję z innymi ludźmi. Należy ją też zachęcać do wykonywania ćwiczeń fizycznych. Wskazane jest podejmowanie aktywności intelektualnych, zachęcanie do udziału w wydarzeniach rodzinnych. Oczywiście konieczna jest obserwacja lekarska. Wszystko to można osiągnąć w naturalnym otoczeniu pacjenta, lecz kiedy symptomy behawioralne stają się poważne należy rozważyć rozwiązanie takie jak dom opieki. Nowoczesny i kompleksowy ośrodek, jak Angel Care we Wrocławiu, zapewnia profesjonalną opiekę oraz terapię dopasowaną optymalnie do potrzeb chorej osoby.
A.Z.: Jak wyobraża Pan sobie model państwa idealnego, które poradziłoby sobie z problemem starzenia się społeczeństwa (system emerytur, gospodarka, edukacja społeczna itp.) i w jakim miejscu wobec tej utopii jest Polska?
S.N.: W takim utopijnym państwie funkcjonowałaby centralna polityka regulująca usługi związane z różnym nasileniem problemu – od przypadków łagodnych, w których pacjent przebywa w domu, ale podlega obserwacji lekarzy i personelu pielęgniarskiego, przez sytuacje, w których nadal ma miejsce opieka domowa z pomocą pracowników społecznych i personelu lekarskiego, lokalnej przychodni, do przypadków poważnych, którymi zajmują się wyspecjalizowane placówki. Jeśli chodzi o politykę społeczną, powinna istnieć kombinacja składek na ubezpieczenie społeczne osób o niskich dochodach i specjalnego ubezpieczenia pielęgnacyjnego, wykupywanego na różnych etapach przez wszystkie osoby o wysokich dochodach.
Każdy niech sam porówna Polskę do tej utopii...
A.Z.: Jakie są obecnie największe wyzwania gerontologii?
S.N.: Największym wyzwaniem jest ogólnie mówiąc starzejące się społeczeństwo. Odsetek osób w wieku powyżej 65 lat na tle ogółu populacji będzie się nieustannie zwiększał. Ta prognoza oznacza wyraźne obciążenie dla służb zdrowia wszystkich krajów świata Zachodu i konieczność zmian, szkolenia odpowiednio wielu lekarzy i personelu pielęgniarskiego, tak aby starsza część społeczeństw miała dostęp do koniecznych usług służby zdrowia. W przyszłości będziemy potrzebowali większej liczby geriatrów. Jako że przygotowanie do wykonywania tego zawodu może trwać 6-7 lat, już teraz trzeba zacząć przygotowania pod tym kątem.
Wyzwanie to także polityka społeczna i mix publicznych oraz prywatnych środków na usługi dla osób starszych. Finansowanie potrzeb rosnącej populacji osób w starszym wieku tylko za pomocą opodatkowania nie jest wystarczające. My, jako obywatele, powinniśmy wziąć na siebie osobistą odpowiedzialność i kiedy jesteśmy młodsi wpłacać już teraz środki z naszych bieżących dochodów na poczet prywatnej opieki, tak aby uzupełniła ona to, co zapewni nam ubezpieczenie społeczne w starszym wieku. Takie partnerstwo jest jedynym modelem, który będzie mógł poradzić sobie z rosnącą liczbą seniorów.
Następnie konieczna jest organizacja usług pod względem intensywności opieki medycznej w ośrodkach opieki i lokalnych ośrodkach zdrowia. Powinniśmy być w stanie zapewnić koszyk usług w odpowiedzi na różne stadia dolegliwości. Na wcześniejszych etapach wystarczą usługi medyczne na poziomie lokalnych ośrodków zdrowia w połączeniu z dzienną opieką i nowoczesną telemedycyną oraz korzystającymi z nowych technologii usługami telerehabilitacji. To oszczędne rozwiązanie. W późniejszych, bardziej zaawansowanych stadiach, w sytuacjach kiedy rodzina starszej osoby nie może zapewnić opieki w domu z powodu nasilenia objawów medycznych i behawioralnych, powinna zostać zapewniona pomoc w formie ośrodków opieki.
A.Z.: Jakie jeszcze zagrożenia świata wpływają na jakość starzenia się społeczeństwa? Co jest największą plagą, która napędza problem?
S.N.: Poza tym, co zawarłem w mojej odpowiedzi na poprzednie pytanie, mogę dodać, że wskutek tych zagrożeń środki finansowe przeznaczane są na cele takie jak bezpieczeństwo, przez co mniej ich zostaje na gerontologię. Dlatego też prywatne ubezpieczenia z myślą o opiece powinny zostać zintegrowane z całością systemu. Problem ma wielką skalę, więc tylko kompleksowa polityka społeczna, obejmująca ośrodki zdrowia na poziomie lokalnym, politykę rządu, metody finansowania, system ubezpieczeń społecznych i ośrodki opieki świadczące wysokiej jakości usługi, może rozwiązać wspomniany problem.
A.Z.: Czy rynek pracy i system szkolnictwa wyższego są dobrze przygotowane do kształcenia specjalistów od gerontologii?
S.N.: Absolutnie nie są przygotowane. Powinno się inwestować o wiele więcej w edukację personelu zajmującego się osobami starszymi i przygotowywać go do nadchodzących zmian i nowych ról zawodowych. To samo dotyczy lekarzy.
A.Z.: Jak ocenia Pan istotność współpracy międzypokoleniowej?
S.N.: Jest wiele wiarygodnych danych potwierdzających znaczenie współpracy międzypokoleniowej. Uważam, że jest ona bardzo ważna i ma wpływ na jakość życia seniorów. To też powinno być zasadniczym elementem przyszłej polityki, jako że wiąże się z sytuacją, w której każda ze stron korzysta z relacji - osoba starsza otrzymuje dodatkowe źródło satysfakcji i stymulacji, podczas gdy osoba młoda zyskuje dojrzalszą perspektywę i życiową mądrość.
Podczas drugiego dnia konferencji kilkanaście różnych organizacji zaprosiło uczestników do zwiedzania ich placówki i zapoznania się z ich pomysłami na aktywizację i wsparcie seniorów. My udaliśmy się na Uniwersytet Trzeciego Wieku na Uniwersytecie Wrocławskim, gdzie najstarsi mieszkańcy Dolnego Śląska prezentowali inscenizacje teatralne. Bardzo znaczną część publiczności stanowiły osoby młode, głównie uczniowie, którzy przyszli tu w godzinach swoich zajęć lekcyjnych, co jest pośrednio przejawem wspomnianej w rozmowie z profesorem współpracy międzypokoleniowej. Aktorzy zostali przyjęci bardzo serdecznie, a widzowie nagrodzili ich burzą braw. Wizyty studyjne miały w założeniu skonfrontować wiedzę teoretyczną nabytą pierwszego dnia konferencji z praktykami na rzecz społecznego udziału osób starszych prezentowanych podczas dnia drugiego. Zdjęcia z naszej wizyty znajdziecie w galerii na początku artykułu.
Konferencja poprzedziła trwające obecnie Dni Seniora, czyli najważniejsze wydarzenie kulturalno-rozrywkowe w kalendarzu osób starszych. Impreza rozpoczęła się 25 września i potrwa do 11 października. Seniorzy przez te kilkanaście dni biorą udział m. in. w rozgrywkach sportowych, wykładach, konkursach, piknikach, balach i bezpłatnych konsultacjach medycznych. Uczestnikom życzymy dobrej zabawy podczas ostatnich dni Święta Seniora!
KOMENTARZE