Biotechnologia.pl
łączymy wszystkie strony biobiznesu
Załamanie na rynku węglowym. Miliardy euro ominą projekty o Bioenergii.
30.11.2011

Na światowym rynku handlu węglem ceny osiągają dramatycznie niski poziom. Największe zakłady produkcyjne w Europie mają obowiązek uczestniczyć w systemie handlu uprawnieniami do emisji  dwutlentku węgla (ETS), stworzonym przez Unię Europejską. W ubiegły piątek (25.11.11), każde z takich przedsiębiorstw mogło kupić sobie pozwolenie na emisję 1 tony CO2 już za 7 €. Był to rekordowo niski poziom cen ETS. Jak podała agencja Reutera, tylko w zeszłym tygodniu eskalacja kryzysu zadłużenia w Europie wzmogła obawy przed kolejną recesją, co wpłynęło na 25% spadek cen na rynku handlu węglem. Analitycy przewidują kolejne spadki cen, a problemy, które leżą u podstaw obecnego załamania – słabe warunki ekonomiczne, niska aktywność przemysłowa oraz nadmierna podaż kredytów węglowych – nie znikną z dnia na dzień.

 

Jeżeli jesteś naukowcem, a nie trzymającym rękę na pulsie przedsiębiorcą rynkowym, zapewne masz nadzieję, że owe spadki cen nie dotyczą Ciebie i nie będą miały bezpośredniego wpływu na Twoje badania. Jednakże, jeśli tak niskie ceny utrzymają się przez kilka miesięcy spowodują nawet miliardowe cięcia budżetowe w Funduszu Europejskim przeznaczonym na projekty związane z rozwojem czystej energii. Fundusz ten, po długich i burzliwych debatach otwarty został 9 listopada 2010 roku. Celem Funduszu jest wsparcie co najmniej ośmiu projektów demonstrujących sposoby wychwytywania dwutlenku węgla z atmosfery i przechowywania go pod ziemią, i co najmniej 34 projekty dotyczące technologii energii odnawialnej, takich jak energia słoneczna, bioenergia, energia wiatrowa, energia pływów, czy energia geotermalna. Początkowo Fundusz, nazywany roboczo NER300, szacowany był na ponad 4,5 mld €. Lwią część tej kwoty stanowić miały wpływy ze sprzedaży 300 mln pozwoleń na emisję dwutlenku węgla według systemu ETS.  Przy obecnych, drastycznie niskich cenach, wszystkie 42 projekty rozłożone równomiernie wśród krajów Wspólnoty, mogą liczyć raptem  na 2,1 mld € wsparcia z Funduszu. Jak łatwo zauważyć nie jest to nawet połowa kwoty planowanej przy otwieraniu Funduszu. Sprzedaż pierwszych 200 milionów pozwoleń na emisję CO2 powinna rozpocząć się w grudniu i trwać przez najbliższe 10 miesięcy, mówi Stig Schjølset, szef firmy konsultingowej Thomson Reuters Point Carbon prowadzącej analizy rynku handlu węglem dla UE.

W pewnym sensie jednak, rynek węgla zachowuje się dokładnie tak jak powinien. Z racji kryzysu gospodarka spowolniła, co siłą rzeczy spowodowało zmniejszenie emisji dwutlenku węgla do atmosfery przez największe zakłady produkcyjne w Europie objęte obowiązkiem wykupowania zezwoleń na emisję, więc tym samym pozwolenia na emisję stały się mniej wartościowe. W systemie ETS, łączną ilość zezwoleń na emisję dwutlenku węgla ustalono w 2008 roku, jeszcze przed ogólnoświatowym kryzysem (przez ostatnie dekady ogólny limit emisji CO­2 jest skrupulatnie zmniejszany, tak, że w 2070 roku ma osiągnąć zerowy poziom). Obecna nadwyżka kredytów węglowych oznacza, że w rzeczywistości emisja jest dużo niższa niż ta, którą przewidywali politycy ustalając konkretny limit. W pewnym sensie jest to dobra wiadomość, bowiem gdy tylko gospodarka znów nabierze tempa, pozwolenia na emisję ponownie nabiorą wysokiej wartości.

Rynek dryfował już od kilku miesięcy, jednak po mało optymistycznych prognozach UBS i Deutche Banku, oraz po piątkowym spadku ceny pojedynczego zezwolenia na emisję do poziomu 7 €, prawie sięgnął dna. Raczej nie jest łatwą sprawą wprowadzić na rynek nadwyżkę 200 milionów kredytów węglowych, w czasie gdy popyt na nie jest niewielki. W zeszłym tygodniu Trybunał Europejski zasugerował analitykom, że rynek prawdopodobnie może dostać większy zastrzyk zezwoleń na emisję niż dotąd się spodziewano. Polska i Estonia są wśród krajów członkowskich posiadających duże nadwyżki kredytów węglowych z racji, że ich przemysł krajowy wyemitował znacznie mniej dwutlenku węgla niż oczekiwano. Obydwa kraje mają dużą nadzieję, iż uda im się sprzedać swoje nadwyżki zezwoleń na emisję do ETS. Trybunał Europejski sugeruje, że Polska i Estonia mogą wkrótce wygrać długotrwały proces prowadzony w tej sprawie z Komisją Europejską.

Co można zrobić, żeby ceny kredytów węglowych wzrosły, zamiast czekać aż przemysł stanie ponownie na nogi? Rozwiązaniem mogły by być cięcia w limitach emisji, bądź odgórne ustalenie ceny minimalnej za jedno zezwolenie. W dłuższej perspektywie, Europa do 2020 roku może zwiększyć limit emisji gazów przemysłowych do 25 % lub 30 % poziomu emisji z roku 1990, zamiast obecnych 20 %. Mogłoby to znacznie wpłynąć na wzrost wartości pozwoleń na  emisję. Jednakże na chwilę obecną, polityków europejskich bardziej martwi sytuacja Grecji i Włoch, i niestety dyskusje o kredytach węglowych nie są priorytetem, mówi Schjølset.

Komisja Europejska zapowiedziała, że nie opóźni wypuszczenia na rynek 200 milionów zezwoleń na emisję dwutlenku węgla, z których wpływy mają zasilić Fundusz NER 300. Wygląda na to że dużo przyszłościowych projektów o czystej energii straci szansę na miliardy Euro potrzebne do realizacji. Szkoda.

 

 

źródła:

http://www.bloomberg.com/news/2011-11-04/eu-commission-says-cannot-delay-ner300-carbon-permit-sales.html

https://www.theice.com/productguide/ProductDetails.shtml?specId=197

http://af.reuters.com/article/energyOilNews/idAFL5E7MP16N20111125

http://blogs.nature.com/news/2010/11/europe_opens_45_billion_clean_1.html

http://www.ner300.com/

http://www.pointcarbon.com/

http://af.reuters.com/article/energyOilNews/idAFL5E7MI18O20111118

http://af.reuters.com/article/idAFL5E7MG1CM20111117

http://www.reuters.com/article/2011/11/25/carbon-idUSL5E7MP0WE20111125

 

red. Tomasz Sznerch

KOMENTARZE
news

<Lipiec 2024>

pnwtśrczptsbnd
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
1
2
3
4
Newsletter