Biotechnologia.pl
łączymy wszystkie strony biobiznesu
W kierunku tańszych rachunków za energię elektryczną.
27.09.2011

Dokument „Polityka energetyczna Polski do 2025 roku”, przyjęty przez Radę Ministrów 4 stycznia 2005 roku, odświeżył ideę  budowania w Polsce elektrowni atomowych -Ze względu na konieczność dywersyfikacji nośników energii pierwotnej oraz potrzebę ograniczenia emisji gazów cieplarnianych do atmosfery, uzasadnione staje się wprowadzenie do krajowego systemu energetyki jądrowej. Jak daleko, a może jak blisko nam do powszechnego używania energii atomowej?

W styczniu 2009 roku Rada Ministrów przyjęła uchwałę w sprawie możliwych rządowych działań, które mogły by wspomóc rozwój energii nuklearnej w Polsce. W tym samym roku Hanna Trojanowska została powołana na stanowisko rządowego pełnomocnika do spraw energii atomowej, w randze podsekretarza stanu. Potrzeba budowy elektrowni atomowych w Polsce została również podkreślona w innym dokumencie – „Polityka energetyczna Polski do 2030 roku”. Szczegółowe uregulowania w zakresie energii atomowej zostały zarysowane w projekcie ustawy  zatytułowanym „Program Polskiej Energetyki Jądrowej”, przyjętym w grudniu 2010.  

Dlaczego akurat elektrownie atomowe? Składa się na to kilka różnych powodów, a kluczowym czynnikiem są jak zwykle pieniądze.Zużycie energii w Polsce w ostatnich latach gwałtownie wzrasta. Zgodnie z szacunkami przygotowanymi przez Agencję Rynku Energii, do 2030 roku zapotrzebowanie energetyczne wzrośnie o około 54 % ( z 141 TWh w 2010 roku do 217,4 TWh w 2030). Co więcej, przez kilka następnych lat systematycznie wyłączana będzie znacząca ilość przestarzałych technologicznie i nieefektywnych bloków energetycznych.

Aby sprostać oczekiwaniom i wciąż rosnącemu zapotrzebowaniu na energię, możliwości produkcyjne powinny wzrosnąć do 52 tysięcy MW do 2030 roku (gdzie w 2010 roku, jeszcze przed planowanym wyłączaniem nieefektywnych i przestarzałych systemów, zdolność produkcyjna oscylowała w granicach 36 tysięcy MW). Polska, będąc państwem członkowskim Unii Europejskiej, zobligowana jest do redukcji emisji dwutlenku węgla o 20% do 2020 roku (w porównaniu z rokiem 1990). Jeżeli cała energia, jaką potrzebuje państwo, dalej pochodzić będzie głównie z paliw kopalnych, a obecnie aż 92% zapotrzebowania energetycznego kraju realizowane jest przez elektrownie węglowe, to ceny za elektryczność będą drastycznie wzrastać. Spowodują to między innymi limity i handel prawami do emisji CO2. Elektrownie jądrowe wytwarzają minimalne ilości dwutlenku węgla.

Pomijając fakt, że koszty budowy elektrowni atomowej są ekstremalnie wysokie, to energia produkowana przez taką elektrownię będzie znacznie tańsza od energii pochodzącej z paliw kopalnych. Według wspomnianego wcześniej projektu ustawy o polskiej energetyce jądrowej, reaktor atomowy wytwarzający 1000 MW zużywa 25 ton uranu rocznie. W takim przypadku nawet znaczne podwyżki ceny rudy uranu nie powinny spowodować wzrostu cen elektryczności. Do czasu katastrofy elektrowni jądrowej w Fukushimie, która miała miejsce 11 marca bieżącego roku, projekt rozwoju energetyki jądrowej w Polsce popierany był przez 50% populacji. Jednakże, zgodnie z ostatnimi badaniami opinii publicznej na ten temat, przeprowadzonymi przez CBOS w kwietniu, liczba ludzi popierających elektrownie atomowe zmniejszyła się o 10%.

Pierwsze podejście do energetyki jądrowej miało miejsce w latach 80-tych, ubiegłego wieku. Wtedy to ówczesny rząd przygotował plan budowy dwóch elektrowni atomowych. W 1982 roku ruszyły prace konstrukcyjne w Żarnowcu, gdzie rząd chciał wznieść elektrownię zasilaną czterema reaktorami atomowymi o łącznej mocy 1600 MW. Jednakże po ośmiu latach projekt porzucono, a reaktory sprzedano do Finlandii. Podobne były losy drugiej polskiej elektrowni jądrowej „Warta”, znajdującej się w Klempiczu. Na decyzję o porzuceniu obydwu projektów złożyło się kilka różnych czynników. Były to między innymi niestabilna sytuacja polityczna, nadwyżki energii wygenerowane po zmianach ekonomicznych w latach 80tych w PRL, a także protesty po wybuchu elektrowni w Czarnobylu z 1986 roku i awarii amerykańskiej siłowni Three Mile Island z 1979 r.

Pierwsza w historii elektrownia atomowa została wybudowana w 1954 roku w Związku Radzieckim w miejscowości Obińsk. Pierwsza elektrownia atomowa wykorzystywana do komercyjnego wytwarzania energii została wzniesiona w 1956 roku w Calder Hall w Wielkiej Brytanii. Od tego momentu energetyka jądrowa zaczęła rozprzestrzeniać się po całym świecie. Zgodnie z badaniami przeprowadzonymi w 2009 roku przez Międzynarodową Agencję Energetyki Jądrowej (IAEA), 14% energii produkowanej na świecie pochodzi z elektrowni atomowych.

W czerwcu 2011 roku na naszym globie działało 440 siłowni jądrowych o łącznej mocy 374 GW, a 65 było w budowie. Niemal jedna czwarta wszystkich elektrowni atomowych znajduje się w USA (104), następna jest Francja (58), a za nią Japonia (50). Wśród naszych sąsiadów prym wiedzie Rosja (31 plus jedna elektrownia planowana w obwodzie kaliningradzkim). Na drugim miejscu znajdują się Niemcy z 17 elektrowniami, w następnej kolejności Ukraina (15), Republika Czeska (6) i Słowacja (4).

Po katastrofie elektrowni atomowej w Fukishimie, w Niemczech zdecydowano się zrezygnować z elektrowni atomowych. Już w marcu wyłączono osiem najstarszych reaktorów, a najpóźniej do 2022 roku planowane jest wyłączenie pozostałych działających elektrowni. Z kolei w Szwajcarii zawieszono budowę nowej elektrowni jądrowej, zaś we Włoszech przeprowadzono referendum, w którym aż 94% głosujących opowiedziało się przeciwko inwestowaniu w energetykę nuklearną.  

Obecnie w Polsce znajdują się dwa aktywne reaktory atomowe, obydwa są wykorzystywane w celach naukowych. Pierwszy a nich, nazywany „Maria” znajduje się w Instytucie Energii Atomowej POLATOM w Otwocku-Świerku. W tym samym mieście w zakładzie unieszkodliwiania odpadów promieniotwórczych znajduje się drugi reaktor atomowy „Ewa”.

Aby zbudować w Polsce pierwszą elektrownię jądrową na użytek komercyjny, rząd musiał wprowadzić szereg niezbędnych poprawek w polskim prawie. Z tego powodu w czerwcu 2011 roku w parlamencie przegłosowano ustawę o przygotowaniu i realizacji inwestycji w zakresie obiektów energetyki jądrowej oraz inwestycji towarzyszących, jednocześnie wprowadzając odpowiednie zmiany w dotychczas obowiązującym stanie prawnym.

Kolejnym bardzo istotnym krokiem jest wybór odpowiedniej lokacji dla nowej elektrowni atomowej. Składa się na to kilka ważnych czynników, są to między innymi zasoby wodne (reaktory atomowe są chłodzone wodą), obecność sieci przesyłowych, duży obszar (przeciętnie elektrownia atomowa zajmuje od 150 do 200 hektarów) o odpowiedniej geologii i minimalnej aktywności sejsmicznej, populacja itp. Na liście 28 potencjalnych lokalizacji przygotowanej przez Ministerstwo Gospodarki na pierwszym miejscu znajduje się Żarnowiec, następnie Klempicz i Kopań. Jednakże ostateczna decyzja zostanie podjęta przez przyszłego zarządcę elektrowni, czyli PGE, które rozważa także inne opcje, jak np. Nowe Miasto, Chorzewo czy Lubiatowo Kopalin. Przypuszczalnie do końca 2013 roku wybrana zostanie lokalizacja pierwszej polskiej elektrowni jądrowej.

W projekcie ustawy „Program Polskiej Energetyki Jądrowej” rząd planuje budowę dwóch siłowni atomowych do końca 2030 roku, wspólnie wytwarzających moc rzędu 6000 MW. Pierwsze prace konstrukcyjne zaplanowane są na rok 2016. Oryginalnie, budowa miałaby zostać ukończona w 2020 roku, jednakże plany uległy pewnym zmianom i ostateczny termin realizacji projektu ustalony został na koniec 2022 roku.

Według Hanny Trojanowskiej, koszty budowy wyniosą w przybliżeniu 3-4 miliardy Euro za 1000 MW, z kolei PGE szacuje koszty na 3,5 miliarda Euro za 1000 MW. Całościowy koszt budowy pierwszej polskiej elektrowni jądrowej wyniesie około 40 miliardów PLN.

Firmą odpowiedzialna za budowę będzie PGE EJ sp z o. o. ustanowiona przez PGE w 2010 roku (51% pozostanie w spółce matce, zaś 49% jest planowane dla technologicznego partnera). Pod uwagę brane są trzy kandydatury: amerykańskie Westinghouse Electric Company LLC (Reaktor wodny ciśnieniowy AP 1000), francuska Areva (Europejski Reaktor Ciśnieniowy – reaktor wodno ciśnieniowy trzeciej generacji), oraz amerykańsko – japońskie GE Hitachi Nuclear Energy Americas (reaktor wodny wrzący).

Oprócz PGE, także inne polskie firmy rozważają budowę swoich elektrowni atomowych. Wśród nich znajduje się Tauron (we współpracy prawdopodobnie z KGHM), oraz Enea. Jeszcze inną możliwością jest nawiązanie współpracy z Łotwą i Estonią, i zaangażowanie się w realizację litewskiego projektu Visagines, którego celem jest modyfikacja i rozbudowa, wyłączonej w 2009 elektrowni atomowej w Ignalinie. Realizacja tego projektu zaplanowana jest na lata 2014 – 2020.

Energia jądrowa jest najbardziej skondensowanym źródłem energii z jakiego obecnie korzysta człowiek. Uważa się, że przy rozsądnym gospodarowaniu jest to także jedna z najczystszych obecnie znanych form produkcji energii. Szacuje się, że występujące na Ziemi zasoby uranu wystarczą na pokrycie zapotrzebowania energetycznego ludzkości na wiele tysięcy lat. Natomiast, przy obecnym poziomie wykorzystania, paliwa kopalne wyczerpią się prawdopodobnie już za kilkadziesiąt lat.

Źródła:

1. http://www.wmae.pl/userfiles/file/Do%20pobrania/polityka%20energetyczna%20polski%20do%202025r.pdf

2. http://www.odbiorcyenergii.pl/3e/images/pliki/polityka_energetyczna_polski_do_roku_2030.pdf

3. Dz.U. z 2011 nr 135 poz. 789 - Ustawa z dnia 29 czerwca 2011 r. o przygotowaniu i realizacji inwestycji w zakresie obiektów energetyki jądrowej oraz inwestycji towarzyszących

4. http://pl.wikipedia.org/wiki/Elektrownia_atomowa

5. http://www.proinwestycje.pl/prezentacje/energetykajadrowa/hannatrojanowska.pdf

6. http://bip.mg.gov.pl/files/upload/11379/program_pej_16082010_v2.pdf

7. http://pgesa.pl/pl/Strony/default.aspx

 

red. Tomasz Sznerch

KOMENTARZE
news

<Kwiecień 2024>

pnwtśrczptsbnd
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
1
2
3
4
5
Newsletter